W dzisiejszym zaległym meczu II ligi Olimpia Elbląg zremisowała 1:1 (0:0) z Widzewem Łódź.
Widzew do meczu z Olimpią przygotowywał się wyjątkowo już od kilku dni trenując w nadmorskiej Stegnie. Początek spotkania był bardzo emocjonujący. Najpierw w 5 minucie Madejski z trudem obronił strzał głową, a chwilę później obrońca łodzian był bardzo bliski skierowania piłki do własnej bramki.
Te dwie sytuacje zwiastowały wiele emocji, ale do przerwy gra była wyrównana i oba zespoły walczyły głównie w środku boiska. Jeszcze tuż przed zejściem do szatni w dobrej sytuacji znalazł się Zaremba, ale zamiast oddać strzał podał niecelnie do Fidziukiewicza.
Tuż po przerwie Olimpia miała okazję po niecelnym strzale Bojasa. W 53 minucie strzał z ok 30metrów Michalskiego z Widzewa zatrzymał się na słupku. W 73 minucie Jakub Bojas przejął piłkę po błędzie obrońcy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem płaskim strzałem pokonał golkipera Widzewa.
10 minut później był już remis. Wolsztyński przebiegł z piłką prawą stroną boiska, wbiegł w pole karne i strzałem przy krótkim słupku pokonał bramkarza Olimpii.
Dzięki temu remisowi Olimpia zrównowała się punktami w tabeli z dwoma innymi drużynami - Gryfem Wejherowo i Rozwojem Katowice, z którym w następnej kolejce Olimpia zagra na wyjeździe (13. kwietnia godz. 15:00).
Olimpia Elbląg - Widzew Łódź 1:1 (0:0)
Jakub Bojas 73 - Rafał Wolsztyński 83
Olimpia: 15. Sebastian Madejski - 11. Wojciech Jurek, 2. Tomasz Lewandowski, 5. Kamil Wenger, 7. Michał Balewski - 87. Krzysztof Zaremba, 4. Kacper Korkliniewski, 13. Michał Kuczałek, 89. Damian Szuprytowski (68, 21. Ołeksij Prytulak), 17. Jakub Bojas - 9. Michał Fidziukiewicz (86, 56. Cezary Demianiuk).
II liga - sezon 2018/2019 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
No i po ptokach. III liga wita was.
Słaby mecz jedni i drudzy nic nie pokazali.
Gra ofensywna to była padaka, jak oni chcą strzlać gole atakując 2 lub 3 ma zawodnikami nie pottrafiac wymienic kilku podan w srodku pola? Widzew był do ogrania mimo ze ma troche lepszych kopaczy, niestety bramka stracona zostala dosc frajersko przy niewielu minutach do konca, natomiast strzelopna szczesliwie po bledzie obroncy gosci. Niestety OE prezentuje antyfutbol i przez dluzszy czas nie mam zamiaru placic pralatowi tyle kasy za tej marnej jakosci spektakl i przychodzic na OE. Zreszta z taka gra to 3 liga wita, nie ludzcie sie ze bedzie inaczej.
A ja wierzę w Olimpię. Kocham ją. płakałem wczoraj całą noc po tej straconej brance. I płakać będę nadal.
darli te gęby, i jeszcze ile policji, ja pytam kto płaci za takie zabawy grupy naiwniaków kiboli zapyziałego klubu olimpia?
Jest szansa o obronę 2 ligi.Powodzenia