Zgodnie z oczekiwaniami piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg nie miały dziś problemów z pokonaniem ostatniej w tabeli PGNiG Superligi Olimpii-Beskid Nowy Sącz. Podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy zwyciężyły „Góralki” 31:22, prowadząc do przerwy 14:7. Mecz w miarę wyrównany przebieg miał tylko na początku pierwszej połowy. Później do głosu doszły elblążanki, które z minuty na minutę powiększały prowadzenie.
Mecz z Olimpią miał dość jednostronny przebieg. Przyjezdne były dla Startu w miarę równorzędnym rywalem tylko w pierwszych dziesięciu minutach meczu, gdy wynik oscylował wokół remisu. Później elblążanki rzucały do bramki zespołu z Nowego Sącza całymi seriami. Na jedno trafienie Góralek przypadały trzy bramki Startu. To sprawiło, że na przerwę elbląska drużyna schodziła prowadząc siedmioma bramkami 14:7. Losy meczu praktycznie rozstrzygnęły się już na początku drugiej połowy. W ciągu zaledwie czterech minut gospodynie zdobyły 6 bramek z rzędu i w 37 minucie wygrywały już 21:9. Bezpieczne prowadzenie pozwoliło trenerowi Andrzejowi Niewrzawie na odważniejsze manewrowanie składem. Szansę gry dostały młode i mniej doświadczone zawodniczki m.in. Alicja Klarkowska i Dominika Hawryszko. W sumie na parkiecie pojawiły się wszystkie 16 piłkarek elbląskiego klubu, które wpisane były do meczowego protokołu. W końcówce spotkania w szeregi Startu wdarło się małe rozprężenie, co pomogło Olimpii zniwelować część strat i ostatecznie cały mecz zakończył się pewną wygraną gospodyń 31:22.
Pomeczowe komentarze:
Lucyna Zygmunt, trener Olimpii-Beskid
- Grałyśmy w tym meczu praktycznie jednym składem, a do tego widać było u nas zmęczenie po całodziennej podróży. Było też sporo nieskuteczności w akcjach ofensywnych, które spowodowały szybkie zdobywanie bramek przez elblążanki. Moje dziewczyny starały się walczyć do końca i jestem ogólnie zadowolona z ich postawy. Gratuluję Elblągowi sukcesu i pięknej gry. My dalej walczymy o utrzymanie, a Start o najwyższe miejsca. Myślę, że zarówno Startowi jak i nam uda się osiągnąć te cele. Start z meczu na mecz osiąga sukcesy i jestem przekonana, że może to być rok tego zespołu.
Patrycja Świerżewska, rozgrywająca Kram Startu
- Na początku nie było nam tak łatwo, ale później znalazłyśmy sposób na obronę rywalek, dzięki czemu udało nam się wypracować spokojną przewagę. W drugiej połowie było widać trochę takiego rozprężenia, ale udało nam się utrzymać dobry wynik i wyszłyśmy z meczu zwycięsko.
Andrzej Niewrzawa, trener Kram Startu
- Od trzech tygodni gramy mecze systemem środa-sobota. Dziewczyny są już trochę zmęczone, bo musimy pogodzić treningi i mecze. Zostały nam jeszcze cztery tygodnie takiego grania. Staram się tak rotować składem, aby wszystkie zawodniczki grały. Nie zawsze jest to optymalne ustawienie, ale szukamy tego odpoczynku. Ciszymy się z kolejnych dwóch punktów. Zostały nam jeszcze dwa mecze rundy zasadniczej. Od jutra będziemy już myśleć o sobotnim meczu z Sokolem Poruba.
Kram Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 31:22 (14:7)
Kram Start: Szywerska, Powaga, Klarkowska – Balsam 4, Dankowska, Hawryszko, Grobelska, Waga 3, Jędrzejczyk 3, Kwiecińska 1, Gerej, Lisewska 9, Stokłosa 4, Świerżewska 3, Andrzejewska 4, Szopińska.
Olimpia-Beskid: Sach, Szczurek – Płachta 1, Leśniak 5, Choromańska, Luberecka 1, Dzidek, Pinda, Smbatian 4, Kostuch, Pożoga 3, Rosińska 8.
W kolejnym meczu Kram Start zmierzy się w sobotę (4 marca) o godz. 17 z Sokolem Poruba (Czechy) w ramach 1/4 finału Challenge Cup.
Redakcja info.elblag.pl wspiera medialnie piłkarki Kram Start
PGNiG Superliga Kobiet - sezon 2016/2017 - aktualna tabela, wyniki, terminarz