"Nie rezygnować z celu w połowie drogi". Adam Boros spotkał się z kibicami

 22 tygodnie wspólnej pracy, 144 jednostki treningowe, 16 meczy rozegranych w lidze; 27 zdobytych punktów:, 7 zwycięstw, 6 remisów i trzy porażki. Tak przedstawia się statystyka rozgrywek ZKS Olimpii Elbląg, po wiosennej rundzie w II lidze piłki nożnej, po której drużyna spadła do ligi III. Na wczorajszej (20 czerwca) konferencji prasowej trener „olimpijczyków”, Adam Boros, podsumował miniony sezon i swoją współpracę z piłkarzami, przedstawił aktualną sytuację klubu, a także odniósł się do doniesień prasowych o zdarzeniach z udziałem piłkarzy Olimpii Elbląg, które miały miejsce po ostatnim meczu sezonu ze Stalą Mielec.

- Przepracowałem z drużyną 5 miesięcy; w trakcie pracy poznawałem zespół, który zaczął grać w inny sposób – tłumaczył trener Adam Boros. - Nie mam innej skali porównawczej w stosunku do poprzednich rund, styl gry pozostawiam do oceny kibicom (…) Ale wierzę, że Olimpia powróci tam, gdzie jest jej należne miejsce.

Adam Boros został trenerem „olimpijczyków” w styczniu br. Niestety kadrze szkoleniowej i trenerskiej, jak również zawodnikom nie udał się projekt utrzymania w II lidze. Zespołowi zabrakło do tego jednego punktu – To ja biorę na siebie odpowiedzialność za wynik – mówi trener. – Chciałbym mocno podkreślić, że jakiekolwiek pretensje z tego tytułu do zarządu, są błędne. Wiceprezes Konończuk, czy prezes Paweł Guminiak to są ludzie bardzo zaangażowani w sprawy klubu i oddane Olimpii. Poświęcają na pracę w klubie swój czas i niejednokrotnie swoje prywatne pieniądze.

Trener odniósł się także do doniesień prasowych dotyczących zdarzeń z udziałem piłkarzy Olimpii Elbląg po przegranym – decydującym meczu – ze Stalą Mielec, 8 czerwca br. – Tego typu zachowania są naganne; w mojej opinii było to spotkanie nie w tym czasie i nie w tej formie, jak trzeba. Przepraszam w imieniu swoim i zawodników osoby, które bezpośrednio odczuły skutki tego spotkania – mówił trener.

W związku z tym, że piłkarze Olimpii to osoby publiczne, zostaną oni ukarani zgodnie z regulaminem klubu. W przyszłym tygodniu odbędzie się także otwarte spotkanie z zarządem, na którym będzie można uzyskać więcej informacje na ten temat – W trakcie naszej współpracy nigdy nie miałem z chłopakami żadnego problemu wychowawczego – tłumaczył Adam Boros. – To nie są chuligani i pijacy. W trakcie tego spotkania nie wszyscy spożywali alkohol; mam też wrażenie, że sprawa została przedstawiona w złym świetle: zawodnicy spotkali się – być może po raz ostatni – po to, by ze sobą porozmawiać. Nie świętowali: po meczu ze Stalą w oczach wielu z nich widziałem łzy. Być może potrzebowali takiego spotkania, by porozmawiać. Nie ulega jednak wątpliwościom, że było ich za dużo w jednym miejscu i przez to zachowywali się zbyt głośno, czego efektem była interwencja policji.

„Nie rezygnować z celu w połowie drogi”

Po tłumaczeniach trenera przyszedł czas na pytania od dziennikarzy i kibiców. Padały pytania m.in. o to, jaki będzie skład zespołu na kolejny sezon i czy nowi zawodnicy wzmocnią szeregi Olimpii. Wiemy już, że z drużyną pożegnają się Tomasz Lewandowski, Tomasz Sedlewski, Maciej Prusinowski, Patryk Sokołowski, Iulian Petrache, Roman Maciejak, Rafał Leśniewski i Oleg Ichim – Najprawdopodobniej w klubie zostanie Hieronim Zoch, na pierwszy trening zaprosiłem także Kamila Kuczkowskiego. Jestem także po rozmowach z Łukaszem Pietroniem i rozważam osobę Patryka Burzyńskiego – mówi Adam Boros.

Być może dla Olimpii nie wszystko stracone, jeśli chodzi o grę w II lidze – Z informacji, jakie posiadamy wynika, że Okocimski i Kolejarz mają kłopoty finansowe. Być może będzie to szansa dla naszego klubu – mówili na spotkaniu kibice, którzy deklarowali wsparcie dla trenera i zawodników.

Umowa Adama Borosa z klubem ZKS Olimpia Elbląg kończy się 30 czerwca. Co dalej ze szkoleniowcem olimpijczyków?  - Doszliśmy z zarządem do porozumienia co do dalszej pracy – mówi Adam Boros. – Mam taką zasadę, która mówi o tym, by nie rezygnować z celu w połowie drogi.