Piłkarzom Olimpii Elbląg nie udało się przełamać serii pięciu meczów bez zwycięstwa. W sobotnim spotkaniu żółto-biało-niebiescy przegrali na stadionie przy Agrykola ze Zniczem Pruszków 0:1. Mimo wielu wybornych okazji, elbląskiej drużynie brakowało skuteczności. Bohaterem meczu był bramkarz Znicza Piotr Misztal, który wykazał się wieloma świetnymi interwencjami i walnie przyczynił się do zdobycia przez jego zespół 3 punktów. Po tej porażce Olimpia spadła na 13 pozycję w tabeli i ma tylko 2 punkty przewagi nad strefą spadkową.
Sobotnia spotkanie przy Agrykola była bardzo wyrównanym widowiskiem. W pierwszym kwadransie nieco częściej przy piłce byli goście, ale nic z tego nie wynikało. W 16 minucie sygnał do ataku dał gospodarzom Michał Ressel. Pomocnik Olimpii oddał strzał z dystansu, który w dobrym stylu przeniósł nad poprzeczkę Piotr Misztal. W 28 minucie przed szansą zdobycia bramki stanął Radosław Stępień, ale jego strzał z pola karnego był zbyt słaby i padł łupem bramkarza Znicza.
W 33 minucie powinno być 1:0 dla Olimpii. Piotr Kurbiel dobiegł do linii końcowej boiska i podał przed pole karne do Michała Ressela, a ten potężnie uderzył. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę świetną paradą wybronił Misztal. Niewykorzystane sytuacje olimpijczyków chwilę później zemściły się na nich. W 36 minucie Znicz wykonywał rzut rożny. Piłkę w pole karne dośrodkował Mateusz Stryjewski, a z kilku metrów do bramki trafił głową Mateusz Długołęcki. Żółto-biało-niebiescy mogli doprowadzić do wyrównania w 41 minucie. Po raz kolejny jednak świetną interwencją popisał się Piotr Misztal, który obronił strzał Jakuba Bojasa z rzutu wolnego z okolic 16 metra.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy, podobnie jak i pierwszej, nie przyniósł żadnej klarownej okazji dla żadnej z drużyn. W 61 minucie bardzo groźny strzał z dystansu oddał na pełnym biegu Damian Szuprytowski, jednak futbolówkę sparował na rzut rożny Misztal. Chwilę później dośrodkowana ze stałego fragmentu gry piłka trafia pod nogi Rafała Lisieckiego, który z najbliższej odległości przeniósł ją nad poprzeczką. Napór gospodarzy na bramkę Znicza rósł z każdą minutą. W 64 minucie Lisiecki mógł zrehabilitować się za fatalne pudło sprzed kilku minut. Tym razem oddał soczysty strzał z dystansu, po którym piłka trafiła w poprzeczkę. Przyjezdni w drugiej połowie skupili się głównie na obronie i próbach kontrataków
Po jednym z nich w 68 minucie mogli prowadzić dwoma bramkami. Olimpię od utraty bramki uratował jednak Wojciech Daniel, który wygrał pojedynek sam na sam z Kamilem Włodyką. Elblążanie nie spuszczali jednak z tonu i nadal atakowali. W 73 minucie bardzo groźny strzał z daleka oddał Radosław Stępień, ale znów górą był Piotr Misztal, który wybił piłkę na rzut rożny. W ostatnich minutach spotkania goście mądrze się bronili i dowieźli do ostatniego gwizdka jednobramkowe prowadzenie.
Piłkarze Znicza zwycięstwo zawdzięczać mogą swojemu bramkarzowi, który bronił w tym meczu jak natchniony. Niestety Olimpii zabrakło szczęścia i skuteczności i trzy punkty pojechały do Pruszkowa.
Olimpia Elbląg - Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
Bramka: Mateusz Długołęcki (36')
Olimpia: Daniel – Kop-Ostrowski, Lewandowski, Iwanowski, Lisiecki – Szuprytowski, Stępień, Ressel, Bojas (72' Szmydt), Rozumowski (70' Danowski), Kurbiel (76' Kolosow).
Znicz: Misztal – Klepczarek, Długołęcki (87' Skibko), Budek, Włodarczyk, Włodyka (76' Dybiec), Smoliński, Stryjewski (89' Michalak), Tarnowski, Sobków, Kubicki (77' Rackiewicz).
Sędziował: Marcin Liana (Żnin)
Żółte kartki: Iwanowski, Lewandowski (Olimpia), Stryjewski, Kubicki, Smoliński (Znicz).
W kolejnym meczu Olimpia zmierzy się 23 września na wyjeździe z ŁKS-em Łódź.
II liga - sezon 2017/2018 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Olimpia E-g won do III liga . Jak Polonia Bytom .
Puszki zbierać nie na murawę.
Już wielokrotnie pisano i ja to powtórzę : trener i zarząd koniecznie do wymiany. Dopiero wtedy coś się zmieni!!!!!! Innym razem III liga na 100 %
nawet olimpia przegrala 5 meczy z rzedu adasi takie rzeczy nieruszajom nawazniesze ze kasa sie zgadza na koncie
ostatni sezon olimpi w 2 lidze!!!!!!!!!
Trenerze już czas byś odszedł, masz honor to pa. Tak samo piłkarze słabi też pa. Wszystko w tym temacie
Zarzad ani trener nie grają.Graja piłkarzyki
Kopacze do kopania rowów.
taaaa i jeszcze im stadion nowy potrzebny, i zaplecze socjalne, a po co pytam takim niedojdom? Zaorać to wszystko i przepędzić całą tą zgraje, szkoda kasy. Dać kasę na inne sporty gdzie są sukcesy!