Dziś, 8 grudnia, odbędzie się debata budżetowa, podczas której radni będą mogli wyrazić swoją opinię na temat przedstawionego przez Prezydenta Elbląga projektu budżetu na 2018 r.. Radna Maria Kosecka ma swoją opinię dot. modelu zarządzania miastem. - Irytuje mnie torpedowanie wszystkich innowacyjnych projektów zgłaszanych do Prezydenta Miasta i nie mogę przejść obojętnie wobec stagnacji miasta i zajmowanie się tylko kontrowersyjnymi inwestycjami drogowymi – zaznaczyła.
28 grudnia odbędzie się sesja budżetowa, podczas której radni zagłosują nad przyjęciem budżetu miasta na 2018 r.
Otrzymaliśmy po raz kolejny dokument z komentarzem Prezydenta, że nic poza za to, co zaproponował nie jest możliwe do realizacji. Koronny argument to zadłużenie miasta. Pan Prezydent zapomniał, albo raczej nie chce pamiętać, że duża część zadłużenia obciąża kadencję Henryka Słoniny, gdzie p. Wróblewski pełnił funkcję Wiceprezydenta odpowiedzialnego za sprawy gospodarcze
– podkreśliła Maria Kosecka.
Radna stwierdziła, że to Witold Wróblewski był wówczas decydentem kreującym kierunki inwestycji wymagające zewnętrznego finansowania. - Czy były to inwestycje wpływające na rozwój gospodarczy miasta? Czy zyskaliśmy nowe miejsca pracy? Nie chce teraz dokonywać takiej oceny, przyjdzie na to czas, każdy z elblążan z pewnością zna na te pytania odpowiedzi. Powstaje natomiast inne pytanie: jakiego włodarza potrzebuje miasto? Administratora czy wizjonera? - pyta Maria Kosecka. - Biurokratę, starającego się utrzymać w ruchu jednostki samorządu terytorialnego i zapewnienie bieżącego funkcjonowania miasta, czy też wizjonera - twórcę śmiałych planów lub idei dotyczących przyszłości.
Jak radna ocenia propozycję budżetu na 2018 r.?
To propozycja kolejnego roku stagnacji i inwestowania w poprawę układu komunikacyjnego miasta. Po raz kolejny, od wielu już lat Elbląg jest swoistym Eldorado dla firm z branży budownictwa drogowego. Celowo w tym miejscu pomijam niezwykle kontrowersyjną budowę nowego torowiska w ciągu ul. Grota-Roweckiego i 12 Lutego
– dodała.
Podczas listopadowej sesji RM radna zawnioskowała, aby w grudniu została podjęta uchwała mająca na celu zwolnienie z opłat za przejazdy dzieci i młodzież szkolną. - Poddałam do wyboru, czy ma to dotyczyć jedynie uczniów podstawówek, czy również szkół ponadpodstawowych. Wniosek podobnej treści złożył też klub PiS w Radzie Miasta – stwierdziła Maria Kosecka. - Sądziłam, że Prezydent pokusi się chociaż o przedstawienie analizy jednego lub drugiego wariantu. Porówna utracone wpływy z redukcją kosztów druku biletów, administracją, kontrolą itp.
Radna nadal uważa, że jest to temat, którego nie można pominąć. - Propozycja częściowo bezpłatnych przejazdów komunikacją jest z pewnością decyzją innowacyjną, wprowadzającą nowatorskie rozwiązania o szerokim wpływie na gospodarkę miasta i jego postrzeganie na zewnątrz. Takie decyzje podjęło szereg miast w Polsce. Są to miasta nie tylko dbające o miasto tu i teraz, ale miasta dbające o poziom życia swoich mieszkańców i patrzący na swoją lokalna ojczyznę długookresowo z korzyściami spodziewanymi w kolejnych latach, niejednokrotnie poza kadencję samorządową. Przykładów prezydentów-wizjonerów w Polsce nie brakuje – zapewnia Maria Kosecka.
Jak przebiegnie debata budżetowa? Czy niektóre z propozycji radnych Prezydent Elbląga weźmie pod uwagę?
Darmowe bilety to oczywiście tylko przyczynek do dyskusji nad modelem konstruowania planów finansowych i poziomu życia mieszkańców. Jak uczy doświadczenie elbląskiego podwórka, każde nowatorskie rozwiązania są na wstępie skreślane głównym argumentem: brak pieniędzy. Tylko czy tak ma być?
- pyta Maria Kosecka.
