W miniony weekend na boiska Elbląskiej Ligi Halowej wybiegły już zespoły ze wszystkich lig. Czwarta kolejka przyniosła w SuperLidze kilka bardzo ciekawych meczy, sporo bramek i co najważniejsze zmianę lidera. Dotychczas prowadzący Metrotest tym razem pozostał bez punktów, a wszystko za sprawą porażki z Krometem I. Potknięcie to wykorzystała Bogdanka i dzięki wygranej z Lirą 5:2 awansowała w tabeli na pierwsze miejsce.
W miniony weekend piłkarze po raz kolejny popisali się strzeleckimi umiejętnościami. Łącznie w 22 meczach strzelono aż 154 bramki, co daje średnią siedem bramek na mecz.
SuperLiga
Największą niespodzianką była porażka Metrotestu z Krometem I. Od początku gra była bardzo wyrównana, choć więcej zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych zachowali piłkarze Krometu. W 11 min. wynik spotkania otworzył Marek Młynik, a tuż przed przerwą na 2:0 z przedłużonego rzutu karnego podwyższył Daniel Baran. Ambitnie grający Metrotest dopiero po przerwie złapał właściwy rytm czego efektem były dwie bramki i doprowadzenie do remisu. W 16 min. bramkę kontaktową zdobył Patryk Wiliński, a sześć minut później bramkarza rywali pokonał Wojciech Boniecki. Ostatnie słowo w tym pojedynku należało jednak do Krometu. Trzy minuty przed końcem meczu znów dał o sobie znać Daniel Baran, który precyzyjnym strzałem zapewnił Krometowi trzy punkty. Dla Metrotestu była to pierwsza porażka w tym sezonie, która kosztowała ten zespół utratę fotela lidera.
Potknięcie to wykorzystała Bogdanka i dzięki wygranej z Lirą 5:2 awansowała w tabeli na pierwsze miejsce. Rewelacyjnie spisujący się beniaminek od początku narzucił rywalom swój styl gry dzięki czemu do przerwy prowadził już 3:0. Wynik spotkania otworzył w 6 min. najskuteczniejszy strzelec SuperLigi Kamil Kuczkowski, a dwa kolejne trafienia były autorstwa Michała Tomczyka. Wprawdzie tuż po przerwie Michał Sikora zdobył bramkę dla Liry, ale w odpowiedzi Bogdanka dwukrotnie zmusiła do kapitulacji bramkarza rywali, tym razem po strzałach Michała Tomczyka i Jacka Gilarskiego. Wynik spotkania na 5:2 ustalił w 25 min. Marcin Grubecki zdobywając drugą bramkę dla Liry.
Najwyższą wygraną w tej kolejce mogą pochwalić się Specjaliści, którzy w pojedynku z Feniksem Znicz zaaplikowali rywalom aż dziesięć bramek. Już pierwsza połowa, wygrana przez Specjalistów 3:0, pokazała kto w tym pojedynku będzie rozdawał karty. Wynik meczu otworzył Krzysztof Machiński, a kolejne bramki zdobyli Sebastian Gryka i Kamil Piotrowski. W drugiej odsłonie obraz gry niewiele się zmienił. Stroną przeważającą byli Specjaliści, którzy jeszcze siedmiokrotnie zmuszali bramkarza rywali do wyciągania piłki z siatki. Prym w tym temacie wiódł Sebastian Gryka, który czterokrotnie skierował piłkę do bramki rywali. Dla ekipy Feniks Znicz dwukrotnie trafiał Maciej Folc, a raz Mateusz Styczeń.
Sporo emocji przyniosła także konfrontacja Asenhajmera z Pujanem i było to jedno z bardziej emocjonujących spotkań. Pujan mimo, że bardzo szybko stracił bramkarza Cezarego Borosa (czerwona kartka za zagranie piłki ręką poza polem karnym) to jako pierwszy wyszedł na prowadzenie po golu w 7 min., którego autorem był Krzysztof Banaszek. Rywale zdołali jednak tuż przed przerwą wyrównać, a do remisu doprowadził Krzysztof Gołębiewski. Ten sam zawodnik w drugiej odsłonie dał swojej drużynie prowadzenie 2:1. Wystarczyły jednak tylko trzy minuty, by sytuacja na boisku znów diametralnie uległa zmianie. W 21 min. do remisu doprowadził Krzysztof Banaszek, a bramka Radosława Czarneckiego sprawiła, że Pujan po raz drugi mógł cieszyć się z prowadzenia. Radość nie trwała jednak zbyt długo. Niespełna dwie minuty później ponownie mieliśmy remis, tym razem za sprawą Daniela Komorowskiego, a decydujący cios zadał w 27 min. Janusz Buczkowski zapewniając Asenhajmerowi komplet punktów.
