IV-ligowa Olimpia Elbląg pokonała Huragana Morąg 1-0 (0-0). Jedyną bramkę dla elblążan strzelił - Adam Cicherski. Sensacyjnie dwa punkty zgubił lider tabeli - Jeziorak Iława.
Spotkanie przy ul. Agrykola toczone było przy niesłychanym upale i mocno świecącym słońcu. Warunki atmosferyczne sprzyjały wypoczynkowi nad morzem czy jeziorem aniżeli twardej i szybkiej grze na boisku. Dodatkowo nasi rywale nie ukrywali, iż przyjeżdżając do Elbląga, chcą wywalczyć choćby jeden punkt. Do 76min swój plan realizowali niemal bezbłędnie.
Pierwsza połowa należała pod dyktando miejscowych, próbujących rozbić szczelną i zagęszczoną obronę przeciwnika. Podczas trwania pierwszej odsłony meczu dogodnych sytuacji nie potrafili kolejno wykorzystać: Bogusław Lizak, Rafał Lepka oraz Artur Chrzonowski. W 42min. Wiesław Korzeb uderzył piłkę głową, lecz niestety kilka centymetrów nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Grzegorza Pyserę. Drużyna przyjezdna od początku nastawiała się na kontrataki, grając przy tym niezwykle uważnie i konsekwentnie w obronie. Druga połówka to jeszcze większa przewaga Olimpii, która mimo upału i tego, że gra niemal co 3 dni potrafiła narzucić rywalowi swój styl gry.
W konstruowaniu ataku pozycyjnego w wykonaniu Olimpii brakowało jednak dokładności i odrobiny cierpliwości w kluczowych momentach gry. Szczęście do elblążan uśmiechnęło się w 76min. w polu karnym faulowany był Łukasz Nadolny, słabo dysponowany tego dnia, zapewne przez pogodę, sędzia główny akurat w tej sytuacji prawidłowo odgwizdał rzut karny dla żółto biało niebieskich. Do piłki podszedł Adam Cicherski, który ku radości około 500 osobowej grupy kibiców zgromadzonych na meczu zdobył jedyną bramkę w spotkaniu. Wliczając bramki ligowe oraz pucharowe było to już 10 trafienie elbląskiego obrońcy!. Już do końca meczu trwała twarda i zacięta gra o utrzymanie prowadzenia, nasłuchując bezpośrednio wieści z Iławy, olimpijczycy walczyli do ostatniego gwizdka. Kiedy zakończyło się spotkanie, równocześnie potwierdzona została wiadomość, iż główny rywal naszych Jeziorak Iława w obecności kamer telewizji Tele5, zaledwie zremisował z Sokołem Ostróda, zapanowała podwójna radość na stadionie. Szkoda, iż w meczu rozegranym 30 kwietnia Olimpia zaledwie zremisowała z Romintą Gołdap, gdyby nie strata dwóch punktów, już teraz moglibyśmy być na szczycie tabeli.
Tymczasem już w środę „Dzień Dziecka” tj. 1.06.2005 kolejny ważny i kto wie czy nie najtrudniejszy mecz „olimpijczyków”. Tego dnia odbędzie się mecz drugiego półfinału Pucharu Polski, w którym Olimpia Elbląg podejmować będzie głównego kandydata do awansu do II ligi Drwęce Nowe Miasto Lubawskie. Pierwszy półfinał to para Sokół Ostróda – OKS 1945 Olsztyn (dawny Stomil). Spotkanie w Elblągu rozpocznie się o godzinie 17:00.
PKS Olimpia Elbląg – Huragan Morąg 1-0 (0-0)
Cicherski (76’)
Olimpia: Hyz - Miller, Sambor, Cicherski , Chrzonowski, Czuk, Wiercioch (89. Gładek), Gut (80. Młynik), Lepka (54. Nadolny), Lizak, Korzeb (59. Kozieł).
Pozostałe wyniki: L.p. Drużyna m pkt bramki 1. Jeziorak Iława 29 74 97-20 2. Olimpia Elbląg 29 73 65-20 3. Huragan Morąg 29 52 50-30 4. Mrągowia Mrągowo 29 51 38-22 5. Polonia Pasłęk 29 47 49-38 6. Granica Kętrzyn 29 46 58-47 7. Mazur Ełk 29 46 49-42 8. Motor Lubawa 29 43 41-36 9. Orlęta Reszel 29 37 52-63 10. Victoria Bartoszyce 29 37 46-49 11. Start Działdowo 29 37 31-36 12. Sokół Ostróda 29 35 44-32 13. Rominta Gołdap 29 32 35-51 14. Zamek Kurzętnik 29 31 32-44 15. MKS Korsze 29 31 26-56 16. Warmiak Łukta 29 29 32-58 17. Tęcza Biskupiec 29 26 31-68 18. Ewingi Zalewo 29 4 13-77
MKS Korsze - Mazur Ełk 2-0
Jeziorak Iława - Sokół Ostróda 1-1
Rominta Gołdap - Mrągowia Mrągowo 1-0
Warmiak Łukta - Start Działdowo 1-2
Zamek Kurzętnik - Polonia Pasłęk 0-2
Victoria Bartoszyce - Orlęta Reszel 2-2
Tęcza Biskupiec - Motor Lubawa 0-5
Ewingi Zalewo -Granica Kętrzyn 2-3
Tabela:
Droga Redakcjo a kto to jest Rafał Nadolny. Takiego zawodnika chyba nie ma w drużynie Olimpii. Z tego co wiem jest tylko Łukasz Nadolny
Dzięki za zwrócenie uwagi, gorący dzień, człowiek (czyli Ja) niezauważyłem, a pisałem na podstawie notatek co sobie zrobił w czasie meczu. Oczywiscie Łukasz, co mi ten Rafał chodził po głowie to nie wiem. Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam i zapraszam do stałego śledzenia dzialu sportowego na łamach serwisu info.elblag.pl ;-)