Nie powiodła się piłkarzom ręcznym Meble Wójcik Elbląg wyprawa do Kalisza na mecz z beniaminkiem PGNiG Superligi mężczyzn. Elbląski zespół przez znaczną część pierwszej połowy prowadził z miejscowym MKS kilkoma bramkami. Mimo to w końcówce oddał pole gry gospodarzom i do przerwy przegrywał 12:13. W drugiej połowie elblążanie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z drużyną z Kalisza i w efekcie przegrali mecz 21:25.
Wydawać się mogło, że Meble Wójcik po ostatnim zwycięskim meczu z KPR Legionowo, w sobotę wywalczą w Kaliszu kolejne punkty w lidze. Ten scenariusz wydawał się realny w pierwszych 18 minutach meczu. Wówczas Meblarze kontrolowali wydarzenia na boisku prowadząc 9:6. Niestety od tego momentu w ich grze zaczęło coś szwankować. Elblążanie mimo gry w przewadze jednego zawodnika (na ławkę kar powędrował Łukasz Kobusiński), w ciągu dwóch minut stracili trzy bramki (!). Po chwili kolejne trafienie zaliczył Kiryl Kniazeu i Kalisz objął prowadzenie 10:9. Ostatecznie na przerwę obie drużyny schodziły przy jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy 13:12. W drugiej odsłonie meczu Meblarze zdołali doprowadzić do remisu po 14. Niestety to było wszystko, na co było ich stać w tym meczu. W 42 minucie MKS wypracował sobie czterobramkową przewagę, której nie oddał już do końca spotkania i w efekcie triumfował 25:21.
MKS Kalisz - Meble Wójcik Elbląg 25:21 (13:12)
MKS: Tatar, Zaketa – Paweł Adamczak 1, Bałwas 3, Bożek 2, Czerwiński, Drej 1, Galewski 5, Grozdek, Klopszteg 4, Kniazieu 8, Kobusiński, Krytski 1, Kwiatkowski, Misiejuk.
Meble Wójcik: Fiodor, Ram – Piotr Adamczak 4, Grzegorek, Janiszewski 5, Koper 1, Kupiec 1, Lachowicz, Miedziński, Moryń 2, Nowakowski 2, Olszewski 6.
W kolejnym meczu Meblarze zmierzą się we wtorek, 3 października u siebie z mistrzem Polski PGE Vive Kielce. Początek meczu o godz. 20:15.