Jedyną drużyną, która po czterech kolejkach pozostaje bez zdobyczy punktowej jest Hydrobud Etna, który tym razem musiał uznać wyższość Energi EC. Wprawdzie to Hydrobud lepiej rozpoczął spotkanie i w 7 min. po golu Piotra Sieńczaka objął prowadzenie, ale im dłużej trwał ten mecz, tym coraz bardziej zarysowywała się przewaga EC. Efektem takiej gry były bramki zdobyte przez Michała Ressela i Adama Niedźwiedzkiego, dzięki którym do przerwy to EC prowadziło 2:1. Po zmianie stron na boisku dominowali już tylko zawodnicy Energi. Bramki Przemysława Sambora, oraz Michała Ressela i Dawida Rozpędowskiego dały tej drużynie pewne zwycięstwo 6:1.
Komplet wyników 4. kolejki
Hydrobud Etna - Energa EC 1:6 (1:2)
1:0 - Sieńczak (7.), 1:1 - Ressel (10.), 1:2 - Niedźwiedzki (12.), 1:3 - Sambor (16.), 1:4 - Ressel (17.), 1:5 - Rozpędowski (18.), 1:6 - Sambor (29.)
Lira I - Bogdanka 2:5 (0:3)
0:1 - Kuczkowski (6.), 0:2 - Tomczyk (10.), 0:3 - Tomczyk (12.), 1:3 - Sikora (16.), 1:4 - Tomczyk (18.), 1:5 - Gilarski (22.), 2:5 - Grubecki (23.)
Feniks Znicz - Specjaliści 3:10 (0:3)
0:1 - Machiński (3.), 0:2 - Gryka (4.), 0:3 - Piotrowski (15.), 1:3 - Styczeń (16.), 1:4 - Wielgat (16.), 1:5 - Gryka (17.), 2:5 - Folc (19.), 2:6 - Gryka (19.), 2:7 - Machiński (20.), 2:8 - Machiński (21.), 2:9 - Rynkiewicz (28.), 3:9 - Folc (29.), 3:10 - Gryka (29.)
Asenhajmer - Pujan I 4:3 (1:1)
0:1 - Krzysztof Banaszek (7.), 1:1 - Gołębiewski (14.), 2:1 - Gołębiewski (20.), 2:2 - Krzysztof Banaszek (21.), 2:3 - Czarnecki (24.), 3:3 - Komorowski (26.), 4:3 - Buczkowski (27.)
Kromet I - Metrotest 3:2 (2:0)
1:0 - Młynik (11.), 2:0 - Baran (15.), 2:1 - Wiliński (16.), 2:2 - Boniecki (23.), 3:2 - Baran (27.)
REM - DRE 2:4 (1:2)
0:1 - Borysiewicz (7.), 1:1 - Czyżak (8.), 1:2 - Maciej Zając (14.), 1:3 - Maciej Zając (20.), 2:3 - Marcin Trochowski (24.), 2:4 - Żuraw (28.)
Służby Miejskie - Specjal 2:3 (1:2)
0:1 - Rosenau (4.), 0:2 - Korzeb (5.), 1:2 - Żak (12.), 1:3 - Sorkowicz (18.), 2:3 - Śmigielski (27.)
Klasyfikacja strzelców:
10 bramek: Kuczkowski Kamil (Bogdanka).
9 bramek: Gryka Sebastian (Specjaliści).
8 bramek: Tomczyk Michał (Bogdanka).
6 bramek: Zając Maciej (DRE).
Tabela
1.Bogdanka
2.Specjaliści
3.Kromet I
4.Energa EC
5.Metrotest
6.DRE
7.Specjal
8.REM
9.Asenhajmer
10.Lira I
11.Służby Miejskie
12.Feniks Znicz
13.Pujan I
14.Hydrobud Etna
I liga
Już tylko dwie drużyny G-9 oraz Wojewódzki Szpital Zespolony pozostają bez straty punktów. Obie ekipy w ostatniej kolejce zanotowały zwycięstwa, choć w przypadku WSzZ o komplet punktów łatwo wcale nie było.
