Szczypiorniści KS Meble Wójcik Elbląg biorą udział w dwudniowym Turnieju o Puchar Prezesa MMTS Kwidzyn. Elblążanie w pierwszym meczu tej imprezy wysoko ulegli gospodarzom, przegrywając różnicą jedenastu bramek (19:30). Elbląski zespół do przerwy był jeszcze w stanie nawiązać wyrównaną walkę z czwartą ekipą poprzedniego sezonu Superligi. W drugiej połowie kwidzynianie wyraźnie udowodnili jednak swoją wyższość nad beniaminkiem z Elbląga. Jutro Meblarzy czeka więc pojedynek o trzecie miejsce z Chrobrym Głogów.
Turniej w Kwidzynie jest pierwszym poważniejszym przetarciem dla piłkarzy ręcznych KS Meble Wójcik przed nowym sezonie w PGNiG Superlidze. Po dwóch sparingach z Wybrzeżem Gdańsk i Spójnią Gdynia, tym razem rywalem elblążan była drużyna ze ścisłej krajowej czołówki. MMTS Kwidzyn jak można było się tego spodziewać, postawił elbląskiemu zespołowi twarde warunki. W pierwszej połowie Meblarze utrzymywali kontakt bramkowy z rywalem. Po kwadransie gry na tablicy wyników widniał rezultat 8:4 dla miejscowych, a pięć minut później 10:6. Od tego momentu kwidzynianie nie potrafili zaskoczyć w żaden sposób elblążan, którzy w okresie pięciu kolejnych minut zdołali doprowadzić do wyrównania 10:10. Niestety był to jedyny fragment meczu, w którym gra elblążan mogła się podobać. MMTS szybko ogarnął się z letargu i na pierwszą połowę schodził wygrywając różnicą trzech bramek.
Druga odsłona meczu to już wyraźna dominacja gospodarzy, którzy z wraz z upływem czasu powiększali swoją przewagę bramkową. Meblarze nie radzili sobie w ataku, głupio tracili piłki oraz marnowali rzuty karne. Kwidzynianie z kolei zaskakiwali elbląski zespół szybkimi wznowieniami gry i kontrami, w których byli bardzo skuteczni. Taka gra sprawiła, że cały mecz zakończył się wysoką wygraną MMTS 30:19. Oprócz słabszej postawy elbląskiego zespołu, martwić może jeszcze kontuzja Kamila Netza. Młody rozgrywający Meblarzy w drugiej połowie meczu musiał opuścić boisko z powodu urazu nogi. Na razie nie wiadomo ile potrwa jego przerwa w grze.
MMTS Kwidzyn – KS Meble Wójcik Elbląg 30:19 (13:10)
MMTS: Szczecina, Kiepulski, Żurawski – Janikowski, Genda 5, Nawrocki, Krieger 2, Peret 3, Szpera 1, Klinger, Szczepański 2, Rosiak, Nogowski 2, Pilitowski 1, Seroka 12, Potoczny 2.
Meble Wójcik: Ram, Dudek, Fiodor – Malczewski, Dorsz, Adamczak Paweł 1, Janiszewski 3, Szopa 3, Nowakowski 2, Olszewski, Adamczak Piotr, Netz 2, Malandy, Kupiec 3, Żółtak 3, Tórz 2.
Pomeczowe komentarze:
Patryk Rombel, trener MMTS Kwidzyn
Jestem po tym meczu zadowolony z tego, że pewne rzeczy, które ćwiczymy w obronie i ataku na treningach widać już w grze. Jest jeszcze sporo niedokładności i błędów, ale to nic nowego w tym okresie. Meble Wójcik to beniaminek, który zbiera pierwsze doświadczenie z zespołami z Superligi. Myślę, że zespół ten będzie bardzo groźny u siebie. Dzisiaj postawiliśmy mocną i twardą obronę i wyprowadzaliśmy sporo szybkich kontr, z czym elblążanie nie za bardzo sobie radzili.
Jacek Będzikowski, trener KS Meble Wójcik
Nie można być zadowolonym z naszej dzisiejszej postawy. Dostaliśmy dzisiaj dobrą lekcję. Myślę, że najlepiej uczyć się z przegranych, niż z wygranych. Dzisiaj zostały obnażone nasze błędy i nawyki z niższej klasy rozgrywkowej, czyli rozpoczęcie ataku od kozła, brak ruchu bez piłki, brak agresji i przede wszystkim brak powrotu do obrony. Na to zwracaliśmy już wcześniej uwagę i dziś mieliśmy to poprawić, ale niestety nie zrealizowaliśmy tego.
Bartosz Dudek, bramkarz KS Meble Wójcik, który w zeszłym sezonie występował w MMTS Kwidzyn
Mieliśmy świadomość z kim gramy, a więc z czwartą ekipą w kraju. Musimy się jeszcze dużo nauczyć i pewnie jeszcze w nie jednym meczu zapłacimy tzw. frycowe. Myślę jednak, że z treningu na trening coraz lepiej to wygląda i summa summarum do ligi będziemy optymalnie przygotowani.
W drugim i ostatnim dniu turnieju w Kwidzynie, Meble Wójcik zmierzy się z Chrobrym Głogów. Najbliższy rywal elblążan w piątek uległ KPR Legionowo 21:28. Stawką pojedynku będzie trzecie miejsce w imprezie. Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 10.
Wstyd. Kwidzyn powinien być dawno wykupiony przez Wójcika, skoro nie grają nawet w ekstraklasie. Wtedy nie było by tej kompromitacji. Zajmą ostatnie miejsce w lidze, bo transfery marne, tak jak i nieudolny marketing klubu.