Wczoraj, 8 września Start Elbląg w meczu inauguracyjnym Superligi pokonał Politechnikę Koszalin 31:24 (14:12). W całym spotkaniu wyróżniały się najlepiej punktująca Wioleta Janaczek i nowa bramkarka Startu Ekaterina Dzhukeva. - Z meczu na mecz nasza dyspozycja będzie jeszcze lepsza – zapowiada trener Jerzy Ciepliński.
Początek spotkania należał do Politechniki. Start miał szansę na zdobycie bramki już w pierwszej minucie, ale karnego nie wykorzystała Aleksandra Jędrzejczyk. Po rzucie z lewego skrzydła Joanny Chmiel prowadzenie objęły za to koszalinianki. Start wyszedł na prowadzenie po raz pierwszy dopiero w 7 minucie po indywidualnym rajdzie przez pół boiska zakończonym celnym rzutem Jędrzejczyk. Od tego momentu rywalkom udawało się co najwyżej doprowadzić do wyrównania. Zawodniczki Startu dobrze grały w obronie, znakomitymi interwencjami popisała się stojąca w bramce Ekaterina Dzhukeva.
W 23 min. po bramce Wiolety Janaczek Start prowadził 12:8 i wydawało się, że wysokie prowadzenie utrzyma do końca pierwszej połowy. Inicjatywę przejęły jednak zawodniczki Politechniki, które po celnych rzutach Tatiany Bielenii, Aleksandry Kobyłeckiej i Marty Dąbrowskiej doprowadziły do remisu. W 28 min. niemoc piłkarek Startu w ataku przerwała Aleksandra Jędrzejczyk. Po celnym strzale Magdaleny Białoszewskiej szczypiornistki z Elbląga schodziły do szatni z dwupunktowym prowadzeniem (14:12).
Na drugą połowę zawodniczki Startu wyszły jakby spokojniejsze i pomimo niezłej gry akademiczek, kontrolowały przebieg spotkania. Dużym wsparciem drużyny była Wioleta Janaczek, która wykorzystywała kluczowe sytuacje. Aktywna była również Agnieszka Wolska, której interwencje zmuszały koszalinianki do faulu, co skutkowało dla nich minutami karnymi i grą w osłabieniu.
W dalszym ciągu drużyna gości jednak nie przestawała walczyć o wywiezienie choćby punktu z inaugurującego spotkania i na dziesięć minut przed końcem meczu Start prowadził zaledwie jedną bramką 23:22. Końcówka spotkania to był jednak popis gry elbląskich szczypiornistek. Kolejne trafienia Wiolety Janaczek, Magdaleny Białoszewskiej i Marty Karweckiej podcięły skrzydła koszaliniankom, które przestały wierzyć, że losy tego spotkania mogą się odwrócić. Na dodatek tuż przed końcową syreną celnym rzutem z koła popisała się Iveta Matouskova. Start pokonał Politechnikę 31:24.
- Było ciężko. To był pierwszy mecz, wiadomo – nerwy, stres. Chciałyśmy pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością i wygrać to spotkanie. Koszalin walczył do samego końca, ale udało się i bardzo się z tego cieszymy – mówiła najwyżej punktująca w całym meczu Wioleta Janaczek.
Elblążanki wygrały ważny mecz z wymagającym przeciwnikiem. Jerzy Ciepliński zaliczył udany debiut na ławce trenerskiej. Już w najbliższą sobotę piłkarki ręczne Startu ponownie zagrają we własnej hali, tym razem z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.
Po meczu powiedzieli:
Jerzy Ciepliński (trener Startu Elbląg) - Trochę się obawiałem tego spotkania, bo to inauguracja ligowych rozgrywek i nigdy nie wiadomo jak zniosą to zawodniczki. Chcieliśmy dzisiaj wygrać. Były okresy bardzo dobrej gry, były też i słabszej. Jest kolejny materiał nad którym trzeba dalej pracować. Myślę, że z meczu na mecz nasza dyspozycja będzie jeszcze lepsza. Widać, że Dzhukeva to duże wzmocnienie dla naszego zespołu, mocnym punktem będzie także Wioleta Janaczek, która dzisiaj oddała serce na parkiecie. Pozostałe zawodniczki walczyły tak, jak mogły. Taka Marta Karwecka jak uwierzy w swoje niesamowite możliwości, to też będzie jedną z najlepszych zawodniczek. Zapraszamy za tydzień na kolejny mecz.
Waldemar Szafulski (trener Politechniki) - Do 55 minuty zespół naprawdę walczył i do końca wierzył w zwycięstwo. Zadecydowała na pewno lepsza skuteczność rzutowa zespołu z Elbląga i postawa bramkarki, która wybiła sporo piłek. To było dobre, emocjonujące widowisko, bo stanęły naprzeciwko siebie dwa wyrównane zespoły. W niedługim czasie będą wracały dziewczyny, które są po zabiegach i wtedy rewanż będzie po naszej stronie.
Start Elbląg - Politechnika Koszalin 31:24 (14:12)
Start: Dzhukeva, Kordunowska, Kędzierska - Pesel, Matouskova 2, Białoszewska 3, Cekała 1, Wolska 3, Janaczek 9, Jędrzejczyk 4, Szymańska 1, Aleksandrowicz 3, Klonowska, Karwecka 4, Woronko 1
Politechnika: Shywierska - Kobyłecka 5, Gajdzis, Bielenia 8, Dworaczyk 4, Chmiel 1, Morawiec, Odrowska 3, Dąbrowska 2, Matuszczyk 1
Sędziowali: Paweł Kaszubski i Piotr Wojdyr
PGNiG Superliga kobiet - sezon 2012/2013 - terminarz rozgrywek
Wreszcie info zaczęło pokazywać nasze dziewczyny .Od razu widać właściwe podejście do relacji z meczu.Dziękujemy wydawcy serwisu za już i oczekujemy więcej.Pozdrowienia dla redakcji