Lider G-9 tym razem zmierzył się z Dreamem i bardzo szybko przejął w tym spotkaniu inicjatywę. G-9 potrzebowało zaledwie siedmiu minut by prowadzić 2:0 po dwóch golach Pawła Masełkowskiego. Lider nie spoczął jednak na laurach i nadal nadawał ton grze. Dlatego też kolejne bramki były jedynie kwestią czasu. I faktycznie w końcówce pierwszej połowy bramki Rafała Kołodziejskiego i Michała Ollera sprawiły, że G-9 prowadziło już 4:0. Dopiero od tego momentu do głosu zaczął dochodzić Dream. Tuż przed przerwą bramkę zdobył Tomasz Nowicki, który także w drugiej połowie, chwilę po wznowieniu gry, wpisał się na listę strzelców doprowadzając do wyniku 2:4. Było to jednak zbyt mało na dobrze tego dnia dysponowaną ekipę G-9. W 27 min . lider prowadził już 7:2 i mógł cieszyć się z kolejnej wygranej. Wynik meczu na 7:3 ustalił dwie minut przed końcem Patryk Nowicki.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie miał Wojewódzki Szpital Zespolony, który tym razem o punkty walczył z AC Mapei. WSzZ w pierwszej odsłonie dwukrotnie wychodził na prowadzenie i za każdym razem rywale zdołali odrobić straty. Wynik meczu otworzył w 3 min. Przemysław Hońko, a do remisu doprowadził Michał Jezierski. W 13 min. ponownie WSzZ wyszedł na powadzenie po tym jak Jarosław Sawicki wykorzystał przedłużony rzut karny. Także i tym razem rywalom udało się zniwelować straty, a dokonał tego Karol Pętlicki. Ostatnie słowo w tej części meczu należało jednak do WSzZ. W ciągu dwóch minut bramkarza AC Mapei pokonali Piotr Siedlecki i Dariusz Sobotowicz co prawiło, że na przerwę „Szpital” schodził prowadząc 4:2. Po zmianie stron Michał Jezierski zdobył dla AC Mapei bramkę kontaktową, ale rywale na więcej już nie pozwolili, a dodatkowo to do nich należało ostatnie słowo w tym pojedynku. Wynik na 5:3 ustalił w 18 min. Sebastian Paszkiewicz.
Coraz wyżej w tabeli pnie się Wiarus, który dzięki wygranej 7:2 z Boma Meble awansował na czwarte miejsce. Spadkowicz z SuperLigi tym razem tylko na początku pojedynku miał problemy z rywalem. Na gol Tomasza Bandurskiego Boma szybko odpowiedziała trafieniem Pawła Chmieleckiego i po pięciu minutach mieliśmy remis 1:1. Później sprawy w swoje ręce wziął Przemysław Gruszka, który między 9, a 14 minutą aż trzy razy pokonał golkipera rywali, dzięki czemu na przerwę Wiarus schodził prowadząc 4:1. Także od początku drugiej połowy przewaga należała do Wiarusa, czego efektem były kolejne dwie bramki. Tym razem do siatki rywala trafiali Łukasz Lewandowski oraz ponownie Tomasz Bandurski. W ostatnich trzech minutach obie drużyny strzeliły jeszcze po jednej bramce i mecz zakończył się pewną i wysoka wygraną Wiarusa.
Drugi ze spadkowiczów z SuperLigi Stokrotki, tym razem podzieliły się punktami w pojedynku ze Strażą Pożarną. Pierwszy kwadrans meczu była bardzo wyrównany i zgodnie z wydarzeniami na boisku zakończył się remisem 1:1. Po przerwie jako pierwsi do ataku przystąpili piłkarze Straży Pożarnej. W 19 min. bramkę zdobył Maciej Kogut, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Trzy minuty później Stokrotki odpowiedziały golem Roberta Czurakowskiego i ponownie mieliśmy remis. W ostatnich pięciu minutach powtórzyła się sytuacja. Znów jako pierwsi na prowadzenie wyszli „Strażacy” i ponownie Stokrotkom udało się wyrównać.
