Zaledwie jednobramkowym zwycięstwem szczypiornistek Startu Elbląg nad Pogonią Szczecin, zakończył się niedzielny mecz 2 kolejki grupy spadkowej Superligi kobiet. Podopieczne trenera Grzegorza Gościńskiego po słabym spotkaniu, pokonały przedostatnie w tabeli szczecinianki 24:23 (14:14).
Start po zeszłotygodniowej porażce na własnym parkiecie z AZS AWF Wrocław, meczem z Pogonią chciał zrehabilitować się przed elbląską publicznością. Wydawać się mogło, że rywal zbyt wiele trudności nie sprawi gospodyniom. Okazało się jednak, że przyjezdne rozegrały całkiem dobre zawody i były o krok od sprawienia niespodzianki w Elblągu. Przez większą część pierwszej połowy prowadziły nawet kilkoma bramkami. Dopiero w ostatnich 4 minutach, elblążanki ze stanu 10:14, zdołały doprowadzić do remisu.
W drugiej odsłonie elbląski zespół zagrał już nieco lepiej, choć w końcówce meczu sprawił swoim kibicom mały horror. Losy pojedynku ważyły się do ostatnich sekund. Jeszcze w 59 min. był remis 23:23, chwilę później zwycięską bramkę dla Startu zdobyła Katarzyna Cekała i elblążanki mogły cieszyć się ze zdobycia dwóch punktów.
Po tym meczu Start nadal zajmuje 10 miejsce w tabeli grupy spadkowej i ma tyle samo punktów co dziewiąty AZS AWF Wrocław. Z tą też drużyną, elblążanki walczyć będą w pozostałych meczach o uniknięcie baraży i spadku z Superligi. Po tej kolejce, wiadomo już bowiem, że zarówno jedenasta Pogoń Szczecin jak i dwunasty Finepharm Polkowice, po zakończeniu sezonu zostaną zdegradowane do I ligi.
Start Elbląg - Pogoń Szczecin 24:23 (14:14)
Skład Startu: Kordunowska, Kędzierska - Szlija 3, Szott 1, Matouskova, Sądej 2, Cekała 2, Wolska 12, Janaczek 2, Aleksandrowicz, Kędzierska, Wasak 2, Konefał, Woronko, Ocalewicz, Szulc, Jałoszewska
Brawo!! Gra może nie była rewelacyjna ale walki troszkę było:) No i postawa trenera z meczu na mecz zaczyna żyć.....