Rekordzista świata na dystansie 10-krotnego Iromana Robert Karaś wydał oświadczenie, w którym przyznaje, że w jego ciele wykryto zabronione substancje. - Nie mam nic do ukrycia i zdecydowałem się sam o wszystkim Was poinformować. Oświadczam, że nigdy nie stosowałem żadnej formy dopingu. Przed startem w Brazylii sam zabiegałem u organizatorów o zapewnienie badań antydopingowych – zaznaczył elblążanin.
Robert Karaś nie raz udowodnił, że niemożliwe nie istnieje. 27 maja br. pochodzący z Elbląga triathlonista ustanowił nowy rekord świata na dystansie10-krotnego Ironmana. Podczas zawodów w Brazylii pokonał 38 km na basenie, 1800 km na rowerze i 422 km biegu w czasie 164 godzin, 14 minut i 2 sekundy.
Sportowiec opublikował wczoraj (30.07.) na Instagramie oświadczenie, w którym informuje o obecnej sytuacji. Organizator zawodów w Brazylii poinformował Roberta Karasia, że w jego organizmie wykryto śladowe ilości niedozwolonych substancji.
Przeanalizowałem całą sytuację z moim sztabem oraz lekarzami sportowymi. W styczniu leczyłem złamania ręki, żeber oraz stopy. Wtedy zostały mi podane leki, które zawierały w swoim składzie substancje znajdujące się na liście WADA
- stwierdził w oświadczeniu Robert Karaś.
Poniżej publikujemy treść całego oświadczenia Roberta Karasia:
„Z ogromnym niedowierzaniem przyjąłem wiadomość od organizatora zawodów w Brazylii, że w moim organizmie wykryto śladowe ilości niedozwolonych substancji. Federacja International Ultra Triathlon Association (IUTA), na tym etapie nie podaje takich informacji do publicznej wiadomości, ale ja nie mam nic do ukrycia i zdecydowałem się sam o wszystkim Was poinformować.
Oświadczam, że nigdy nie stosowałem żadnej formy dopingu. Przed startem w Brazylii sam zabiegałem u organizatorów o zapewnienie badań antydopingowych, ponieważ tylko w ten sposób mój wynik mógł zostać oficjalnie uznany za rekord świata. W całej mojej karierze zawsze byłem czysty, co potwierdzały wyniki wielu badań antydopingowych, jakie przechodziłem po każdym z dotychczasowych startów w Pucharze Świata.
Przeanalizowałem całą sytuację z moim sztabem oraz lekarzami sportowymi. W styczniu leczyłem złamania ręki, żeber oraz stopy. Wtedy zostały mi podane leki, które zawierały w swoim składzie substancje znajdujące się na liście WADA. Zostałem wielokrotnie zapewniony, że przyjęcie tych leków nie będzie miało żadnego wpływu na przygotowania ani na sam występ w Brazylii. Jestem w stałym kontakcie z federacją IUTA. W tej chwili czekam na wynik badania próbki B. Niezależnie jednak od tych wyników i od ostatecznej decyzji federacji chcę podzielić się swoją historią. Niech będzie to przestroga dla innych sportowców, żeby stosowali zasadę ograniczonego zaufania do opinii ekspertów.
Szczegółowe wyjaśnienia postanowiłem przedstawić w formie nagrania video”.
Jak się gówna wpierd... to czego się spodziewać? A poza tym to zapewne pomylka
W polsce tylko ryba nie bierze. A tak na serio to skąd ta substancja w organizmie ?
Zdziwiony: a przeczytales ze zrozumieniem tekst?
No i "wyszło szydło z worka", a tak co niektórzy pisali, gadali, że jest the best i ochy i achy a tu... zong? Ale celebrytą by się chciało być?
a ja tam mu wierze, za dużo ćwiczy i stratuje, żeby w tak głupi sposób wszystko zaprzepaścić.
Doigrał się oszust i dobrze. Cofną mu osiągniecia to bardziej niż pewne. Było trzeba nie oszukiwać cieniasie pfffuu
No niestety jego farmaceuta się nie popisał.
Co na to karaś team czy nadal będą chodzić w odzieży z tym logo ? Dobrze ze do tegobteam nie dołączyłem bo teraz wstydziłbym się do końca życia
cisną go ludzie na HEJT PARK-u aż miło. Co on w ogóle gada, jakie farmazony omg
Jakie tłuki w komentarzach xD to że karas brał to oczywiste, bo w sporcie bez peptydów, czy sterydów nie dasz rady, ale to nie znaczy, że ten facet nie trenował. Gosc trenuje tyle, że Wam by już dawno serce stanęło, a co dopiero s wspomagać. Puknijcie się w głowę, to wciąż wielki sportowiec.