12 kolejka spotkań rozpoczęła wczoraj rundę rewanżową w Superlidze Kobiet. Trudne zadanie czekało AZS Politechnikę Koszalin, która zmierzyła się u siebie ze Startem Elbląg. Szczypiornistki z Elbląga uległy jednak na boisku swoim koleżankom z Koszalina, przegrywając na wyjeździe 27:30 (16:18).
Przynajmniej do przerwy, kończącej pierwszą połowę wczorajszego meczu, nic nie zapowiadało, że koszalinianki zakończą go, zdobywając cenne punkty w tabeli. Start bowiem, już po 10 minutach gry prowadził 6:2. Koszalinianki pierwszą bramkę zdobyły dopiero w 5 minucie za sprawą Marty Dąbrowskiej. Trochę nerwowo zrobiło sie ok. 20 minuty, gdzie cztery bramki z rzędu rzuciły zawodniczki Politechniki. W 30 min drużyny schodziły z boiska przy stanie 18:16 dla Startu.
Podopieczne trenera Waldmara Walkusza, w drugiej połowie, zaczęły jednak nadganiać wynik, wykorzystując słabą grę elblążanek w ataku. W ciągu 15 minut gry Startowi tylko trzykrotnie udało się pokonać bramkarkę Politechniki. W tym samym czasie koszalinianki wypracowały sobie trzybramkową przewagę (23:20), którą utrzymał już do końca meczu. Przy wyniku 30:27 piłkarki Startu Elbląg zakończyły mecz porażką.
Przed nami dwa tygodnie przerwy w ligowych rozgrywkach. Do gry piłkarki ręczne wrócą 5 stycznia, a Start Elbląg zmierzy się z zespołem MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalskim, zajmującym obecnie przedostatnie miejsce w tabeli.
Najwięcej bramek: dla AZS - Sylwia Matuszczyk 12, Joanna Dworaczyk 7; dla Startu - Agnieszka Wolska 5, Edyta Szymańska i Magdalena Białoszewska po 4.
opr.
AS
sieka .pl - Koniec świata nadchodzi. Sprawdź!
znowu baty