Chyba nie tak wyobrażali sobie wyjazdowe spotkanie sympatycy Olimpii Elbląg. Porażka ze Stalą Rzeszów jest tym bardziej denerwująca po trafieniu w słupek Rafała Leśniewskiego czy innych okazjach, które mogły skończyć się golem. Niestety piłka nożna jest okrutna i ukarała piłkarzy z Elbląga za niewykorzystane sytuacje.
Zobacz zapis relacji LIVE - minuta po minucie
Zespół który ma rywalizować o awans do pierwszej ligi, wg entuzjastycznych opinii, zasłużonych po wygranej w Siedlcach i pozycji lidera, nie może przegrywać dwóch z trzech poprzednich wyjazdów. Tym razem do korzystnego rezultatu brakowało niewiele jednak mimo tego znów piłkarze trenera Olega Raduszko wracają z delegacji bez punktów, z poczuciem tego, że wcale nie byli gorsi od rywala.
A mogło być tak pięknie i po 3 minutach… 0-2! Pierwsza akcja gości, piłka jeszcze nie zapoznała się dobrze z murawą a już mogła zatrzepotać w siatce gospodarzy. Podanie od Adama Skierkowskiego do Leśniewskiego, który przejmują futbolówkę na 16 metrze i decyduje się na strzał. Piłkę odbija bramkarz jednak ta odbija się od słupka. Chwilę potem prawie kopia sytuacji z derbów. Rzut wolny, dośrodkowanie Kamila Graczyka, piłka podbita przez jednego z zawodników trafia do piłkarza Olimpii. Strzał i piłkę z linii bramkowej wybija Bednarczyk.
Niesamowite, ale w piłce niewykorzystane sytuację się mszczą.
Mogło być tak jak z Pogonią Siedlce. Otwarcie z wysokiego „c” jednak Olimpia znów nie wykorzystała swoich okazji. To co było jednym z charakterystycznych dla tego zespołu cech nie okazało się bronią na Stal Rzeszów. Z biegiem czasu spotkanie było bardziej wyrównane, akcja za akcję. W 17 minucie błąd Aleksieja Rogaczewa (słabsza forma?) który niedokładnie główkował poza polem karnym jednak nie wykorzystał tego Piotr Prędota. W 29 minucie po kilku akcja piłkarzy w obydwu zespołach piłkę po rzucie rożnym przejął Kamil Kopycki, wykorzystując błąd rywala. Biegł na bramkę jednak w tym sprincie okazał się słabszy od defensora gospodarzy. W 44 minucie świetna okazja dla Stali Rzeszów. Dośrodkowanie Jakubowskiego z rzutu rożnego wprost do Bednarczyka który trafia w poprzeczkę!
W drugiej połowie od pierwszych minut przeważała Stal, która nie wykorzystała rzutu wolnego z okolic bramki Rogaczowa. Mimo tych akcji Olimpia nie zamierzała się bronić. Widowisko w pierwszej połowie było zadowalające, zespoły sprostały wyzwaniu. Leśniewski minął łatwo w 57 minucie obrońcę i strzelił w poprzeczkę. W 60 minucie Kamil Piotrowski dośrodkował do Kopyckiego, który głową w świetnej sytuacji nie trafił w bramkę.
W następnych minutach niewiele się wydarzyło na murawie w Rzeszowie. W 80 minucie strzelał Rafał Lisiecki ale piłkę złapał bramkarz. Jednak w końcówce to gospodarze rzucili się do ataku. Zdobyli gola w 89 minucie. Wydawało się, że nic groźnego nie może się stać Olimpii. Leśniewski biegł na bramkę ale w środkowej strefie boiska przejęli futbolówkę obrońcy. Kontratak, zagranie do Prędoty, który strzela a piłka wpada do bramki, mimo próby obrony bramkarza.
Stal Rzeszów – Olimpia Elbląg 1-0 (0-0)
Bramki: Piotr Prędota 88.
Żółte kartki: Drelich, Kolesnikovs, Maca, Więcek – Graczyk, Czerniewski
Czerwona kartki: Drelich (90., za drugą żółtą)
Stal Mielec: Miłosz Lewandowski – Dominik Bednarczyk, Krzysztof Hus (46. Aleksiejs Kolesnikovs), Michał Lisańczuk (52. Konrad Maca), Konrad Hus, Łukasz Krzysztoń (63. Jakub Więcek), Arkadiusz Baran (42. Kacper Drelich), Damian Jędryas, Łukasz Szczoczarz, Kamil Jakubowski, Piotr Prędota
Olimpia Elbląg: Aleksiej Rogaczow – Michał Ressel, Oleg Ichim, Łukasz Molga, Jacek Czerniewski, Kamil Piotrowski (85. Dawid Zieliński), Adam Skierkowski, Rafał Pietrewicz, Kamil Kopycki (78. Rafał Lisiecki), Kamil Graczyk, Rafał Leśniewski
II liga wschodnia - sezon 2013/2014 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
w 85 minucie zszedł Piotrowski a w 87 min ten sam zawodnik kontratakuje coś nie tak
Wielki szacun za transmisję LIVE aż z Rzeszowa.Gratulacje dla p. Sebastiana za świetny i koment oraz szacun dla wydawcy info.elblag za finansowanie tych relacji .Wielkie dzięki od kibiców
a bramkarz do kogo mial pretensje jak to jego wina po co palant wychodzil tak daleko
Prawdopodobnie chodziło mi o Pietrewicza. To przez ten stres i emocje, pozdrawiam :)
molgi bramka on i skierkowski porazka
Zgadza się. Bramka Rogaczowa, gdzie się pchał. Ale Raduszko swoim ruskom błędów nie wytyka a dostanie się młodemu i nieogranemu Moldze. Nie róbmy z Rogaczowa boga bo też odwala babole.
Gdzie tu był babol Rogaczowa? Miał czekać na strzał z pola karnego? No, to na pewno miałby szansę. Skrócił kąt wzorcowo a obrońcy mieli mnóstwo czasu by skasować akcję. Frajerska porażka i tyle, zamiast lidera są dwa pkt. nad strefą spadkową
Sorry, 3 pkt.. Brawo Świt, tzn. dzisiaj brawo, bo za tydzień wiadomo.
frajerskie zachowanie molgi.
Relacja lepsza niż w TVN24 Wpisy w każdej munucie!!!!! Szacun!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!