Środowym treningiem w Hali Sportowo-Widowiskowej przy ul. Grunwaldzkiej piłkarze ręczni Meble Wójcik rozpoczęli przygotowania do swojego drugiego sezonu w PGNiG Superlidze. W trakcie letniej przerwy w drużynie Meblarzy nastąpiły zmiany w składzie. Pięciu zawodników pożegnało się z elbląskim zespołem. W ich miejsce pozyskano pięciu nowych szczypiornistów.
Przypomnijmy, nowe twarze w Meble Wójcik to Filip Koper (Orlen Wisła II Płock), Marcin Miedziński (Orlen Wisła II Płock, ostatnio wypożyczony do Stali Mielec), Paweł Kiepulski (MMTS Kwidzyn), Adam Załuski i Bartomiej Lachowicz (MKS Truso Elbląg). W Elblągu nie zobaczymy już Bartosza Dudka (powrót do MMTS Kwidzyn), Pawła Adamczaka (powrót do MKS Kalisz), Grzegorza Dorsza (szuka klubu), Daniela Żółtaka (będzie grającym trenerem Warmii Traveland Olsztyn) oraz Damiana Malandego, który zakończył sportową karierę.
Przez całe przygotowania Meblarze będą trenować na elbląskich obiektach. Jacek Będzikowski zaplanował dwa treningi dziennie, kilka ciekawych sparingów oraz udział w dwóch wyjazdowych turniejach.
Trenerze, na początek pytanie, czy udało się Panu fizycznie i mentalnie odpocząć po pierwszym sezonie w Superlidze?
- Urlop spędziłem w Polsce, ale również w Austrii, gdzie przez 8 dni razem z Michaelem Bieglerem przygotowywaliśmy niemiecką kadrę kobiet na zgrupowaniu kondycyjnym.
Jest Pan zadowolony z faktu, że obecnie wszyscy zawodnicy w drużynie są zdrowi?
- Tak, ale trudno oczekiwać żeby po sześcio tygodniowej przerwie nie byli zdrowi. Na początku ubiegłego sezonu było podobnie, ale później nasz skład się posypał. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej i pech związany z kontuzjami nas już opuści.
Czy kontuzjowani zawodnicy z poprzednich rozgrywek mogą już trenować na tym samym poziomie co reszta składu?
- Niestety nie wszyscy. Marcin Szopa na pewno nie, bowiem nie jest w stanie jeszcze biegać. Nie wiemy jeszcze na ile będzie w stanie pracować Jakub Malczewski, który miał operowany bark. Musimy go przetestować. Mamy z nim dżentelmeńską umowę, że po okresie przygotowań będzie podjęta decyzja co robimy dalej - czy zostaje z nami otrzymując nowy kontrakt czy jednak nasze drogi się rozejdą.
Z pozyskania nowych zawodników jest Pan usatysfakcjonowany? Kadra jest jeszcze otwarta i szukacie kolejnych nazwisk?
- Oczywiście, że w dalszym ciągu musimy pozyskać zawodnika na pozycję obrotowego, bo w tej chwili mamy tylko Bartosza Janiszewskiego. Miejmy nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda nam się kogoś ściągnąć do Elbląga. Rozmawialiśmy z wieloma zawodnikami i zdecydowaliśmy się na tych, których jakość w porównaniu do ceny jest optymalna. Odbyliśmy wiele rozmów, ale nie jesteśmy w stanie przeskoczyć swoich możliwości finansowych.
Za niecałe dwa tygodnie czeka Was pierwszy sparing. Jak wygląda plan spotkań kontrolnych przed rozpoczęciem ligi?
- Zaczynamy w Elblągu 28 lipca od towarzyskiego spotkania z Wybrzeżem Gdańsk. Przez pierwsze dni sierpnia zagramy w silnie obsadzonym turnieju Sparkassen Handball Cup 2017 w Niemczech, gdzie czekają nas mecze także z drużynami z Bundesligi. W sierpniu w Elblągu zagramy jeszcze ze Spójnią Gdynia, zwycięzcą jednej z grup I ligi, która uzyskała licencję na grę w Superlidze już od tego sezonu. Rewanż odbędzie się na wyjeździe. Dwa tygodnie przed inauguracją ligi wystąpimy w gdańskim turnieju im. Leona Walleranda, gdzie zagrają 4 ekipy z Superligi. 25 sierpnia w Kwidzynie zmierzymy się z MMTS-em.
źródło: ksmeblewojcikelblag.pl