Lotos Trefl Gdańsk będzie rywalem AZS Politechniki Warszawskiej w niedzielnym finale Turnieju Czterech Trenerów w Elblągu. W drugim dzisiejszym półfinale gdańscy siatkarze pokonali w Hali Sportowo – Widowiskowej przy ul. Grunwaldzkiej Espadon Szczecin 3:0. Szczecińska drużyna zmierzy się jutro w meczu o trzecie miejsce z Indykpolem AZS Olsztyn.
Lotos Trefl Gdańsk przyjechał do Elbląga bez dwóch przyjmujących: Mateusza Miki i Miłosza Hebdy. Mimo to nie miał problemów z pokonaniem beniaminka Plus Ligi Espadonu Szczecin. Szczecinianie, w barwach których występują m.in. Dawid Murek, Michał Ruciak, Marcin Wika czy elblążanin Maciej Wołosz, pokazali się jednak przed elbląską publicznością z dobrej strony. W pierwszym i drugim secie Espadon prowadził z gdańską drużyną nawet czterema punktami. Lepiej zgrani gracze Lotosu, potrafili jednak wyjść z opresji i z każdego seta wychodzili zwycięsko.
Początek pierwszego seta należał do Espadonu, który zdołał odskoczyć Lotosowi na trzy punkty przewagi (10:13, 12:15). W połowie seta do głosu doszli jednak gdańszczanie. Gdy Andrea Anastasi wprowadził na boisko Przemysława Stępnia i Szymona Romacia zespół z Gdańska zaczął szybko doganiać rywala. Wszystko to sprawiło, że Lotos Trefl w końcówce seta wyszedł na prowadzenie 20:18 i już go nie oddał, zwyciężając pierwszą partię 25:22.
W drugim secie Lotos Trefl kontrolował wydarzenia na boisku do stanu, gdy prowadził 11:9. W tym momencie coś zaczęło się psuć w grze żółto-czarnych. Espadon zdołał zdobyć pięć punktów z rzędu i wygrywał już 14:11. Podopieczni Andrei Anastasiego przebudzili się jednak z letargu i krok po kroku odrabiali straty do przeciwnika (12:16, 17:19, 19:20). Po świetnych serwisach Szymona Romacia, gdański zespół ponownie prowadził 22:20. Szczecińscy siatkarze już nie zdołali się podnieść i drugiego seta przegrali do 21.
Trzeci i jak się okazało ostatni set był najkrótszy. Niemal w całości przebiegał pod dyktando Lotosu Trefla. Jeszcze w jego początkowej fazie gra była w miarę wyrównana, jednak z każdą kolejną minutą ekipa z Gdańska podkręcała tempo. Z jednopunktowej przewagi (13:12) gdańszczanie w końcówce odskoczyli na sześć oczek (22:16) i w efekcie wygrali całego seta 25:18.
- Dwa sparingowe mecze na tym turnieju to dla nas dobry sprawdzian przed ligą. Trzeba przyznać, że impreza w Elblągu wyróżnia się świetną organizacją. Jesteśmy tutaj, drugi rok z rzędu, a dwa sezony temu graliśmy w elbląskiej hali mecz Pucharu Polski. Zawsze przyjeżdżamy tutaj z wielką przyjemnością, bo organizacja tego turnieju stoi na bardzo wysokim poziomie. Nie ma się czego przyczepić. Wszystko, od hali, po zakwaterowanie, to poziom Plusligowy. Cieszymy się, że możemy po raz kolejny uczestniczyć w tym turnieju – powiedział po meczu z Espadonem Bartosz Gawryszewski, środkowy Lotosu Trefla Gdańsk.
Lotos Trefl Gdańsk – Espadon Szczecin 3:0 (25:22, 25:21, 25:18)
Lotos Trefl: Niemiec, Grzyb, Gacek, Stępień, Pietruczuk, Schulz, Paszycki, Gawryszewski, Romać, Majcherski, Masny, Ptaszyński, Kleinschmidt
Trener: Andrea Anastasi
Espadon: Gałązka, Kluth, Borovnjak, Bratoev, Milushev, Sladecek, Wołosz, Perlowski, Zajder, Murek, Mihułka, Ruciak, Wika, Cedzyński
Trener: Milan Simojlović
Program drugiego dnia turnieju:
Niedziela, 11 września
12:00 – mecz o 3 miejsce: Indykpol AZS Olsztyn – Espadon Szczecin
14:30 – mecz o 1 miejsce: Lotos Trefl Gdańsk – AZS Politechnika Warszawska