W niedzielnym meczu 3 kolejki II ligi piłkarze Olimpii Elbląg wygrali z Gwardią Koszalin 2:0. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie przy Agrykola nie obejrzeli goli. Obie bramki padły dopiero po przerwie, a ich autorem był Radosław Stępień. Dzięki zwycięstwu elbląska drużyna po trzech ligowych spotkaniach zajmuje szóste miejsce w lidze z sześcioma punktami na koncie.
Przed spotkaniem z Gwardią, Damian Szuprytowski i Radosław Stępień odebrali na murawie z rąk władz elbląskiego klubu nagrody z okazji rozegrania w Olimpii setnego meczu. Wyróżniony został również Anton Kolosow, który otrzymał pamiątkową paterę za zdobycie stu goli w żółto-biało-niebieskich barwach.
Pierwsze pół godziny niedzielnego pojedynku to przewaga gospodarzy, którzy nie przełożyli jednak tego na bramki. Najbliżej szczęścia był w 25 minucie Filip Kop-Ostrowski. Jego strzał z rzutu wolnego wybronił jednak bramkarz Gwardii Adrian Hartleb. Przyjezdni pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 31 minucie. Wojciech Zyska uderzył z okolic 16 metra, ale ładną obroną popisał się Wojciech Daniel. Gwardii rzadko kiedy udawało się przedostać pod pole karne Olimpii. Kiedy jednak to nastąpiło, robiło się groźnie. Tak było w 43 minucie, gdy po szybkiej kontrze Zyska zagrał wzdłuż bramki do Przemysława Brzeziańskiego, a ten zmarnował idealną okazję uderzając z kilku metrów nad poprzeczką.
Druga połowa także rozpoczęła się od groźnej sytuacji dla gości. W 48 minucie po kombinacyjnej akcji Brzeziański będąc sam przed bramką znów przestrzelił nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli mocnym, ale minimalnie niecelnym strzałem Antona Kolosowa w 50 minucie. Elbląscy kibice doczekali się pierwszej bramki dla swojego zespołu w 58 minucie. Wówczas po błyskawicznej i składnej kontrze Damian Szuprytowski odegrał do Radosława Stępnia, a ten wbiegając w pole karne strzelił po długim rogu pokonując golkipera Gwardii. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców także w 74 minucie. Tym razem jednak po ładnej dwójkowej akcji otrzymał piłkę od Piotra Kurbiela i z bliska wpakował piłkę do bramki.
W pierwszej połowie byliśmy stroną, która musiała prowadzić atak pozycyjny. Tego też się spodziewaliśmy po wcześniejszej analizie przeciwnika. Niepotrzebnie w kilku momentach, kiedy można było przyspieszyć, zwalnialiśmy i wracaliśmy do ataku pozycyjnego. Stworzyliśmy kilka sytuacji, które mogliśmy skończyć co najmniej ostatnim podaniem. Tego mi brakowało. Takiej klarownej stuprocentowej okazji w tej części brakowało. W drugiej połowie było jeszcze wiele niedokładności. Nasza gra pozostawia wciąż wiele do życzenia. Nie chcę, aby zabrzmiało to, że szukamy dziury w całym. Musimy jednak wiedzieć co jest do poprawy. Mimo to cieszymy się z trzech punktów
– powiedział po meczu trener Olimpii Adam Boros.
Olimpia Elbląg – Gwardia Koszalin 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Stępień (58'), 2:0 Stępień (74')
Olimpia: Daniel - Kiełtyka, Iwanowski, Wenger, Kop-Ostrowski, Szmydt (46' Jakub Bojas), Danowski (72' Rozumowski), Ressel, Stępień, Szuprytowski (64' Lisiecki), Kolosow (68' Kurbiel).
Gwardia: Hartleb - Januszkiewicz, Wojciechowski, Stańczyk, Maciąg, Karbowiak (70' Szabat), Shimmura, Zyska (74' Łysiak), Mikołajczak (66' Przyborowski), Kwiatkowski (87' Majtyka), Brzeziański.
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: 1336.
W kolejnym meczu Olimpia w piątek, 18 sierpnia zagra na wyjeździe z MKS Kluczbork.
II liga - sezon 2017/2018 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Olimpii potrzeba jeszcze trochę czasu na zgranie.Wiadomo dopuki nie bedzie zmodernizowanego stadionu Olimpii.To awansu nie bedzie.Dlatego niech ogrywaja młodych zawodników jak dzisiaj.
Do fakt: nawet na Maracanie awansu nie będzie. To nie stadion piłkę kopie.
Frekwencja 10 % na miasto Elblag to jest naprwde niezle.A może i nawet troszke wiecej niz 10 procent jak gdzieś ktoś napisał.