Tak dużego szczęścia jak męska reprezentacja Polski nie miały dziś (15 czerwca) nasze panie z kadry narodowej. Polki w pierwszym meczu na Mistrzostwach Świata w piłce siatkowej na siedząco uległy Finkom 0:3.
Polki na MŚ występują w grupie A, w której oprócz nich znalazły się także zespoły USA, Słowenii, Finlandii, Rosji i Wielkiej Brytanii. Dziś biało czerwone rozpoczęły te mistrzostwa od meczu z Finkami, niestety ulegając zawodniczkom z dalekiej północy 0:3 (11:25, 16:25, 11:25).
Zespół biało-czerwonych w dzisiejszych rozgrywkach miał znacznie bardziej wymagającego rywala i nie zdołał nawiązać skutecznej rywalizacji w żadnym z trzech setów. Finki górowały nad Polkami praktycznie w każdym elemencie gry; zagrywce, przyjęciu i skutecznym bloku.
Biało-czerwonym szczególnie dużo problemu sprawiła zagrywka rywalek, z którą nie mogły sobie poradzić w całym meczu. Pierwszy set to pogrom naszych zawodniczek; do drugiej przerwy technicznej Polkom udało się zdobyć tylko dwa punkty. Warto wspomnieć, że aż 14 punktów zdobytych przez Finki w tej części spotkania pochodziło właśnie z zagrywki. Po czasie Polki nieco odrobiły straty, ale zawodniczki z północy nie dały sobie odebrać zwycięstwa w tej partii, która zakończyła się wynikiem 11:25.
Biało-czerwonym szczególnie dużo problemu sprawiła zagrywka rywalek, z którą nie mogły sobie poradzić w całym meczu. Pierwszy set to pogrom naszych zawodniczek; do drugiej przerwy technicznej Polkom udało się zdobyć tylko dwa punkty. Warto wspomnieć, że aż 14 punktów zdobytych przez Finki w tej części spotkania pochodziło właśnie z zagrywki. Po czasie Polki nieco odrobiły straty, ale zawodniczki z północy nie dały sobie odebrać zwycięstwa w tej partii, która zakończyła się wynikiem 11:25.
Ciekawie zaczał się set drugi. Wprawdzie Finki rozpoczęły go od prowadzenia 5. punktami, ale w kolejnych akcjach Polki zaczęły odrabiać straty, doprowadzając do wyniku 5:6. Jednak Finki szybko odskoczyły biało-czerwonym, a to za sprawą kolejnych, świetnych zagrywek. Po drugim secie tablica wskazywała wynik 15:25.
Trzeci set to dalszy pogrom Polek zagrywką. Do pierwszej przerwy technicznej naszym zawodniczkom nie udało się zdobyć ani jednego punktu. Wiatru w żagle biało-czerwone nabrały po czasie, doprowadzając do wyniku 8:16, ale po drugiej przerwie Skandynawki spokojnie punktowały końcowy wynik na 11:25 i całe spotkanie na 0:3.
Kolejne zmagania Polek na elbląskim boisku będzie można śledzić już jutro. Biało-czerwone zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi o godz. 9.15. Zespół USA jest uważany za jedną z najsilniejszych drużyn w tej dyscyplinie sportowej. Dobitnie mogły się dziś o tym przekonać Brytyjki, które ze Stanami przegrały swój pierwszy mecz 0:3.
Kolejne zmagania Polek na elbląskim boisku będzie można śledzić już jutro. Biało-czerwone zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi o godz. 9.15. Zespół USA jest uważany za jedną z najsilniejszych drużyn w tej dyscyplinie sportowej. Dobitnie mogły się dziś o tym przekonać Brytyjki, które ze Stanami przegrały swój pierwszy mecz 0:3.