Skrzyżowanie ulic: Niepodległości i Legionów będzie nosiło nazwę Rondo Obrońców Birczy. Tak dzisiaj (28 czerwca) zdecydowali elbląscy radni. Inicjatorzy upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Kresach Wschodnich, nie ukrywali radości. - Do końca nie byłem pewien czy uda się przyjąć tę uchwałę. Wiem, jaki był opór i jaki będzie teraz krzyk - mówił Jacek Boki, przedstawiciel społecznej inicjatywy upamiętnienia ofiar ludobójstwa OUN - UPA i SS Galizien.
Z inicjatywą upamiętnienia Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów wystąpiła grupa elblążan. W lutym tego roku petycję w sprawie poświęcenia im ulicy i tablicy pamiątkowej złożyli na ręce Marka Pruszaka, przewodniczącego rady miejskiej. Zaproponowali trzy nazwy do wyboru, wśród nich Ofiar ludobójstwa OUN-UPA i Obrońców Birczy. Początkowo pod uwagę brano pierwszą z nich. Jednak ostatecznie w projekcie uchwały, która stanęła na dzisiejszej (28 czerwca) sesji, zaproponowano nadanie nazwy Rondo Obrońców Birczy rondu, które znajduje się na skrzyżowaniu ulic Niepodległości i Legionów.
Powyższa nazwa jest drugą propozycją zgłoszoną przez grupę mieszkańców chcących upamiętnić ofiary ludobójstwa na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej w czasie II wojny światowej. Intencją wnioskodawców jest również upamiętnienie bohaterskich żołnierzy, którzy z odwagą bronili tej miejscowości w latach 1944 -47. Kilkudziesięciu z nich zginęło w obronie Ojczyzny. Wnioskodawcy nie kierują swojego wniosku przeciwko innym osobom, lecz chcą złożyć hołd swoim bliskim i bohaterom
- czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Ta uchwała wywołała jednak dyskusję radnych. O rozwagę apelował radny Marek Burkhardt (Klub Witolda Wróblewskiego).
Nie chciałbym być źle zrozumiany i występować przeciw uchwale, ale zwracam się o głębokie przemyślenie nad tą uchwałą. Uzasadnienie, powyższa nazwa jest drugą propozycją mieszkańców chcących upamiętnić ofiary ludobójstwa na kresach wschodnich. W tej formie ta uchwała odnosi się do jednego miejsca, tragicznego miejsca, gdzie zginęli Polacy, ale na pomniku w Warszawie takich miejsc jest więcej. Zrobienie tablicy pamięci, gdzie będą wszyscy, którzy tam zginęli w wyniku ludobójstwa, byłoby bardziej zasadne niż nazywanie ronda tylko i wyłącznie nazwą Obrońców Birczy.
Pozwolę sobie przytoczyć pismo księdza Andrzeja Soroki, adresowane do pana prezydenta i przewodniczącego: "Pragnę podkreślić, że Elbląg jest miejscem ludności napływowej, ośrodkiem różnych kultur i tradycji. W Elblągu znalazły się między innymi osoby przesiedlone w ramach akcji Wisła, które po latach od tragicznych wydarzeń stały się dzisiaj pełnoprawnymi obywatelami naszego miasta. Są wśród nich także wierni z mojej parafii zaniepokojeni podjętą inicjatywą, która nie zmierza do pojednania i wzajemnego zrozumienia (...)". Rozsądnym byłoby umieścić tablicę na cmentarzu, to miejsce godne usytuowania tej tablicy - przekonywał radny Marek Burkhardt.
Nazwę tego ronda będę traktował symbolicznie. Obok Birczy takich miejscowości mieliśmy całe mnóstwo. Ze słowami księdza należy się zgodzić, to wynik naszego rozsądku doprowadza do tego, że jest to nazwa obrońców Birczy, a nie ta, nad którą zastanawialiśmy się na początku. To jest nazwa symboliczna, nazwa rozsądku - dodał Paweł Fedorczyk (PiS)
Inicjatywa nie jest skierowana przeciw żadnej grupie społecznej, ale jest potrzebą upamiętnienia bohaterów, którzy wtedy zginęli
- przypomniał przewodniczący Marek Pruszak (PiS).
Ostatecznie radni przyjęli (17 głosów za, 1 przeciw, 7 wstrzymujących się) uchwałę w sprawie nadania skrzyżowaniu nazwy Rondo Obrońców Birczy.
- Elbląg i Bircza mają podobną historię, wspólne korzenie. Tam było zagrożenie życia Polaków. Tutaj, o czym nikt nie wie, także. Mój kolega, którego dziadek był w samoobronie polskich osadników na linii Majewo- Milejewo- Ogrodniki opowiadał, że przez dziesięć miesięcy, dzień w dzień, ci przesiedleńcy z Ukrainy napadali na ich osady. Spali z karabinem, w pole chodzili z karabinem. Gdyby nie to zostali wycięci do nogi. Powinniśmy pamiętać, bo to może się powtórzyć. Ukraiński nacjonalizm nawet obecnie rośnie w siłę, aż w końcu kiedyś ten wrzód pęknie. Budowanie pojednania na kłamstwie niczego nie da. Dlaczego nie można upamiętnić obrońców Birczy w formie ronda, a można upamiętniać banderowskich zbrodniarzy w wielokulturowym, również Polacy tam mieszkają, Lwowie. To nie godzi w nasze uczucia? -przekonywał Jacek Boki.
Przeciez ronda mialy byc nazywane nazwami miast partnerskich?! Najpierw jakies Solidarnosci a teraz to? To miasto jest chore...
Skandal, PiSowska hucpa i hańba! https://www.facebook.com/photo.php?fbid=544432699287830&set=a.155326491531788.1073741830.100011633145027&type=3
Co ma wspólnego miejscowość Bircza z Elblągiem? Czas na budowanie przyszłości państwo radni z PiS-u, a nie babranie się w przeszłości, czyż p. Pruszak nie jest pedagogiem?
Rondo podpaska, a nie inne. Ronda powinny mieć Elbląskie nazwy a nie dziwadla.
widac jacy idioci sa radnymi kompletne dno
Też uważam że nazwa powinna być bardziej ogólna i odnosić się do całości tematu i nie miało to też być rondo bo to kiepskie miejsce pamieci. Jednak głupi ludzie zawsze szukają problemów i nic na to nie można poradzić.
Skoro LWP i Urząd bezpieczeństwa wewnętrznego broniły Birczy to trzeba to rondo zdekomunizować, nie ma bata
co potomkowie ***ów z upa zabolała was prawda
Żenada ...i tyle...jeszcze trochę...i po waszych rządach...
Pamięć o bohaterach broniących Polskości to nie jest powód do żartów i hejtu. Więcej rozwagi, a nade wszystko wiedzy. Poczytajcie kto wówczas był w szeregach tak zwanej milicji w Birczy. Wiedza nie boli, pozwala racjonalnie oceniać zdarzenia historyczne i bieżące.