Wczoraj o godz. 17:30 na stadionie przy ul. Agrykola drugi zespół Olimpii rozegrał mecz z Syreną Młynary do której tracił 5 punktów. Dla elbląskiego zespołu był to mecz ostatniej szansy w walce o awans. Jak się jednak okazało nie wszystkim zależało na tym, aby drużyna awansowała. Grające w strugach deszczu rezerwy Olimpii przegrały z drużyną z Młynar 0:1.
Drugi zespół Olimpii Elbląg, którego trenerem jest Włodzimierz Obrębski gra w rozgrywkach A-klasy. Drużyna składa się głównie z juniorów, czasem wzmacniana jest piłkarzami z pierwszego zespołu. Do tej pory podopieczni Włodzimierza Obrębskiego radzili sobie świetnie i mimo kilku wpadek wynikających z braku doświadczenia wydawało się, że zespół jest w stanie sprostać założeniom, a mianowicie awansować do klasy okręgowej. Obecnie drugi zespół Olimpii zajmuje 3 miejsce w tabeli. Przed wczorajszym meczem tracił do lidera 5 punktów, zaś do GLKS Miłakowo, który plasuje się na drugim miejscu w tabeli tracił 3 punkty. Aby móc walczyć o awans elblążanie musieliby wygrać wszystkie pozostałe spotkania, także to wczorajsze z Syreną Młynary.
Jak się okazuje obligatoryjny termin spotkania elbląskiego zespołu z liderem wyznaczony był na 19 maja, tak wynika z terminarza zamieszczonego na stronie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej (tabela z terminarzem w załączniku). Dlaczego więc druga drużyna Olimpii musiała rozegrać spotkanie właśnie wczoraj? Wiadomym jest, że pierwsza drużyna Olimpii podejmowała w tym dniu Pelikana Łowicz, a co za tym idzie nie mogła wspomóc drugiego zespołu.
Jak się dowiedzieliśmy sekcja piłki nożnej wraz z Panią Renatą Sadowską z MOP-ki ustalili, że najdogodniejszym terminem na rozegranie spotkania będzie 13 maja, bowiem drugą drużynę mogliby wspomóc wtedy podopieczni Tomasza Arteniuka. Z takim też wnioskiem zwrócili się do Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Związek nie przychylił się jednak do tego wniosku i wyznaczył termin spotkania na wczoraj argumentując to tym, że zespół z Młynar w sobotę gra kolejny mecz i nie może mieć tylko jednego dnia przerwy. Decyzja podjęta została już w piątek, jednak władze klubu otrzymały taką informację dopiero we wtorek po godz. 14:00.
-O tym, że drugi zespół ma rozegrać spotkanie w środę dowiedzieliśmy się we wtorek około godz. 14:00. Informację taką przekazała mi i Panu wiceprezesowi Majkowskiemu Pani Sadowska. Na moją prośbę przesłała nam faks z tą decyzją – wskazał Bartłomiej Piór wiceprezes klubu.
Dlaczego tak późno przekazano informację?
- O tym, że mecz ma się rozegrać dzisiaj dowiedzieliśmy się już w piątek, otrzymaliśmy e-maila i faks. Nie interweniowaliśmy bo nie mogliśmy już nic zrobić, związek wskazał, że to obligatoryjny termin spotkania (red. obligatoryjny termin to 19 maja) – powiedziała nam Renata Sadowska.
Dlaczego więc Pani Sadowska poinformowała władze klubu o tym terminie dopiero we wtorek około 14:00? Od piątku był jeszcze czas na wnioskowanie o przesunięcie terminu, aby elbląską drużynę walczącą o awans wspomogli doświadczeni piłkarze z pierwszego zespołu, co zresztą deklarował trener Tomasz Arteniuk.
Dodatkowo należy wspomnieć, że w środę na boisku przy Agrykola spacerowali Sebastian Klimek ( trener Syreny Młynary i zarazem juniorów Olimpii) oraz Jerzy Fiłonowicz członek MOP-ki). Ciekawi jesteśmy czy Pan Klimek odwiedził stadion jako trener Syreny Młynary, której bardzo zależy na awansie czy jako trener juniorów Olimpii. Kuriozalnym wydaje się, że pełni oba stanowiska.
Niestety druga drużuna Olimpii przegrała z Syreną Młynary na własnym boisku 0-1. Bramkę dla gości strzelił Damian Wątruk (73'). Niestety szansa na awans przepadła, a mogło być inaczej.
Olimpia: Hyz - Śmigielski, Żuraw, Stefaniak, Laskowski, Liszko, Zawada, Drewek, Gapski, Żak (66' Zieliński), Kussy
Syrena: Piasecki - Perlejewski, Małecki, Boros (85'Szabliński), Małecki, Zboch (77' Moreń), Dąbkiewicz, Czernik, Szaro, Wątruk (90' Styczeń), Leonowicz (46' Brzozowski).
Co tam sie dzieje? Znowu jakas klika walczy o powrot starego ukladu? Nie pozwolimy zniszczyc tego, o co walczy nowy prezes, wraz z nowym zarzadem!!!
DZIADOSTWO!! Nie sabotujcie naszej ukochanej OLIMPII!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rączka rączkę myje i będą pomyje ,wara od OLIMPII .Dokopcie panowie wszystkim i wygrajcie.
Trener Klimek nie jest trenerem juniorów, tylko młodzików, czyli 12-latków...Jak można być takimi bezmózgowcami , żeby szukać w tym coś wspólnego..Jeżeli chcecie dobrego i profesjinalnego szkolenia niech nasz wspaniały klub zacznie płacic godnepieniadze trenerom drużyn dziecęcych, a nie za marne grosze męczą sie nie tylko z fatalnymi warunkami treningowymi w Elblagu,
Nasz Wspanialy Klub nie ma nic do placenia trenerom z mopki.Mopka i OLIMPIA to dwa odrębne ciala.Pani Renia musi zapewnić trenerom godziwą placę,którą wykonują za psie pieniądze.Jeżeli udaje,że placi to oni udają ,że pracują.PS. W jaki sposób doczekamy się wychowanków w seniorach jeżeli na jednym treningu ćwiczą roczniki 2000,2001,2002 i 2003 i mlodsi? Panowie ,,treneiros,,uprościli sobie sprawę i za godziwą placę odwdzięczają się,,godziwą pracą,,
Chcialbym sprostować.S.Klimek-trener nie OLIMPII ELBLĄG tylko mopki Pani Sadowskiej el
mopka zawsze coś odwali
Gonic ta cala MOPke w cholere. Pozamiatajcie ich tam i stworzcie jedna, WIELKA, Olimpie!
Co jest w tym takiego kuriozalnego? Klimek zarabia grosze za trenowanie młodzików w Mopce, więc musi zarabiać na innym froncie. Jest dobrym trenerem i chwała mu za to, że robi awans z jakimiś śmiesznymi Młynarami. Teraz do "zainteresowanego" i osób, które podzielają jego zdanie. Czy wy ludziska w ogóle wiecie co to jest Młodzieżowy Ośrodek Piłkarski? To są (były?) wszystkie młode roczniki Olimpii, teraz nic ich z Olimpią nie łączy- Olimpia nie ma grup młodzieżowych.
a dla mnie głupotą jest ze piłkarze z II ligi wogóle mogą występować w innej drużynie jaką jest Olimpia II