Wydział Gier PZPN podczas wczorajszego posiedzenia nie tylko ukarał Olimpię Elbląg dwoma walkowerami, ale stwierdził także, że klub rozwiązała kontrakty z Pawłem Jurgielewiczem i Michałem Stawińskim niezgodnie z prawem.
Przypomnijmy, Paweł Jurgielewicz miał podpisany kontrakt z Olimpią do 2011 r., Michał Stawiński do połowy 2010 r. Olimpia Elbląg rozwiązało z nimi kontrakty dyscyplinarnie, z powodu złej postawy, braku dyscypliny, nieprzestrzeganiem regulaminu klubu, braku zaangażowania i niewywiązywania się z warunków zapisanych w kontrakcie. Jedynie z Radosławem Kuciem kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Piłkarze skierowali sprawę do PZPN. Wczoraj Wydzial Gier PZPN przyznał im rację.
- Nie można rozwiązywać kontraktów dyscyplinarnie, a jedynie za porozumieniem stron - usłyszeliśmy w Wydziale Gier.
Obaj zawodnicy domagają się teraz wypłaty całości kwot wynikających z kontraktów. Może chodzić o kwotę w ponad 100 tysięcy złotych, co stanowi 1/10 całego budżetu klubu na ten sezon.
BARDZO DOBRZE ZARZĄD OLIMPII ZROBIŁ ŻE ICH WYWALIŁ,MOGLI GRAĆ A NIE GŁUPA NA BOISKU PALIĆ.WSTYDZILIBY SIĘ W OGÓLE O COKOLWIEK UPOMINAĆ.A PZPN TO OSOBNY ROZDZIAŁ.WIDAĆ JAKIE BEZMÓZGI TAM SIEDZĄ.DOTYCZY TO NIE TYLKO DECYZJI W SPRAWIE ZAWODNIKÓW,ALE I WALKOWERÓW.MOGLIŚCIE CHŁOPAKI STADION PRZEORAĆ TO WTEDY BYŁYBY MECZE NA WIOSNĘ,A TAK :GRYPA TO NIE TŁUMACZENIE DLA PACANÓW Z PZPN. PRZYKRE TO;ALE KOMUŚ ZALEŻY NA TYM ŻEBY OLIMPII NIE BYŁO W II LIDZE...
takie kwoty to szok w porownaniu do ich zenujacego poziomu sportowego.