Komplet wyników 3. kolejki
C.R.P. Wopal - Fiat Auto-El 7:2 (2:1)
1:0 - Trusiło (3.), 1:1 - Mateusz Brzeziński (11.), 2:1 - Trusiło (14.), 3:1 - Kostrzewski (16.), 4:1 - Trusiło (21.), 5:1 - Trusiło (23.), 6:1 - Kostrzewski (24.), 7:1 - Pachuta (25.), 7:2 - Bieliński (26.)
Wiarus - Boma Meble 7:2 (4:1)
1:0 - Bandurski (3.), 1:1 - Chmielecki (5.), 2:1 - Gruszka (9.), 3:1 - Gruszka (12.), 4:1 - Gruszka (13.), 5:1 - Lewandowski (25.), 6:1 - Bandurski (26.), 6:2 - Wandyk (27.), 7:2 - Gruszka (30.)
Straż Pożarna - Stokrotki 3:3 (1:1)
0:1 - Zienkiewicz (1.), 1:1 - Bojanowski (14.), 2:1 - Kogut (19.), 2:2 - Czurakowski (22.), 3:2 - Wojtas (25.), 3:3 - Zienkiewicz (27.)
Dream - G-9 3:7 (1:4)
0:1 - Masełkowski (4.), 0:2 - Masełkowski (7.), 0:3 - Kołodziejski (11.), 0:4 - Oller (13.), 1:4 - Tomasz Nowicki (14.), 2:4 - Tomasz Nowicki (18.), 2:5 - Płaza (21.), 2:6 - Sambor (23.), 2:7 - Masełkowski (27.), 3:7 - Patryk Nowicki (28.)
WSzZ - AC Mapei 5:3 (4:2)
1:0 - Hońko (3.), 1:1 - Jezierski (7.), 2:1 - Sawicki (13.), 2:2 - Pętlicki (14.), 3:2 - Siedlecki (14.), 4:2 - Sobotowicz (15.), 4:3 - Jezierski (16.), 5:3 - Paszkiewicz (18.)
Exclusive Sport/PC Koni - Unijna Szkoła Europejska 3:3 (3:0)
1:0 - Rąbalski (10.), 2:0 - Miecznik (14.), 3:0 - Stefański (15.), 3:1 - Grzeszczak (20.), 3:2 - Szydłowski (26.), 3:3 - Szydłowski (27.)
Szewczyk - Laguna 2:4 (0:1)
0:1 - Sobierajski (15.), 1:1 - Stradomski (21.), 1:2 - Sobierajski (22.), 1:3 - Sobierajski (24.), 2:3 - Tyburski (25.), 2:4 - Górnik (25.)
Klasyfikacja strzelców:
6 bramek: Nowicki Tomasz (Dream).
5 bramek: Jezierski Michał (AC Mapei), Trusiło Szymon (C.R.P. Wopal), Gruszka Przemysław (Wiarus), Szydłowski Andrzej (USE), Masełkowski Paweł (G-9).
4 bramki: Czurakowski Robert (Stokrotki), Oller Michał (G-9), Czajka Daniel (USE).
Tabela
1.G-9
2.WSzZ
3.Stokrotki
4.Wiarus
5.Exclusive Sport
6.USE
7.AC Mapei
8.Fiat Auto-El
9.Laguna
10.C.R.P. Wopal
11.Dream
12.Straż Pożarna
13.Szewczyk
14.Boma Meble
II liga
Prowadzący w tabeli Auto-Postek/PDiM musiał do ostatnich minut walczyć o korzystny dla siebie rezultat. Kromet postawił bardzo trudne warunki i był bliski odebrania liderowi punktów. Spotkanie lepiej rozpoczął Auto-Postek/PDiM, który od trzeciej minuty prowadziła 1:0 dzięki bramce Jakuba Urbańskiego. Rywale nie zamierzali jednak tanio sprzedać skóry i w 10 min. Piotr Byzdra doprowadził do wyrównania. Zatem pierwsza połowa zakończył się wynikiem 1:1, co po przerwie zapowiadała jeszcze większe emocje. I tak też było. Wprawdzie Auto-Postek po trafieniach Krzysztofa Sztybora i Dawida Kiełtyki prowadził w 22 min 3:1m ale po raz drugi receptę na ich bramkarza znalazł Piotr Byzdra, strzelając dla Krometu kontaktowego gola. Do końca pojedynku trwała zacięta i wyrównana walka z której obronną ręką wyszedł lider. Losy meczu rozstrzygnął w 28 min. Jakub Urbański ustalając wynik pojedynku na 4:2.
