Jednym z punktów elbląskich Ogólnopolskich Obchodów Dni Osób Niepełnosprawnych był turniej tenisa stołowego, w którym uczestniczyli zawodnicy ze Środowiskowych Domów Samopomocy z naszego województwa. Z rakietą w ręku najlepiej poradził sobie Mirosław Mikołajski ze Środowiskowego Domu Samopomocy „Lazarus” z Elbląga.
IX Integracyjny Turniej Tenisa Stołowego „Gra Pojedyncza” zorganizowany został z okazji Ogólnopolskich Obchodów Dni Osób Niepełnosprawnych. Jak twierdzą organizatorzy, to jedna z form dotarcia do społeczeństwa i pokazania, że ludzie chorzy psychicznie są ważnym ogniwem naszego życia społecznego i nie wolno ich pomijać.
- Właśnie poprzez takie akcje otwieramy się do społeczeństwa i chcemy pokazać, że ludzie chorzy także mają swoje pasje, zainteresowania, hobby i nie wolno ich w żaden sposób stygmatyzować - mówi Ludwika Załuska, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy Filia nr 3 w Elblągu. - Takie akcje to wspaniała okazja do spotkań rodzin z różnych domów samopomocy z naszego województwa. Bądźmy razem, bawmy się razem, by nikogo nie pomijać.
Do wspólnej zabawy i jednocześnie rywalizacji przy stole tenisowym zgłosiło się 20 zawodników ze Środowiskowych Domów Samopomocy z: Kwietniewa, Rzecznej, Górowa Iławeckiego, Elbląga, Pieniężna oraz Zakładu Aktywności Zawodowej z Kamionka Wielkiego. Areną zmagań tenisistów było lodowisko Helena.
- Nasza działalność nie jest skupiona jedynie na organizację imprez dla sportowców wyczynowych czy amatorów - uważa Marek Wnuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Elblągu. - Aktywnie uczestniczymy także w życiu sportowym osób niepełnosprawnych. Wychodząc naprzeciw ich oczekiwaniom, zawsze chętnie udostępniam im nasze obiekty sportowe.
W tegorocznym turnieju tenisa stołowego, najlepiej zaprezentował się zawodnik gospodarzy Mirosław Mikołajski. Tenisista Środowiskowego Domu Samopomocy „Lazarus” w Elblągu ostatecznie okazał się lepszy od Tadeusza Boksińskiego ze Środowiskowego Domu Samopomocy z Górowa Iławeckiego. Trzecie miejsce wywalczył Daniel Lakei także z Górowa Iławeckiego.
- Kończy się bardzo intensywny i pracowity dla nas tydzień - informuje Ludwika Załuska. - Nasze obchody rozpoczęliśmy w minioną niedzielę, festynem na Starym Mieście, później mieliśmy drzwi otwarte oraz wiele akcji promocyjnych. Takie akcje są potrzebne, bo dzięki nim możemy mówić głośno, że osób chorych nie tylko nie należy się bać, ale trzeba je także włączać w życie społeczne.
MOSiR