Bardzo emocjonujące było spotkanie VI kolejki ekstraklasy kobiet. W Rudzie Śląskiej, miejscowy zespół Zgody uległ drużynie Startu Elbląg 22:23 (11:10).
Początek spotkania należał do zespołu miejscowych, które po rzutach Pohrebniak z rzutu karnego i Sikorskiej prowadziły odpowiednio 1:0 i 2:1. Jednak kolejne minuty spotkania pokazały, że elblążanki przyjechały na Śląsk z zamiarem wywiezienia korzystnego dla siebie wyniku. Po bramkach Iwony Błaszkowskiej Start objął prowadzenie 3:2. Po 10min. Start prowadził 6:3. Gospodynie w tym czasie grały słabo, tracąc piłki, niewykorzystując stwarzanych sytuacji. Końcówka pierwszej połowy należała do Zgody. Po bramkach Pohrebniak z karnego i Bogusz, Zgoda doprowadza do wyniku 7:10, a o czas dla Startu prosi trener Zdzisław Czoska. Nie wpływa to jednak mobilizująco na jego zespół i 4 kolejne bramki zdobywa zespół z Rudy Śląskiej schodząc tym sposobem na przerwę z jednobramkową przewagą .
Druga połowa to wyrównana i zacięta gra. W 35min. było 14:13, w 45min. 18:16, jak się później okazało, zawodniczki Zgody swoją ostatnią bramkę w spotkaniu zdobyły w 54 minucie, po bramce. W 56 minucie, Olszwska zdobywa bramkę z drugiej linii mimo wysokiego bloku Zgody i jest 22:21.Po przeciwnej stronie rzut Ślusarz broni Charłamowa. W ataku Olszewska popełnia faul ofensywny jednak jej błąd powiela Ślusarz ze Zgody, co wykorzystuje już tym razem Stelina, która na 2 minuty przed zakończeniem spotkania doprowadza do remisu 22:22. W 59 minucie na bramkę Startu rzucała Ślusarz, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką, kiedy na tablicy widniał czas, 59 minuta i 47 sekunda rzut karny po faulu na Lipskiej na bramkę zamienia Olszewska i jest 22:23. Tym samym po bardzo ambitnej grze w końcówce spotkania zespół Start Elbląg wywozi z gorącego terenu, jakim jest parkiet w Rudzie Śląskiej 2 punkty, a że w drugim meczu rozegranym awansem SPR Lublin zremisował z mistrzem Polski Natą AZS AWFiS Gdańsk 29:29, podopiecznie trenera, Zdzisława Czoski zostały liderami ekstraklasy kobiet.
Po meczu powiedzieli:
Zdzisław Czoska – Z przebiegu gry zasłużyliśmy na zwycięstwo. Niepotrzebnie wdaliśmy się w wymianę z zespołem Zgody. W końcówce jednak dziewczyny pokazały charakter i udowodniły, że można wygrać spotkanie w końcówce grając na wyjeździe.
Kinga Polenz – Jak zwykle ciężki mecz na Zgodzie, ale przed wyjazdem mówiłam dziewczynom z drużyny, że wygramy jedną bramką i wygrałyśmy. Takie zwycięstwo cieszy bardziej niż wygrana 10 bramkami. Teraz będziemy miały wolny weekend!
Zgoda Ruda Śląska - Start Elbląg 22:23 (11:10)
Start: Charłamowa, Zwiewka - Dolegało, Lipska 2, Stelina 2, Pełka, Błaszkowska 6, Polenz 3, Szklarczuk 1, Korowacka, Olszewska 8, Mihdaliova 1
kary: 8 minut.