Punktów do tej pory nie straciła także Zagłada, która tym razem stoczyła wyrównany pojedynek z LZS Markusy. Przed przerwą Zagłada dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, ale nie potrafiła do utrzymać i dlatego też do przerwy mieliśmy remis 2:2. W drugiej odsłonie lider zagrał poprawnie w defensywie, a dodatkowo wykorzystał dwie z kilku stworzonych przez siebie sytuacji. Najpierw w 22 min. po bramce Marcina Bednarczyka wyszedł na prowadzenie, a kropkę nad „i” postawił dwie minuty przed upływem czasu gry Mateusz Tymiński strzelając dla Zagłady czwartą bramkę.
Ciekawy przebieg miało także spotkanie w którym Amatorzy pokonali Duet 6:3. Początek meczu nie zapowiadał wygranej Amatorów. Wprawdzie drużyna ta już w 5 min. wyszła na prowadzenie po bramce, której autorem okazał się Jakub Kussy, ale do przerwy to Duet bliższy był wygranej. Celne trafienia Konrada Kotowskiego i Bartosza Drewka sprawiły, że to Duet po kwadransie prowadził 2:1. Po przerwie na boisku dominowali już jednak Amatorzy, którzy w 26 min prowadzili już 5:2. W ostatnich dwóch minutach obie ekipy zaliczyły jeszcze po jednym trafieniu i mecz zakończył się wynikiem 6:3.
W jedynym spotkaniu zakończonym podziałem punktów Dowodzenie zremisowało z Paradoksem 4:4. Obie drużyny w tym meczu bardziej skupiały się na ofensywie, dzięki czemu już do przerwy kibice oglądali aż sześc bramek, po trzy dla każdej z ekip. Nie inaczej było po przerwie, choć tym razem celnych trafień było już mniej. W 20 min. po golu Pawła Kleinwachtera Paradoks wyszedł na prowadzenie i po raz kolejny w tym meczu nie zdołał go utrzymać. W ostatniej minucie punkt dla Dowodzenia uratował Paweł Studziński.
Komplet wyników 3. kolejki
LZS Markusy - Zagłada 2:4 (2:2)
0:1 - Dziąbowski (2.), 1:1 - Czajkowski (5.), 1:2 - Łukasz Nowosielski (8.), 2:2 - Mirecki (14.), 2:3 - Bednarczyk (22.), 2:4 - Tymiński (28.)
Legioniści - ZUO Elbląg 6:5 (2:4)
1:0 - Tomiałojć (5.), 1:1 - Michał Brynda (8.), 1:2 - Michał Brynda (9.), 2:2 - Prokopów (11.), 2:3 - Michał Brynda (14.), 2:4 - Michał Brynda (15.), 3:4 - Grzelak (18.), 4:4 - Gomułka (19.), 5:4 - Grzelak (24.), 5:5 - Michał Brynda (28.), 6:5 - Tomiałojć (28.)
Kromet II - Auto-Postek/PDiM 2:4 (1:1)
0:1 - Urbański (3.), 1:1 - Byzdra (10.), 1:2 - Sztybor (17.), 1:3 - Kiełtyka (22.), 2:3 - Byzdra (23.), 2:4 - Urbański (28.)
Dowodzenie - Paradoks 4:4 (3:3)
1:0 - Zaleski (2.), 2:0 - Lasocki (6.), 2:1 - Anysz (9.), 2:2 - Rafał Kulesza (10.), 2:3 - Szymański (14.), 3:3 - Studziński (15.), 3:4 - Paweł Kleinwachter (20.), 4:4 - Studziński (30.)
Amatorzy - Duet 6:3 (2:2)
1:0 - Kussy (5.), 1:1 - Kotowski (10.), 1:2 - Drewek (12.), 2:2 - Kussy (13.), 3:2 - Cywiński (17.), 4:2 - Bianga (19.), 5:2 - Skocki (26.), 5:3 - Kotowski (28.), 6:3 - Kussy (29.)
