Drużyna Meble Wójcik Elbląg prowadzona przez Dariusza Molskiego wywalczyła awans do superligi. Od nowego sezonu, przez dwa kolejne, poprowadzi ją Jacek Będzikowski, były asystent trenera reprezentacji Polski Michaela Bieglera.
Długo zastanawiał się pan nad przyjęciem propozycji?
Oczywiście musiałem się nad nią zastanowić. Potrzebowałem trochę czasu żeby zebrać wszystkie informacje potrzebne do podjęcia decyzji. Nie ukrywam, że miałem również inne propozycje. Nie jest tajemnicą, że proponowano mi stanowisko dyrektora sportowego w Górniku Zabrze. Zdecydowałem się jednak na ławkę trenerską elbląskiego klubu.
Jak ocenia pan potencjał elbląskiego klubu? Czy zdążył pan już zapoznać się z drużyną?
Zanim podjąłem decyzję, musiałem obejrzeć kilka meczy drużyny. Ze względu na odległość dzielącą Elbląg od Wrocławia, w którym mieszkam, zapoznawałem się z drużyną na odległość. Potencjał w drużynie jest. Niemniej jest to dość młoda drużyna i aby nawiązać równą walkę z niektórymi zespołami, będziemy potrzebować dwóch, lub trzech punktowych wzmocnień. Różnica jakościowa gry między I ligą, a superligą jest bardzo duża.
Pracował pan w zachodnich klubach. Był pan asystentem trenera reprezentacji Polski Michaela Bieglera. Jakie doświadczenia chciałby pan przenieść na grunt szkolenia elbląskiej drużyny?
Przede wszystkim chciałbym abyśmy grali nowoczesną piłkę ręczną, opartą o bardzo dobrą obronę, szybkie wyprowadzanie kontrataku, o dobrą gra bramkarza, a także dobry atak pozycyjny.
Czy planuje pan wprowadzić jakieś istotne zmiany kadrowe?
Nie chcę robić rewolucji. Niemniej uważam za potrzebne aby wzmocnić drużynę dwoma, lub trzema zawodnikami, którzy znają superligę.
Od czego planuje pan zacząć?
Spotykamy się 20 lipca. W pierwszej kolejności chciałbym poznać lepiej drużynę. Muszę przekazać to, czego ja będę od nich oczekiwał. Zawodnicy muszą też poznać mój sposób myślenia i moją filozofię gry. Jedną bitwę można wygrać atakiem, ale wojny wygrywa się obroną. Główny nacisk mam zamiar kłaść na obronę. Oczywiście nie zaniedbując kontrataku, ani ataku pozycyjnego.
Jakie cele stawia pan drużynie w nowym sezonie?
Cel może być tylko jeden. Zdobyć jak największą liczbę punktów. Za wcześnie jest żeby mówić o celach związanych z uplasowaniem się gdzieś w stawce drużyn na jakimś konkretnym miejscu. Na to będziemy musieli jeszcze poczekać.
Pana kontrakt obejmuje dwuletni okres z możliwością jego przedłużenia. Od jakich czynników uzależnia pan możliwość pozostania przy elbląskiej drużynie?
Dwa lata to bardzo długo. W tej chwili nie widzę sensu się nad tym rozwodzić. Musimy się skupić na tym, żeby klub się rozwijał. Żeby marka stała się bardziej rozpoznawalna w Polsce. To wszystko wiąże się z osiąganiem jak najlepszych wyników. Jeżeli wszystko będzie szło jak należy wszyscy będą zadowoleni.
Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu i życzę wielu sukcesów w naszym klubie.
Dziękuję również.
Rozmawiał:
Brawom info Dobry rzeczowy i konkretny wywiad.
Gratulacje dla pana Leszka Wójcika.Dobry wybór .czekamy na wyniki
Czy to prawda ze fabryce Wójcika pracownikom potrącony z pensji po 600 zl bo niby te pieniążki mają iść na organizację jakiegoś festynu ????
nie, festyn jest darmowy dla pracownikow oraz ich rodzin
Ale za to potrafili im z pensji dlatego darmowy ?