Po raz kolejny zadecydowało ogranie na boisku i doświadczenie. Mimo dobrej postawy i ambitnej, miejscami bardzo wyrównanej gry, biało-czerwonym nie udało się pokonać Brytyjek mimo, że wyrwały rywalkom jednego seta. Polki przegrały 1:3.
Żeńska reprezentacja Polski w piłce siatkowej na siedząco sklasyfikowana jest na 18. miejscu. Brytyjki znajdują się na miejscu 8. I mimo, że na rozgrywkach elbląskiego mundialu biało-czerwone w swojej grupie notowane są oczko wyżej od swoich rywalek, podczas dzisiejszego (19 czerwca) meczu udało im się wygrać tylko jednego seta.
Pierwsza partia wróżył jeszcze Polkom pierwszy sukces na tych mistrzostwach; świetne zagrywki i precyzyjne ataki wyprowadziły nasze dziewczyny na prowadzenie. Rywalki jednak szybko zaczęły odrabiać straty. Przed pierwszą przerwą techniczną tablica wskazywała już remis 6:6; potem sukcesywnie aż do drugiej przerwy gra toczyła się punkt za punkt. Na przełamanie Polki wyszły po trzech asach serwisowych Magdaleny Głowińskiej, obejmując prowadzenie 17:14. Do końca tej części spotkania Polki grały skutecznie utrzymując kilkupunktową przewagę. Partia zakończyła się wynikiem 25:19.
Żeńska reprezentacja Polski w piłce siatkowej na siedząco sklasyfikowana jest na 18. miejscu. Brytyjki znajdują się na miejscu 8. I mimo, że na rozgrywkach elbląskiego mundialu biało-czerwone w swojej grupie notowane są oczko wyżej od swoich rywalek, podczas dzisiejszego (19 czerwca) meczu udało im się wygrać tylko jednego seta.
Pierwsza partia wróżył jeszcze Polkom pierwszy sukces na tych mistrzostwach; świetne zagrywki i precyzyjne ataki wyprowadziły nasze dziewczyny na prowadzenie. Rywalki jednak szybko zaczęły odrabiać straty. Przed pierwszą przerwą techniczną tablica wskazywała już remis 6:6; potem sukcesywnie aż do drugiej przerwy gra toczyła się punkt za punkt. Na przełamanie Polki wyszły po trzech asach serwisowych Magdaleny Głowińskiej, obejmując prowadzenie 17:14. Do końca tej części spotkania Polki grały skutecznie utrzymując kilkupunktową przewagę. Partia zakończyła się wynikiem 25:19.
Drugi set dobrze rozpoczęły Brytyjki utrzymując przed przerwą trzypunktową przewagę; przy dwóch dobrych zagrywkach Danuty Bujok, Polki zabrały się jednak za odrabianie strat doprowadzając przed pierwszym czasem do wyrównania 7:7. Kolejne minuty spotkania to gra punkt za punkt, ale jeszcze przed drugą przerwą przyjezdne nabrały wiatru w żagle. Od stanu 15:12 i prowadzenia Polek, Brytyjki zdobyły sześć punktów i odmieniły wynik na swoją korzyść. Ale ponownie skuteczna zagrywka Polek na chwilę odmieniła to spotkanie; nasze zawodniczki wyszły na prowadzenie 21:19. O przegranej biało-czerwonych w tej partii zadecydowały błędy Polek i ostatecznie set zakończył się wynikiem 27:25 dla Brytyjek.
Najsłabiej Polki zagrały w secie trzecim. Do pierwszej połowy przyjezdne prowadziły sześcioma punktami, ale po czasie Polki odrobiły starty doprowadzając do wyrównania 10:10. O przebiegu tej części spotkania zadecydowała bardzo dobra zagrywka Brytyjek. Trzecią partię przegraliśmy 14:25.
Nadzieję na tie-breaka przyniósł set czwarty. Polkom kilkukrotnie udawało się doprowadzić w nim do wyrównania (4:4, 7:7, 10:10). Niestety po raz kolejny zadecydowało doświadczenie naszych rywalek: Brytyjki zdobyły aż dziesięć punktów, przy jednym zdobytym przez biało-czerwone. To był początek końca tej partii przegranej przez Polki 15:25.
Polska - Wielka Brytania 1:3 (25:19, 25:27, 14:25, 15:25)