W zeszłym tygodniu w Szkole Podstawowej nr 16 w Elblągu doszło do nietypowego pojedynku wytrzymałości, w którym uczniowie mięli okazję porywalizować ze swoim nauczycielem w biegu na 1000 m. Była to świadoma prowokacja ze strony Bogusława Tołwińskiego nauczyciela w-f z 25-letnim stażem, który zainicjował całe to zdarzenie.
"Miałem nadzieję i się nie pomyliłem – mówi Bogusław Tołwiński - że tego typu wyzwanie przyciągnie najlepszych biegaczy na szkolne boisko, aby się sprawdzić w bezpośrednim wyścigu ze swoim nauczycielem". Odbyły się dwa wyścigi, jeden dla dziewcząt, a drugi dla chłopców. W obu startował nauczyciel ramię w ramię z uczennicami i uczniami. W kategorii dziewcząt pierwsze miejsce zajęła Martyna Grabowska, druga była Malwina Brągoszewska, a trzecie miejsce zajęła Natalia Borkowska. Wśród chłopców wygrał Jakub Zastępowski, drugi był Patryk Nahajowski, a na trzecim miejscu zameldował się Jakub Elminowski. Wszyscy uczniowie na mecie otrzymali napoje i batoniki oraz gromkie brawa od kibiców.
Czy uczniowie wygrali ze swoim nauczycielem? Nie tym razem, ale może za miesięc…Czas do pobicia to 3’47”. W każdym razie cel został zrealizowany. Na ok.200-stu uczniów z klas 4-6 na starcie pojawiło się aż 46 osób - to prawie 25% i to jest SUKCES! Dzieci pytały także, kiedy następny bieg, co również świadczy o sensowności takich działań.
„Zatem, przesłanie jest proste – jeśli masz pasję, to się nią podziel, a wówczas okaże się, że inni też z niej zaczerpną coś dla siebie! Musimy ratować wytrwałość naszych dzieci na wszelkie sposoby, ponieważ bez niej nie będą w stanie osiągnąć w przyszłym dorosłym życiu żadnego sukcesu - mówi Tołwiński. Szczęście w życiu to cel, do osiągnięcia którego niezbędne jest dobre zdrowie, o które należy dbać między innymi stosując ruch, a najlepiej długotrwały..., czyli, tak czy inaczej kluczem jest wytrwałość!
Dziękuję jeszcze raz uczniom za podjęcie wyzwania, Panom Andrzejowi Zawierowskiemu i Piotrkowi Czernielowi za pomoc przy organizacji zawodów oraz rodzicom przybyłym wraz ze swoimi dziećmi.”
Bogusław Tołwiński
Gratuluję pomysłu, zresztą nie pierwszy raz. Życzę powodzenia i wytrwałości w krzewieniu kultury fizycznej. Szkoda, że tak niewielu nauczycielom w-f chce się coś więcej zrobić z młodzieżą.