W sezonie 2018/19 w PGNiG Superlidze nie zobaczymy zespołu z Elbląga. Zarząd Klubu Meble Wójcik podjął decyzję o niezgłoszeniu zespołu do rozgrywek z przyczyn finansowych.
Elbląski zespół w lidze zawodowej PGNiG Superliga rozegrał dwa poprzednie sezony (2016/17 i 2017/18). W pierwszym z nich drużyna wygrała cztery z 26 meczów i zgromadziła na swoim koncie 10 punktów, zajmując ostatnie miejsce w grupie granatowej i tabeli zbiorczej. W drugim sezonie na parkietach Superligi Meble Wójcik zwyciężył w siedmiu z 30 meczów z dorobkiem 26 punktów. Drużyna zajęła ostatecznie 6 miejsce w grupie granatowej i 14 w ogólnej klasyfikacji.
W dniu 30 kwietnia upływa termin składania wniosku licencyjnego na sezon 2018/19. Aby uczestniczyć w przyszłym sezonie w rozgrywkach należy spełnić szereg wymagań licencyjnych m.in. finansowe, organizacyjne czy też infrastrukturalne. Znaczną zmianą w stosunku do dwóch poprzednich sezonów jest podniesienie budżetu gwarantowanego klubu z 1,5 mln zł do 2 mln zł. Po przeanalizowaniu możliwości finansowych klubu, Zarząd jednoznacznie stwierdził, iż spełnienie tego kryterium jest w tym momencie nieosiągalne i podjął decyzję o wycofaniu zespołu z rozgrywek w przyszłym sezonie.
Zarząd klubu informował zawodników i sztab szkoleniowy w styczniu b.r., iż sytuacja finansowa klubu nie jest zadowalająca. Zawodnicy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu klubów na przyszły sezon i kilku z nich z powodzeniem znalazło nowych pracodawców w Superlidze, pozostali szukają dalej klubów.
Jednocześnie informujemy, iż czynione są starania, aby zespół wystartował w przyszłym sezonie w pierwszej lidze.
Zarząd Klubu pragnie podziękować wszystkim sympatykom piłki ręcznej oraz sponsorom drużyny za wsparcie.
źródło: ksmeblewojcikelblag.pl
Panie Wójcik, zamiast spełniać życzenie rodzinne i porywać się z motyką na słońce, trzeba było połowę tych środków które władował Pan w męskiego szczypiorniaka przeznaczyć na żeńską drużynę a dziś zamiast małego zażenowania miejscem chłopaków otwierałby Pan szampana świętując mistrzostwo Polski swojej drużyny.....
No i super. Tego nie dało się przeważnie oglądać.
No to się chłopcy pobawili ...
Niestety, sponsor zespołu nie potrafił poradzić sobie w świecie profesjonalistów ! W fabrykach których jest posiadaczem gdy coś nie wychodzi, zawsze można zrzucić winę na pracowników ! I wtedy aby nadrobić straty z nieumiejętnego zarządzania każe się im przyjść dodatkowo do pracy w kilka niedziel, a gdy i to będzie niewystarczające, to wydłuży im się czas pracy w dzień powszedni. W świecie profesjonalnego sportu cwaniactwo i niski poziom inteligencji kończy się z reguły fiaskiem, tak jak to miało miejsce w tym wypadku !!!
Co teraz będzie "robił" zięć?
idźta zobaczyć pałac na Bema