- Beethoven został potrącony przez dużą cysternę. Świadkowie mówią, że kierowca widział, że może potrącić psiaka i specjalnie to zrobił. Niestety nie możemy tego udowodnić – opowiada Agnieszka Wierzbicka, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu. - Beethoven musiał mieć amputowaną łapkę, ponieważ w pięciu czy sześciu miejscach miał złamanie otwarte, a część nogi była zmiażdżona, także nie było szans na uratowanie tej łapki.
Beethoven ma około pół roku i większość swojego życia spędził w schronisku. Przyzwyczaił się, że wciąż spotyka nowe osoby. Z każdą z nich chętnie się bawi. Potrzebuje uwagi. Widać, że uszczęśliwia go samo przebywanie między ludźmi. Wtedy czuje się bezpiecznie.
Mimo ciężkim przeżyć Beethoven jest niesamowicie wesołym i energicznym psem. – Doskonale sobie radzi i nie widać, żeby cierpiał z tego powodu, że nie ma tej łapki. – dodaje Agnieszka Wierzbicka. – Trzeba liczyć się z tym, że w przyszłości będzie z niego duży pies i powinien mieszkać w domku, albo na parterze, żeby za bardzo nie obciążać jego jedynej tylnej łapy.
Jeśli ktoś chciałby do swojego domu wprowadzić dużo uśmiechu i radości powinien przygarnął Beethovena. Szczególnie tego psa polecam małżeństwu z dziećmi, bo jak zauważył amerykański komik, Robert Benchley - "Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu".
Aktualizacja:
Miesiąc temu, pisząc arytkuł o Beethovenie i widząc jaki z niego niezwykle radosny pies (nie da się go nie kochać) byliśmy pewni, że szybko znajdzie dom. Niestety w schronisu jest już od prawie czterech miesięcy. Przypominamy zatem o Bethovenie i uaktualniamy galerię z jego zdjeciami.
Podajemy również konto elbląskiego schroniska, na które można wpłacać datki na rzecz bezpańskich zwierząt:
OTOZ ANIMALS Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu
ul. Królewiecka 233
82-300 Elbląg
41 1160 2202 0000 0001 2949 7297
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
Niedawno byłem w elbląskim schronisku, pytałem o psa, spotkałem się tam z suchą, zimną i lekceważącą panią. Rozmawiała ze mną jak za karę ;/
Przydałby się jakiś artykuł od schroniska szczególnie dla ludzi z wiosek z apelem o ocieplenie psom bud albo wzięcie do domów, bo biedaki na tych krótkich łańcuchach bardzo marzną. A także prośba o dokarmianie ptaków.
Nasze schronisko ogłasza bardzo mało psiaków do adopcji. Na przykład Olsztyn bardzo dba o oglaszanie swoich podopiecznych na różnych portalach. Piesków jest dużo do wyboru. U nas nawet jak chcesz pomóc to Cię zbędą. Może nie wszyscy, ale są tacy pracownicy...
Bardzo rzadko spotykam się z krytyczną opinią na temat pracowników naszego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Na co dzień jest to wręcz odwrotna reakcja, dostajemy masę telefonów i maili, w których nowi właściciele schroniskowych zwierzaków dziękują za pomoc w wyborze pupila. Obecnie na stronie schroniska są wszystkie zwierzęta, które albo czekają na swojego właściciela, albo szukają nowego. Przeprowadzamy adopcje poza Elbląg, bardzo wiele psów znajduje nowe domy w trójmieście. Anonimowe niezadowolone osoby, ale jak mniemam wrażliwe na los bezdomnych zwierząt proszę o bezpośredni kontakt. Wiem ile pracujemy i wiem ile serca w to wkładamy. Być może czasami zakrada się frustracja w nasze zachowanie, ale uwierzcie, że my tych psiaków i kociaków nie zbieramy z drzew, każdy przypadek to wina człowieka. Liczba adopcji i naszych przyjaciół mówi za siebie, osoby niezadowolone proszę o osobisty kontakt: a.wierzbicka@otoz.pl Pozdrawiam i zerknijcie za okno, czy nie trzeba wystawić kotom ciepłej wody, albo nakarmić ptaki.