W ubiegłym roku Biblioteka Narodowa opublikowała raport na temat czytelnictwa, który mówił, że ponad połowa Polaków nie czyta książek. Z przedstawionych danych wynikało, że w 2010 roku 56% Polaków nie przeczytało żadnej książki, a 46% nie przeczytało nawet artykułu w prasie lub Internecie, który byłby dłuższy niż 3 strony.
Dane niby odległe, ale problem wciąż aktualny. Stąd pojawiają się kolejne ogólnopolskie akcje popularyzujące czytelnictwo i zwracające naszą uwagę na potrzebę dbałości o polszczyznę. Wszelkimi możliwymi sposobami zachęca się do czytania klasyki polskiej literatury. Do grona tego typu inicjatyw dopisać można maraton czytania "Pana Tadeusza" - ogólnopolską akcję, która odbyła się kilka dni temu, również z udziałem Elbląga.
Problem słabego zainteresowania czytelnictwem nie ominął również elblążan. Dane za 2011 rok pokazują, że z najbardziej popularnej biblioteki w ponad 120-tys. mieście korzystało wówczas zaledwie 23 557 użytkowników. Pocieszające, że w porównaniu z rokiem 2010 daje się zauważyć niewielka tendencja wzrostowa. - Kluczową sprawą w tym wypadku jest dostępność i bliskość biblioteki – zauważa Małgorzata Adamska z Biblioteki Elbląskiej. - Otwarcie nowej filii na Zawadzie daje nadzieję, że liczba naszych czytelników będzie nadal rosła – dodaje.
Cała Polska czyta dzieciom, ale połowa Polaków nie potrafi czytać
Niewielka, ale jest - grupa elblążan, którym książka nie wadzi. Czytelnicze gusta zmieniają się wraz z porami roku. - Latem lubimy przeczytać coś lżejszego, dużą popularnością cieszą się wtedy kryminały polskie i skandynawskie – wymienia Halina Samson z Działu Literatury dla Dorosłych Biblioteki Elbląskiej. - Nie można jednak wiecznie czytać mało wymagające lektury, dlatego z czasem przerzucamy się na przykład na reportaże podróżnicze, historie z życia wzięte, które dzieją się w krajach arabskich. Niezmienną popularnością cieszą się działa klasyków i noblistów: Herty Müller, czy Mario Vargasa Llosy – dodaje.
Halina Samson przyznaje, że upodobania czytelnicze nie zależą od wieku. Fantastykę na przykład czyta młodzież, ale także kobiety i mężczyźni w starszym wieku. Jednak to najmłodsi czytelnicy są szczególnie wymagającymi odbiorcami, o czym najlepiej wie Małgorzata Adamska z Działu Literatury Dziecięcej. - Książka, dla dziecka musi mieć tak zwaną bezpieczną treść, taką, żeby mogło dowiedzieć się z niej czegoś o sobie – opowiada Małgorzata Adamska. - Nawet jeżeli porusza jakieś tematy popularnonaukowe, to musi to robić w sposób dla niego atrakcyjny, stąd na przykład bogato ilustrowane wydania – wyjaśnia.
Młodzi czytelnicy często wybierają książki detektywistyczne, a wśród nich szczególnie upodobali sobie przygody Detektywa Pozytywki autorstwa Grzegorza Kasdepke. Lubią też serię "Koszmarnego Karolka", której autorką jest Francesca Simon.
Kiedyś pewna profesor, parafrazując znane hasło ogólnopolskiej akcji, mówiła "Cała Polska czyta dzieciom, ale połowa Polaków nie potrafi czytać". Ktoś powie - dobrze, że jest przynajmniej połowa, która czyta. W tym wypadku jednak szklanka jest do połowy pusta i warto dołożyć starań, aby nieczytających było zdecydowanie mniej.
Czytać książki właściwie nauczyłam się dopiero kilka lat temu,wcześniej nie potrafiłam docenić tej formy rozrywki. Teraz nie wyobrażam sobie bez tego życia. :)
Gdybym nie poszła na studia to pewnie nigdy nie pokochałabym książek. Musiałam dużo czytać, aby dobrze przygotować się do egzaminów. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez książki! W ciągu roku czytam ok 25 książek. Naprawdę jest to świetna sprawa :)
Książka jak przyjaciel, przyjaciółka na każdą chwilę miła, dobra jest !