Piłkarki ręczne Startu Elbląg w Final Four będą walczyć o Puchar Polski. Od zdobycia tego cennego trofeum elbląską drużynę dzielą tylko i aż dwa wygrane mecze. Dziś (14 marca) odbyła się konferencja prasowa dotycząca tego wydarzenia. Na konferencji obecni byli: trener klubu Antoni Parecki, kapitan drużyny Agnieszka Wolska oraz nowy wiceprezes klubu Rafał Traks
Zawodniczki wyjechały dziś z Elbląga na zmagania o Puchar Polski. Pierwszym przeciwnikiem będzie Zagłębie Lubin. Jak mówi Antoni Parecki, trener Startu – dziewczyny mają coś do udowodnienia po zaciętym boju, który niedawno się odbył. Ewentualnymi przeciwnikami elblążanek w finale może być Pogoń Baltica Szczecin lub Vistal Gdynia. Trener Startu Elbląg na razie skupia się na zwycięstwie z Lubinem
Zaznaczono też nadwyżkę formy klubu. W ostatnich meczach zawodniczki podniosły swoje umiejętności. Antoni Parecki zauważył to w ostatnim zwycięstwie z drużyną z Koszalina – Dziewczyny grały bardzo mądrze pod względem taktycznym – mówi trener. – Mam nadzieję, że dalej będziemy tak grać.
Trener Startu Elbląg był bardzo pewny zwycięstwa i dostania się do finału rozgrywek. – Pewność to jest droga do sukcesu – stwierdza Antoni Parecki. – Widzę, że dziewczyny zaczynają nabierać pewności siebie. To jest najważniejsze. Nasze zagrywki zaczynają funkcjonować i ostatnie mecze napawają optymizmem. Jeżeli ja nie będę wierzył w zwycięstwo to nic z tego nie wyjdzie.
Do gry po kontuzji wraca Ewa Sielicka. Zawodniczka zmagała się z naderwanym mięśniem i chorobą co wyłączyło ją z gry na okres 2 tygodni. Trener klubu uważa, że zawodniczka wraca do optymalnej dyspozycji. – Z Ewą nie ma już problemów – zauważa Antoni Parecki. – Ostatnie treningi pokazują, że Ewa wraca do formy. Cieszy również dyspozycja Eweliny Kędzierskiej, także jest wiele aspektów pozytywnych w ostatnich dniach.
Agnieszka Wolska zabrała głos i oceniła nadchodzącą potyczkę z Zagłębiem Lubin. – Jesteśmy dla nich niewygodnym rywalem. Wygrałyśmy z nimi w listopadzie, a 1 marca tanio skóry nie sprzedałyśmy, więc nie będzie to dla nich łatwa przeprawa. Jesteśmy skoncentrowane i nastawione bojowo. Bez zbędnej euforii musimy wyjść i zagrać dobry mecz. Najważniejsze jest, żebyśmy to zrobiły ze spokojną głową, bo nasilenie emocji również przeszkadza i powoduje to błędy w grze – mówi zawodniczka.
teraz listonosze dostana karnety?
Jezeli ZAGŁEBIE TO LUBIN A NIE LUBLIN!!!!!!!!
Ale spójrzcie na wygląd tzw. działaczy z nadanie partyjnego. Co tacy ludzie robią w klubach. Na emeryturach zawodowych i politycznych , umieszcza się takich ludzi w klubach , tylko po to żeby ich twarz polityczna nigdy nie zginęła z fotografii przeszłości. Niech mi ktoś kumaty powie co tacy dawni dyrektorzy , prezesi i wszyscy z bożej łaski działacze wnoszą do klubów sportowych oprócz kiepskiego wizerunku. Narażają tylko kluby takie jak Start na kiepski wizerunek , dodatkowe koszty i staja się one przechowalnią partyjnych emerytów. Dlatego nigdy takie kluby nie trysnął młodością , energią , zapałem i nowością. Są one utrzymywane w większości jako geriatrie dla działaczy .
Co tam działacze ,jest wśród nich ,właśnie z nadania PIS-u ,znakomity znawca sportu Traks ,już nadęty i pokazywany najbardziej,bolesne to jest .Pytanko-kiedy wywalicie z klubu tą psuje i wiecznie na chorobowym -Wolską?