Z nieskrywaną przyjemnością wręczyliśmy wczoraj (17 grudnia), na ręce Krystyny Grzybickiej, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Elblągu przy ul. Pułaskiego, bilety na koncert Elbląskiej Orkiestry Kameralnej zatytułowany ”Symfonia Kolęd”. - Prezent jest bardzo trafiony. Jak było widać, podopieczni zareagowali bardzo żywiołowo. Oni lubią śpiewać, lubią się bawić. Zresztą muzyka łagodzi obyczaje i zarówno zdrowych, jak chorych wprawia w dobry nastrój - mówi dyrektor DPS przy Pułaskiego. - Jestem wdzięczna pomysłodawcom, którzy sprawili nam taką przyjemność. Podczas 17 lat istnienia placówki po raz pierwszy jesteśmy obdarowani z zewnątrz taką ilością zaproszeń.
Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia w magiczny sposób działają na ludzi. Nieodzownym elementem tych świąt są kolędy. Elbląska Orkiestra Kameralna z okazji tegorocznych świąt przygotowała dla elblążan muzyczną ucztę. W czwartek, 19 grudnia, w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbędzie się koncert, w programie którego znalazł się szereg najpiękniejszych polskich kolęd. Niestety nie każdy może wygospodarować pieniądze na kulturę. W związku z tym Elbląska Orkiestra Kameralna wraz z dziennikiem internetowym info.elblag.pl postanowiła wręczyć w świątecznym podarunku 100 biletów na ów koncert trzem instytucjom, które swoimi działaniami pomagają elblążanom.
W pierwszej kolejności odwiedziliśmy Dom Pomocy Społecznej przy ul. Pułaskiego. Ilość pozytywnej energii i miłości jaką tam zastaliśmy trudno opisać. Podopieczni tej placówki to dorosłe osoby z upośledzeniem umysłowym. Po wizycie w tej placówce śmiało możemy zaświadczyć, że domem nie jest ona tylko z nazwy. Uściski, całusy, wyznania miłości są wśród podopiecznych codziennością. Więź, jaka łączy ich z personelem, można porównać do więzi rodzinnych. Choć ciężko jest sobie wyobrazić, że 22 osobowa rodzina mieszkająca pod jednym dachem byłaby dla siebie tak życzliwa i pomocna. Prawdziwą przyjemnością było patrzeć, jak wielką radość sprawiła im wiadomość o wyprawie na koncert EOK. W podziękowaniu za bilety otrzymaliśmy próbkę wokalnych umiejętności pensjonariuszy. W swoich szeregach mają oni nawet „dyrygenta”, który pełen pasji wymachiwał rękami w rytm muzyki.
- Wiadomo, że takie koncerty kosztują i dla nas, przy takiej grupie, jest to pewien wydatek. Oczywiście staramy się brać udział w różnych inicjatywach, ale w momencie, kiedy daje się nam taki podarunek, taki ukłon w naszą stronę, to bardzo jesteśmy szczęśliwi - mówi Krystyna Grzybicka.
Trochę historii, kilka rewolucji...
Dom Pomocy Społecznej przy ul. Pułaskiego funkcjonuje w naszym mieście od 17 lat. Pomaga osobom upośledzonym umysłowo w stopniu lekkim. - Na początku podopiecznymi placówki były osoby, które skończyły edukację w ośrodkach szkolno-wychowawczych i nie mogły wrócić do domu - wyjaśnia dyrektor DPS, Krystyna Grzybicka. - Pierwotnie celem tej placówki było usamodzielnianie podopiecznych, umożliwianie im powrotu do życia w społeczeństwie.
Wszystko zmieniło się w 1999 r. - W momencie, kiedy przyszła reforma Państwa, nasze województwo przeszło także reorganizację. Przeszliśmy pod zarząd województwa, w tej chwili już warmińsko-mazurskiego. Wtedy byliśmy jedyną placówką o całodobowym charakterze, Środowiskowy Dom Hostel, a taka nazwa w ustawie o pomocy społecznej, w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego była zarezerwowana dla placówek pół stacjonarnych, czyli dziennego pobytu. Zdecydowano u góry, że w takiej formie już funkcjonować nie możemy i najlepiej to zlikwidować. Przeżyliśmy, można powiedzieć, tragedię osobistą, bo bardzo byliśmy zżyci z naszymi podopiecznymi – mówi z przejęciem Krystyna Grzybicka. - W momencie likwidowania placówka zaczęła funkcjonować już jako dzienny dom. I tak funkcjonowaliśmy do 2001 roku.
Pracownicy Domu Pomocy Społecznej, na czele z panią Krystyną Grzybicką, nie pogodzili się z decyzją o zlikwidowaniu całodobowej placówki. Postanowili zawalczyć o jej przywrócenie. - Taką przychylność uzyskaliśmy dzięki władzom Elbląga, które w tamtym czasie bardzo o to zabiegały w Olsztynie - dodaje dyrektor DPS. - W 2004 roku, w momencie, kiedy pani Anna Szyszka została wojewodą, nasza placówka stała się Domem Pomocy Społecznej, natomiast Środowiskowy Dom z dziennym pobytem uczynili filią placówki. Wówczas miasto przekazało nam budynek przy ul. Podgórnej i tam dzienną formę przenieśliśmy.
Pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej przy ul. Pułaskiego, choć dorośli, mają w sobie dziecięcą ufność i dobroć. Do tego są uzdolnieni plastycznie, wokalnie i literacko. Jedna z nich pisze przepiękne wiersze, kilku podopiecznych wykonuje rękodzięło.
Czas spędzony wśród pensjonariuszy Domu przy Pułaskiego, to chwile, podczas których uśmiech nie schodzi z ust, a życzliwość czuje się na każdym kroku. Mamy nadzieję, że z niezmienną pasją pracownicy Domu Pomocy Społecznej będą działać na rzecz tej placówki, a podopieczni zawsze będą tryskać tak pozytywną energią, jak do tej pory.
Więcej na temat Domu Pomocy Społecznej na stronie
brawo!
Cudownie- marzy mi się moje miasto Elbląg, jako ciepłe, pełne empatii i życzliwosci miejsce na Ziemii. Miasto ludzi szczęśliwych, którzy żyją w pełnym dostatku zarówno materialnym jak i duchowym :-) Takie moje życzenia dla Elblążan - wspaniałych ludzi!!! :-) Na Święta i Nowy 2014 Rok.
Pozdrawiam Janka mojego starego kumpla
Gratulacje dla info i EOKu
Pani Krystyna jest niezwykłym, pieknym Człowiekiem z ogromną miłością do ludzi. Życzę Pani wielu wspaniałych lat i dużo radości.
Super sprawa! Myske ze dla wielu podopiecznych bedzie to naprawde wazne wydarzenie! Pozdrowienia girace dla osoby ktlra wpadla na tej pomysl!
To wszystko prawda! Oby więcej takich dyrektorów - którym naprawdę zalezy, którym sie chce i którzy wkładają tak wiele siły, ale przede wszystkim SERCA w to co robią. Pozdrowienia dla Pani Krystyny, reszty pracowników i mieszkańców!