Kolejna odsłona ZiELBLĄGa tym razem zawitała do Parku Kajki. Wśród aromatycznych ziół, cząbru, tymianku, rozmarynu i innych, elblążanie spędzali dzisiejsze przedpołudnie rozsmakowując się w piknikowych rarytasach, łapiąc wakacyjne promienie słońca. W towarzystwie amatorów spędzania czasu na świeżym powietrzu, drugie śniadanie mogłoby trwać nawet do obiadu. – Fajnie, jak miasto oferuje coś, co ludzi przyciąga i my chcemy żeby to miasto było właśnie dla ludzi – mówi Łukasz Kotyński, organizator.
Dzisiejszy, trzeci piknik w ramach ZiELBLĄGa jest przedostatnim jaki zaplanowano na ten rok. Pierwszy z nich, odbył się na zielonym terenie przy CS Galeria El, gdzie wspólnie z uczestnikami dyskusji dotyczącej elbląskich przestrzeni publicznych opracowano mapę potencjalnie najciekawszych miejsc piknikowych w Elblągu. Drugie spotkanie w ramach ZiELBLĄGa, odbyło się w Parku Planty i zgodnie z relacją, to miejsce sprawdziło się wręcz koncertowo. Oprócz przyjemnego śniadania pod chmurką, organizatorzy proponowali uczestnikom różnego rodzaju ćwiczenia, gry i zabawy.
Dziś, 4 sierpnia, trzecia odsłona piknikowania na świeżym powietrzu, do czego zachęca Łukasz Kotyński, organizator. – Widać, że sama idea się sprawdza, nawet wśród ludzi, którzy sami nie przychodzą, komentarze są pozytywne – mówi organizator. – Za granicą, widok ludzi spędzających czas w parkach, na świeżym powietrzu to rzecz zupełnie normalna. W Elblągu mało kto korzysta z parków, ludzie obawiają się psich zanieczyszczeń i kary przed „deptaniem trawników” – dodaje.
Celem organizowanych pikników w elbląskich parkach, jest przede wszystkim oswojenie mieszkańców z tym, że właśnie w ten sposób warto spędzać czas w mieście. – Chcemy, żeby ludzie traktowali to, jako coś normalnego, że w wolnym czasie przychodzą do parków i tu spędzają czas – mówi Łukasz Kotyński. – Ludzie nie są przyzwyczajeni do korzystania z uroków miasta, my byśmy chcieli żeby tą trawę w parkach trochę podeptać, bo kto ma z tego korzystać, jak nie ludzie, psy? – dodaje.
W czasie dzisiejszego pikniku z Parku Kajki, oprócz letnich smakołyków, zaplanowano kilka atrakcji m.in. konkurs skoków na skakance. Uczestnicy będą starali się osiągnąć rekreacyjny rekord Parku Kajki. – Nie chciałbym żeby to wyglądało jak coś misternie zaplanowanego. Ludzie po prostu przychodzą, rozkładają koce, przynoszą coś do jedzenia, picia i spędzają wspólnie czas – mówi Łukasz Kotyński.
Ci, którzy jeszcze nie brali udziału w pikniku w ramach ZiELBLĄGa, będą mieli ostatnią w tym roku okazję, na przełomie 7-8 września. – Ta data jest zmienna, bo w tym samym czasie są imprezy w Galerii El i w Parku Dolinka. Grupa artystów z Warszawy prowadzi tam ogród warzywny i na ten czas planuje finał, więc chcemy to jakoś połączyć – mówi organizator.
Oprócz pikniku, organizatorzy zapowiadają panel dyskusyjny na temat sztuki, przestrzeni w mieście i ekologii. O szczegółach ostatniego pikniku w ramach akcji ZiELBLĄG będziemy informować.