To był dotychczas najciekawszy mecz, jaki rozegrała drużyna biało-czerwonych na siatkarskim mundialu rozgrywanym w Elblągu. Po zaciętej walce Polacy niestety ulegli drużynie z Chin 1:3 i nie mają już szans na medal w tych mistrzostwach.
Utytułowana drużyna z dalekich Chin okazała się dziś (17 czerwca) zbyt mocnym przeciwnikiem dla zespołu biało-czerwonych. Emocje trwały aż cztery sety i mimo, że Polacy sensacyjnie wygrali pierwszego, a w czwartym prowadzili już siedmioma punktami, musieli uznać wyższość swoich rywali.
Najwięcej emocji polskim kibicom dostarczył pierwszy set tego spotkania. Mimo, że dobrze rozpoczął go zespół przyjezdnych zdobywając pod rząd 3 punkty, ale Polacy szybko doprowadzali do wyrównania. Świetna zagrywka Michała Wypycha wyprowadza Polaków na prowadzenie 8:5. Aż do drugiej przerwy technicznej gra po obu stronach siatki jest bardzo wyrównana i toczy się praktycznie punkt za punkt.
Na przełamanie biało-czerwoni wychodzą po czasie; dobrze funkcjonuje polska obrona i blok, dzięki czemu udaje się nam wypracować prowadzenie 23:19. Wprawdzie Chińczykom udaje się jeszcze obronić dwie piłki setowe, jednak losy tej części spotkania są przesądzone. Sensacja na boisku, szał radości na trybunach i wynik 25:22 (1:0).
Kolejne dwa sety to uspokojenie gry przez przyjezdnych. Chińczycy uważnie grają pod siatką wyprowadzając skuteczne akcje; spokojnie wyprowadzając w drugim i trzecim secie kilkupunktowe przewagi, które Polakom nie udaje się odrobić. Kolejne sety przegrywamy do 18.
Nadzieję na wygranie całego meczu przyniósł set czwarty. Ładne i skutecznie wymierzone w przeciwnika zagrania Piotra Tośko poderwały drużynę do walki. Przy równie dobrym bloku Polaków udało się nam wyjść na prowadzenie 17:10. Dało to nadzieję na to, że losy tego spotkania odwrócą się, a Polacy doprowadzą do tie-break'a. I w tym momencie ruszyła chińska maszyna; przez kolejne minuty goście zdołali odrobić 10 punktów straty, przy zaledwie trzech trafieniach biało-czerwonych i doprowadzić do wyrównania 20:20. Precyzyjne rozegranie i skuteczna gra blokiem były tym, czy Chińczycy zdominowali Polaków w końcówce tego seta ostatecznie przegranym przez naszych zawodników do 22.
Bilans Polaków po trzech meczach to wygrana z drużyną Algierii (3:0) i dwie przegrane: z Ukrainą (0:3) i z Chinami (1:3). Zespół Bożydara Abadzijewa zajął trzecie miejsce w swojej grupie. Na medal w tych mistrzostwach nie mamy już co liczyć. Teraz przed biało-czerwonymi walka w barażach o wejście do ósemki. O tym z kim Polacy spotkają się w kolejnym meczu zadecydują dzisiejsze, popołudniowe spotkania w grupie męskiej.
Chiny - Polska 3-1 (22-25, 25-18, 25-18, 25-22).