The Reds - Pujan II 2:3 (1:1)
1:0 - Gajewski (1.), 1:1 - Branecki (8.), 1:2 - Branecki (26.), 1:3 - Branecki (27.), 2:3 - Stankiewicz (29.)
Klasyfikacja strzelców:
5 bramek: Stryjewski Michał (Auto-Postek/PDiM), Brynda Michał (ZUO Elbląg), Kussy Jakub (Amatorzy).
4 bramki: Drewek Bartosz (Duet), Chęsy Tomasz (Pujan II), Wąsowski Adrian (LZS Markusy).
3 bramki: Oracz Andrzej (ZUO Elbląg), Studziński Paweł (Dowodzenie), Zaleski Bartłomiej (Dowodzenie), Bałdyga Piotr (Auto-Postek/PDiM), Kotowski Konrad (Duet), Branecki Łukasz (Pujan II).
Tabela
1.Postek/PDiM
2.Zagłada
3.Amatorzy
4.Pujan II
5.Duet
6.Dowodzenie
7.Legioniści
8.Kromet
9.ZUO Elbląg
10.Paradoks
11.The Reds
12. LZS Markusy
III liga
Tylko dwa mecze rozegrano w ten weekend w III lidze, ale i w nich nie zabrakło emocji. Na początek spotkały się ze sobą Handbud i Lira II, czyli drużyny które przed ta kolejką miały na swoim koncie po trzy punkty. Jak się można było zatem spodziewać mecz był dość wyrównany, nie brakowało sytuacji bramkowych, jednak największym grzechem zawodników obu ekip był brak skuteczności. Dlatego też przed przerwą kibice nie oglądali bramek, a w drugiej połowie także było ich jak na lekarstwo. Jedyne celne trafienie w tym spotkaniu miało miejsce tuż przed końcem spotkania. Więcej zimnej krwi w ostatnich minutach zachowali piłkarze Handbudu i to oni ostatecznie cieszyli się z wygranej. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 29 minucie Adrian Tytek.
W drugim meczu Żandarmeria podejmowała lidera Trendy Club i w tym pojedynku oba zespoły niemal do ostatnich minut walczyły o pełną pulę. Pierwsza odsłona, mimo szybkiego tempa, przyniosła tylko jedną bramkę. W 13 min. na listę strzelców wpisał się Łukasz Jaskólski, dzięki czemu po pierwszej połowie Żandarmeria prowadziła 1:0. Druga odsłona nie przyniosła zmiany stylu gry obu drużyn, za to przyniosła zmianę wyniku. Kolejne trzy bramki padły jednak dopiero w ostatnich siedmiu minutach. Najpierw mocne uderzenie zaliczył lider. W 23 min. Adrian Hinz doprowadził do remisu, a chwilę później Martin Chyliński wyprowadził Trendy Club na prowadzenie. Ostatnie słowo w tym pojedynku należało jednak do Żandarmerii. Na niespełna trzy minuty przed końcem po raz drugi na listę strzelców wpisał się Łukasz Jaskólski ustalając tym samym wynik meczu na 2:2.
Spotkanie pomiędzy drużynami Odzieżowa 12 a BTH Hurtownia Elektryczna zostało przełożone na inny termin, natomiast w tej kolejce pauzował Club Hot-Spot.
Komplet wyników 3. kolejki
Handbud - Lira II 1:0 (0:0)
1:0 - Tytek (29.)
Żandarmeria - Trendy Club 2:2 (1:0)
0:1 - Hinz (12.), 1:1 - Jaskólski (13.), 1:2 - Chyliński (25.), 2:2 - Jaskólski (27.)
Odzieżowa 12 - BTH Hurtownia Elektryczna - przeł. na inny termin
Pauza: Club Hot-Spot.
Klasyfikacja strzelców:
6 bramek: Jaskólski Łukasz (Żandarmeria).
3 bramki: Dobrzyński Tomasz (Trendy Club), Kowalski Damian (Handbud), Awgutowicz Paweł (Trendy Club), Chyliński Martin (Trendy Club), Zieliński Robert (Odzieżowa 12).
Tabela
1.Trendy Club
2.Handbud
3.Żandarmeria
4.Lira II
5.BTH Hurt. Elekt
6.Odzieżowa 12
7.Club Hot-Spot