Dla większości z nas są świetną zabawą, dla zwierząt – największą udręką, która często kończy się traumą na lata. Mowa tu fajerwerkach i petardach, które są odpalane już nawet kilka dni przed sylwestrowym wieczorem. Co zrobić, żeby nasz pupil przetrwał spokojnie tę noc?
Często wydaje nam się, że dla zwierząt, zupełnie jak dla nas – fajerwerki czy petardy to tylko chwilowy hałas. Nic bardziej mylnego - ten noworoczny okres jest dla nich najtrudniejszy. Huki o różnym stopniu natężenia mogą doprowadzić do ucieczki psa, nieodwracalnych zmian w psychice czy nawet zawału serca poprzez nadmierne wydzielanie hormonu stresu.
Co roku odnotowuje się tysiące zgłoszeń do schronisk dotyczące zaginięć, warto zatem odpowiednio przygotować zwierzę do sylwestrowej nocy.
Najważniejszym jest, by zawczasu wyjść z psem na długi spacer, aby załatwił swoje potrzeby fizjologiczne i pod żadnym pozorem nie spuszczać go ze smyczy, także w okresie kilku dni przed i po Nowym Roku. Przestraszony pies może zerwać się ze smyczy i zgubić. Nawet na krótkie wyjście należy zakładać psu dobrze zapiętą i mocną obrożę, jako dodatkowe zabezpieczenie mogą posłużyć szelki. Smycz powinno się zapinać jednocześnie do obroży i do szelek
– poinformowała nas Agnieszka Wierzbicka, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu.
Jak się dowiedzieliśmy, można poprosić weterynarza o przepisanie specjalnych leków uspokajających, które pozwolą zwierzętom przetrwać tę noc. Ważne jest by lekarz zastosował odpowiednią dawkę do wielkości pupila.
Olbrzymią rolę odgrywają sami właściciele, których obecność jest ukojeniem dla przestraszonych zwierząt. Dom należy odpowiednio przygotować: zasunąć zasłony, zamknąć drzwi i okna. Warto odciągnąć uwagę zwierzaka zabawiając go i chwaląc za spokojne zachowanie.
OTOZ Animals apeluje - by zaoszczędzić naszym podopiecznym podobnych doświadczeń, postarajmy się zrozumieć ich strach, być obok, czuwać nad ich bezpieczeństwem. Żadna bowiem zabawa nie jest w stanie usprawiedliwić nieszczęścia, jakiego możemy stać się przyczyną.
Ludzie zrozumcie, te stworzenia same sobie nie pomoga. Pomyslcie o niech i choc ograniczcie fajerwerkowanie. Ja zrezygnowalem definitywnie z takiej zabawy. Pozdrawiam rozsadnych i chetnych do niesienia pomocy !
Owin piesiowi glace w okolicach uszu tasma klejaca, pod spod daj syropian. Kup petardy i baw sie dobrze.
Jak zwykle , zdrowie psów ważniejsze niż ludzkie. A to że ***iażeria elbląska rzuca petardy pod nogi ludzi starszych lub w ludzi z piętra wieżowca albo autobusy i samochody petardami to mało ważne.Ważne ,żeby piesek był zdrowy.
"jarrow" , Jarrow to takie urokliwe male miasteczko niedaleko New Castle. Wszystko jest wazne a ze zlem pod kazda postacia nalezy walczyc tyle ze starsi ludzie moga zwrocic sie do kogos o pomoc, moga to wyartykulowac a psy (zwierzeta) nie maja tej mozliwosci i moga liczyc tylko na ludzi zyczliwych i ciesze sie ze w Elblagu tych zyczliwych jest wiecej.