Ruszył nowy, elektroniczny system dzięki któremu każdy z pacjentów może uzyskać dostęp do bazy danych NFZ na temat swojego leczenia. Znajdują się tam informacje o tym, gdzie się leczyliśmy i jakie otrzymaliśmy medykamenty.
Po Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ), która działa od stycznia, NFZ wprowadził nowy system. Zintegrowany Informator Pacjenta ruszył od 1 lipca i dzięki niemu każdy ubezpieczony może mieć dostęp do bazy danych NFZ na swój temat. - Dzięki temu systemowi każdy w domu przed komputerem może sprawdzić jakie świadczenia zdrowotne nam wykonano w szpitalu, poradni specjalistycznej, u lekarza rodzinnego, rehabilitanta i ile to kosztowało – mówi Magdalena Mill, rzecznik NFZ w Olsztynie.
Aby zalogować się do systemu, trzeba uprzednio udać się do NFZ. W Elblągu jego oddział znajduje się przy ul. Bema 18. - Wystarczy przyjść do NFZ, pokazać dowód osobisty, podpisać wniosek na korzystanie z systemu ZIP, odebrać hasło i login – tłumaczy rzeczniczka NFZ. - Można także samodzielnie w na zip.nfz.gov.pl zarejestrować się, a następnie odebrać we wskazanej siedzibie NFZ login i hasło do własnego konta – dodaje.
Kiedy uzyskamy login i hasło, możemy zalogować się do systemu. ZIP jest podzielony na 4 części. - "Twój portal" zawiera podstawowe informacje dotyczące prawa do ochrony zdrowia oraz prawa do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych – mówi Magdalena Mill. - Artykuły przygotowane przez NFZ zawierają szczegółowe informacje dla pacjenta na temat: Ogłoszeń i komunikatów, Świadczeń, Recept i leków, Praw pacjenta, Leczenia za granicą, Prawa do świadczeń – dodaje.
Druga częśc to specjalna aplikacja dzięki, której sprawdzimy, gdzie się leczyć bezpłatnie. - Znajdziemy poradnię, gabinet stomatologa, punkt nocnej opieki, oddział szpitalny, gabinet rehabilitacyjny. Uzyskamy informacje, gdzie się leczyć: Przychodnie i szpitale, Nagłą pomoc doraźną, Apteki, Punkty zaopatrzenia, Programy profilaktyczne i inne – mówi rzeczniczka NFZ.
Rejestr Usług Medycznych (RUM) stanowi trzecią część informatora. - W tej części znajdziemy informację o leczeniu. Gdzie i, kiedy się leczyliśmy, ile kosztowało leczenie, kiedy korzystaliśmy z refundowanej protezy, aparatu słuchowego, jakie zrealizowaliśmy recepty i ile wyniosła dopłata NFZ do każdego leku – mówi Magdalena Mill.
Ostatnia część Zipu to tzw. Prawo do świadczeń. Tu można sprawdzić, czy jest się ubezpieczonym czy nie. Ta sama informacja o ubezpieczeniu udostępniana jest świadczeniodawcy (poradniom zdrowia, szpitalom) w systemie e-WUŚ. Baza danych obowiązuje od 2008 roku.
Te informacje są bezpieczne na naszym koncie, do którego tylko pacjent ma dostęp. - Na serwerze ZIP nie są przechowywane dane osobowe pacjentów, tj. imię, nazwisko, adres, nr PESEL. W aplikacji ZIP, do której dostęp można uzyskać poprzez przeglądarkę internetową nie są wyświetlane dane osobowe – tłumaczy Magdalena Mill. - Na podstawie danych wyświetlanych w portalu ZIP nie jest możliwe zidentyfikowanie osoby, której one dotyczą. Transmisja danych pomiędzy użytkownikiem, a aplikacją ZIP jest szyfrowana. Uwierzytelnianie użytkownika w trakcie logowania się do systemu odbywa się przy pomocy kodu użytkownika i hasła – dodaje rzeczniczka.
ZIP to elektroniczna wersja historii naszego leczenia w pigułce. Oprócz tego, możemy sprawdzić, czy mamy prawo do bezpłatnego leczenia, do jakiego lekarza rodzinnego i położnej jesteśmy zapisani. Są wykazy placówek medycznych w całym kraju, z którymi NFZ ma kontrakty. Są też informacje o kolejkach jakie obowiązują do specjalistów i na poszczególne zbiegi.
W Elblągu można założyć konto ZIP w oddziale NFZ przy ul. Bema 18. Godziny pracy: poniedziałek: 8.00-18.00, wtorek - piątek: 08.00-16.00
Nareszcie jest coś normalnego w tym kraju - dobrze, że ruszyła taka informacja, ktora dla nas pacjentów jest potrzebna i bardzo przydatna.
Nie warto się fatygować, ten system podobnie jak cały NFZ po prostu nie działa! Po zalogowaniu pokazuje mi tylko recepty, świadczeń na moim koncie nie widać wcale choć powinno być dużo pobytów szpitalnych i wizyt u lekarzy. Nie słuchajcie tej medialnej propagandy sukcesu - kolejny pokaz indolencji, braku kompetencji i marnotrawstwo publicznych pieniędzy! Wystarczy zobaczyć wersję demo żeby wyrobić sobie opinię. W nagłówku zamiast "Świadczenia" mamy "wiadczenia" - dzieciak z gimnazjum napisałby lepiej ten program! A Prezes Pachciarz pieje z zachwytu jaki to sukces NFZ - żenada!
ten system to takie G....o ze szkoda gadac,,,, NIe ma absolutnie zadnej mozliwosci do przeprowadzania metaanaliz, a lekarze rodzinni nie sa zmuszeni do wypalniania danych w nim, Jedna wielka sciema