Tradycją stało się już, że Erwin Vollerthun przyjeżdża do Elbląga. 20 sierpnia odwiedził Fundację Elbląg. Co roku on i inni jego krajanie mający polskie korzenie wspierają finansowo elbląskie organizacje.
Pochodzący z podelbląskiego Majewa Erwin Vollerthun z chęcią wraca do miejsca swojego dzieciństwa. Stąd pochodzą jego rodzice, a z Elbląga - małżonka. Jego podróże do Elbląga nie sprowadzają się jedynie do sentymentalnych powrotów do dziecięcych czasów. W Niemczech prężnie działa na rzecz byłych mieszkańców swojej rodzimej miejscowości i wspólnie z innymi wspiera działania elbląskich organizacji, w tym Fundacji Elbląg.
Na spotkaniu, w którym uczestniczyła także Róża Kańkowska - przewodnicząca Stowarzyszenia Ludności Pochodzenia Niemieckiego Ziemi Elbląskiej, już po raz dwunasty Vollerthun przekazał darowiznę na rzecz Fundacji Elbląg. Kwotę 320 euro złożył na ręce Stanisława Puchalskiego – prezesa organizacji. Datki pochodzą głównie od osób związanych z Elblągiem i okolicznymi miejscowościami – Milejewem czy Majewem. Darczyńcami są osoby, które wiedzą, że ważna jest współpraca polsko-niemiecka:
- Erwin Vollerthun,
- dr Hasso Döring – rodowity elblążanin, od 2002 r. stały darczyńca Fundacji Elbląg i Mniejszości Niemieckiej,
- Gisela Sandrock – emerytowana nauczycielka pochodząca z Majewa,
- dr Wiebke Maurer – nie ma polskich korzeni, ale dowiedziawszy się o działalności Erwina Vollerthuna z chęcią wsparła elbląskie organizacje,
- Karl-Heinz Dreher – urodził się w Elblągu, jego żona pochodzi z Kamiennika Wielkiego,
- Hannelore Engelhardt – urodzona w Elblągu, stale wspiera elbląskie organizacje.
Kwota zasiliła fundusz polsko-niemiecki Fundacji, z którego, dzięki szlachetności i sentymentu tych osób do naszych okolic, w przyszłości będą finansowane inicjatywy polsko-niemieckie.
Oprócz darowizny dla Fundacji Elbląg, wsparcie uzyskała także Mniejszość Niemiecka z Elbląga oraz Kuchnia dla ubogich Caritas. Darowiznę rzeczową w postaci nowego projektora otrzyma Gimnazjum nr 9 w Elblągu.
Karolina Trojan, Fundacja Elbląg