Wygrani rządzą, a do Nas należy ocena.A nie lepiej informować społeczeństwo na bieżąco jakie interpelacje i który radny przedłożył i w jakiej sprawie.Wtedy to i my mieszkańcy moglibyśmy mieć możliwość oceny.Chyba żadna inwestycja nie odbywa się bez aprobaty radnych, to My mieszkańcy możemy nie znać szczegółów.Teraz to jak to mamy rozumieć pani radna?.
Szanowna Pani Radna, gdyby nie Wróblewski to po naszym mieście mogłyby jeździć tylko traktory. Bardzo dobrze, że drogi są remontowane. Czy to dla Pani takie trudne do zrozumienia? Jeżeli nie umie Pani pomagać to niech pani przynajmniej nie przeszkadza. To tak bardzo boli, że Wróbel pozyskał dla naszego miasta ponad 200 mln i dzięki temu można w tym mieście normalnie jeździć?
Mnie nie tylko już zaczyna irytować ale i denerwować cytowanie tej pani...Proszę odpowiedzieć tu na forum cytuję "....Pan Prezydent zapomniał, albo raczej nie chce pamiętać, że duża część zadłużenia obciąża kadencję Henryka Słoniny, gdzie p. Wróblewski pełnił funkcję Wiceprezydenta odpowiedzialnego za sprawy gospodarcze ” pytanie brzmi co dla pani jest zadłużeniem i co spowodowało zadłużenie? Czy sugeruje pani, że ktoś ukradł te pieniądze czy zdefraudował?! A może przyzna pani publicznie, że te środki finansowe zostały zainwestowane ku uciesze mieszkańców jedne lepiej drugie gorzej ale z ich wartości korzystamy wszyscy chyba co? Jeśli miasto przeznaczy pieniądze na zrealizowanie pani pomysłu o komunikacji to nie obciąży to budżetu i nie będzie wpływało na zadłużenie?
Słusznie czy niesłusznie stawiane są zarzuty wobec p. Wróblewskiego? Wizjonerem to prezydent nie jest i mimo tych środków unijnych, w Elblągu nie przybyło nowych miejsc pracy. A przecież pieniądze z UE też są przydzielane na kapitał ludzki. Miasto to nie tylko ulice, to przede wszystkim innowacyjność i nowoczesne strategiczne zarządzanie.
Wszystko na olsztyn i dla olsztyna. Taka jest prawda, a dla Elbląga resztki lub nic.
Nie mogę już patrzeć na te same zakłamane upadłe gęby. Zygac mi się chce. Musimy ich przegonić do diabła. Oni nie mają prawa znaleźć się po wyborach w elbląskim ratuszu.amatorzy i nieudacznicy
Jaki jest cel publiczne rzeźbienie tematu kiedy czytelnik nie wie jakie to innowacyjne projekty są torpedowane i czy jest to prawdą? Jaki jest cel przedstawiana tylko jednej strony kiedy nie wiemy co Prezydent ma w tej kwestii do powiedzenia? Inna sprawa czy nie sala obrad na ul. Łączności jest miejscem do dyskusji ?! Pani Kosecka proszę podać kontakt to pani zaproponuje kilka ciekawych spraw do zrealizowania.
Wróblewski wizjonerem? Przecież to tylko inżynier :-)))
A on zna sie na czymś innym niż pseudodrogi i inne dziwne wiadukto-mosty?
Bez sensu artykuł, brak w nim po prostu treści. Jakie to konkretnie "innowacyjne projekty są torpedowane"? A darmowe bilety to fajny pomysł (tylko jeśli są na to środki), ale w obcej sytuacji nie spowoduje to nic poza kosztami. Brak innych korzyści jak choćby ochrona środowiska czy odkorkowanie miasta ponieważ uwaga wspomnieni w teście uczniowie podstawówek nie mają prawa jazdy i aut nie prowadzą (jedyną zaletą byla by lekka oszczędność dla ich rodziców) więc czy płatne przejazdy czy nie to i tak będą do szkoły jeździć autobusem. A odnoszenie się do sytuacji z przed lat kompletnie nie ma sensu, bo po co? Raczej dobrze, że uczy się na błędach i nie zatwierdza wszystkiego jak leci powodując większe długi. Co to tej Pani to proszę przedstawić konkretne pomysły przy których korzyści dla miasta czy mieszkańców rzeczywiście będą ważniejsze niż koszty a nie taka bezsensowna paplanina.