Ulga dla osób starszych, która cieszy się coraz większym powodzeniem w większych miastach to odciążenie finansowe dla osób starszych. To właśnie Ci ludzie najczęściej muszą rezygnować z usług i produktów, które dla nas są codziennością - na rzecz jedzenia i leków. Aby takie bilety weszły w życie, musiałaby je uchwalić Rada Miejska. Jednak najpierw ZKM powinien wyjść z inicjatywą i napisać projekt. Czy jest na to szansa?
Bilet Seniora to ulga wprowadzana w większych miastach mająca na celu odciążenie finansowe osób starszych. Jest on kodowany w Elektronicznej Karcie Miejskiej, a jego ważność trwa 365 dni od daty pierwszego skasowania. Korzystać z niego mogą osoby w wieku od 65 do 70 lat.
Pomysł ten jako pierwszy został wprowadzony w życie w Warszawie. Aktualnie przymierzają się do tego również inne miasta, m.in. Poznań.
W naszym mieście w takim przedziale wiekowym zameldowanych jest 8375 osób i właśnie tyle byłoby uprawnionych do zakupu Biletu Seniora. Osoby powyżej 70 roku życia są już zwolnione z opłat za przejazd komunikacją miejską.
O szanse na wprowadzenie takiej ulgi zapytaliśmy ZKM w Elblągu.
Obecnie pasażerowie będący emerytami, korzystają już z uprawnienia do ulgowych biletów. Wprowadzenie tego rodzaju biletu jest tak naprawdę wprowadzeniem nowej ulgi, a co za tym idzie niesie ze sobą skutki finansowe w postaci obniżenia wpływów ze sprzedaży biletów. Koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej w zdecydowanej większości miast w Polsce, także w Elblągu, są pokrywane w jednej części przez przychody ze sprzedaży biletów, w drugiej – z budżetu samorządu. Zasada jest prosta – im większy katalog uprawnień, czyli im większa liczba pasażerów korzysta z różnego rodzaju ulg, tym mniejsze przychody ze sprzedaży biletów. Oznacza to, że większe środki z budżetu miasta należy przeznaczyć na dopłatę do funkcjonowania komunikacji. Krótko mówiąc – za uprawnione do korzystania z ulgi osoby, pośrednio i częściowo płacą wszyscy mieszkańcy, nawet ci którzy na co dzień nie korzystają z komunikacji miejskiej
- informuje Michał Górecki, specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej w Elblągu.
Dodaje również, że w porównaniu do wielu miast podobnej wielkości, Elbląg ma dość rozbudowany system ulg obowiązujących w komunikacji miejskiej, a na skutek ogólnych procesów demograficznych – pasażerów korzystających z różnych przywilejów stale przybywa. - W tej chwili jedynie ok. 20 % wszystkich pasażerów korzysta z biletów normalnych - zdecydowana większość podróżujących to osoby korzystające z ulgi 50% (ok. 40 % wszystkich pasażerów), a także bezpłatnych przejazdów (nawet ok. 35 - 40 % wszystkich pasażerów, z tendencją wzrostową). Ostateczna decyzja w zakresie wprowadzenia nowego rodzaju biletu należy do Rady Miejskiej w Elblągu. - twierdzi Michał Górecki.
Urząd Miejski w Elblągu informuje jednak, że to ZKM musiałby wyjść z tą inicjatywą i napisać projekt, który zostałby poddany głosowaniu.
Z kolei ZKM powołuje się na badania przeprowadzone w różnych miastach Polski. - Cena biletu najczęściej nie odgrywa tak znaczącej roli jak dostępność (sieć komunikacyjna - im "gęstsza" tym lepiej), częstotliwość (relatywnie krótki czas oczekiwania na przystanku), punktualność, komfort i bezpieczeństwo (czysty, sprawny i bezpieczny pojazd). Dlatego trudno przewidzieć czy wprowadzenie tego rodzaju biletu wpłynie znacząco na wzrost liczby przejazdów w tej konkretnej grupie pasażerów - podsumował nas Michał Górecki.
I choć nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy ZKM jest za wprowadzeniem takiego biletu, czy też nie - seniorzy raczej nieprędko odczują ulgę finansową we własnych portfelach.
Komunikacja powinna być darmowa -tramwaje ruiny :drzwi nie szczelne,tłuką kołami.O czym ten specjalista mówi???NAJPIERW niech specjalista zrobi porządki ze starym taborem,zajezdnia wygląda jak by nadal był- PRL.Na zajezdni stoją tramwaje które nadają się tylko na złom-tzw helmuty.KIEDY te budynki znikną i zostanie wybudowany nowoczesny obiekt 2015 roku????????
trzeba raz na zawsze pozbyć się tego Góreckiego z ZKM w Elblągu. ***o wie, na niczym się nie zna a się wymądrza.
Ludzie starsi to prawie wszyscy emeryci, więc stać Ich na zakup biletów i tak już o 50% zniżce. Problemem jest to, że w Elblągu mamy prawie 13% bezrobocie i co tym bezrobotnym się oferuje?, no nic jazdę na gapę.Wszystko pod publikę bo w Elblągu też mamy najwięcej ludzi starszych, bo młodzi wyjechali za pracą. Policzmy to ile Miasto dopłaca już w tej chwili do biletów ulgowych, może ktoś napisze?
jeździmy dla Was:)
Cena biletu powinna być równa dla każdego, dlaczego jedni maja przywileje a drudzy nie .i nie ważne czy ma lat 10 czy 100.
Ciekawe kto w ZKM ma interes w forsowaniu zakupów badziewiastych ekranów pokazujących czas odjazdu na przystankach? Nie dośc że drogie, słabo widoczne, jednostronne, to do tego wiecznie psujące się z zawieszającym się oprogramowaniem rodem chyba z epoki komputerów Amiga lub Atari. Niektórych zresztą już na przystankach nie ma (np. Gwiezdna), gdzieś sobie znikły. Jka powinien wyglądac system elektronicznej informacji komunikacji miejskiej mozna sobie zobaczyc w Gdańsku, Warszawie czy nawet w nielubianym tak przez nas Olsztynie. Więc po co jakieś kosztowne eksperymenty ze sprzętem ze złomowca?
a może roczny bilet za 50 zł dla rodzin z dziećmi? Miasto dla geriatrii... czemu starsi mają mieć wszystko za darmo? To ja się urabiam po łokcie, więc może mnie jakoś docenicie.
Jaki Pan taki kram-ZKM.