Czwarte miejsce w Europie to wynik, jaki osiągnęli tancerze elbląskiej formacji LOTOS-Jantar na rozegranych w sobotę, 17 października, na Węgrzech w miejscowości Miskolc Mistrzostwach Europy Formacji Standardowych.
Wczoraj tancerze wrócili do kraju. Jak poinformował z drogi Antoni Czyżyk, trener reprezentacji Elbląga i Polski (obok Lotosu-Jantar nasz kraj reprezentowała także formacja Kadryl z Białegostoku) młodzież czuje niedosyt.
- Choć tańczyli dobrze, czegoś sędziom zabrakło – podsumowuje. – Poziom zespołów jest bardzo wyrównany, a na podium stanęły formacje, które od lat są w czołówce, czyli tancerze z Niemiec i Rosji.
Nasza formacja rywalizowała z 16 innymi, a były to: Univers – Białoruś, Astra Praha – Czechy, Krok Hradec Kralove – Czechy, Braunschweiger TSC – Niemcy, Ludwigsburg – Niemcy, Ködmön TSE - Węgry Szilver TSE – Węgry, Moving Action – Holandia, Voetisch's-Hertogenbosch – Holandia, Kadryl Białystok – Polska, Floris Dance Team – Rumunia, Mini Maxi Dance Club – Rumunia, Olimpiya – Rosja, Vera – Rosja, Interklub Bratislava – Słowacja, Košice – Słowacja.
Formacja Kadryl z Białegostoku udział w mistrzostwach zakończyła w półfinale. Trener dodaje, że występ formacji otrzymał duży aplauz publiczności – LOTOS-Jantar wraca do Elbląga z nagrodą, którą wręczył im Prezydent Miskolca.
- Nagroda Publiczności to nie medal Mistrzostw Europy, więc konieczna będzie analiza i wyciągnięcie wniosków z występu, zwłaszcza, że zbliżają się Mistrzostwa Świata – dodaje Antoni Czyżyk.
Czwarte miejsce wśród 17 formacji przy wysokim poziomie ich występów oznacza więc mimo wszystko dobry wynik, dlatego elbląskim tancerzom gratulujemy i życzymy więcej szczęścia na mistrzostwach świata w Niemczech.