Dobrze, że już za nami koniec rozgrywek na szczeblu IV ligi w piłce nożnej w sezonie 2004/2005. Po porażce piłkarzy PKS Olimpii z Granicą Kętrzyn 0-1 (0-1) czas na gruntowne zmiany.
Nielicznie zgromadzona publiczność na stadionie przy ul. Agrykola zobaczyła bardzo słabe spotkanie w wykonaniu gospodarzy. Przez cały mecz żal było patrzeć na poczynania piłkarzy, grających bez woli walki, braku pomysłu na rozegranie skutecznej akcji zakończonej bramką. Wobec kontuzji zawodników, bardzo napiętego harmonogramu spotkań (liga, PP) oraz definitywnej przegranej batalii o III ligę, nie trudno się dziwić, iż ostatnie spotkania w wykonaniu naszych piłkarzy były najsłabszymi w obecnym sezonie.
Porażka w ostatnim meczu sezonu z Granicą Kętrzyn pokazała, iż potrzebne są zmiany w drużynie, począwszy od zarządu, wobec którego można mieć wiele zastrzeżeń, kończąc na zawodnikach. W klubie potrzebna jest nowa, „świeża jakość”, która spróbuje wydostać drużynę z bagna jakim jest dla 130-tysięcznego miasta czwarta liga. Potrzebna jest zmiana wizerunku klubu, w sposobie myślenia oraz zarządzania sportowym podmiotem oraz poparcie i pomoc władz naszego miasta, szczególnie w kwestii bazy sportowej na której ćwiczą i trenują młodzi piłkarze. Nie wspominając o generalnym remoncie obiektu, na którym przecież nie tylko mogą odbywać się mecze piłkarskie, a który odpycha swoim wyglądem, aniżeli przyciąga kibiców, bo kto np. lubi siedzieć na gazecie, położonej na betonie? Bez tego ciężko jest o sprzyjający klimat do przychodzenia na mecze, czy inwestowania w drużynę, bo wątpliwe w tym przypadku jest uzyskanie licencji na granie, nie spełniając określonych warunków, chociażby w kwestii posiadanego obiektu.
Jest źle, droga do poprawy jest wyboista, kręta a do tego pod górę ale najwyższa pora otwarcie stwierdzić, iż trzeba coś zrobić, wstrząsnąć ludźmi, którym na sercu jest autentyczne dobro elbląskiego klubu. Jeżeli pozostaniemy obojętni, zostaniemy na piłkarskiej prowincji na zawsze, z kupą gnoju, którego zapach unosić się będzie nad naszą ukochaną Olimpią przez kolejne lata.
a co mieli walczyć?o nic nie gralismy juz...
Dobrze powiedziane. Dlaczego w innych miastach kluby mają wsparcie władz, a tylko w naszym mieście te właśnie władze (które są tak jakby włascicielami drużyny i całego obiektu sportowego) wręcz przeszkadzają... Jak stadion ma być wizytówką Elbląga bez modernizacji. Przyznam, że to coś jest niestety najgorszym obiektem sportowym w calej 4 lidze...!! Jak robić tam imprezy, skoro żal na to wszystko patrzeć... Swoją drogą to też piłkarzom, a przynajmniej niektórym przydałby się solidny kop w dupę dla wiekszej mobilizacji.
jakby gdzies to juz slyszal, wiecie towarzysze jest zle, potrzebna jest gruntowana zmiana naszej polityki, a takze ble, ble i ble i caly artykul w ten desen... pozdrawiam