Senatorowie Platformy Obywatelskiej, Jerzy Wcisła i Jan Rulewski, pojechali do Odessy na Ukrainie, by spotkać się z matkami osób, które zginęły dwa lata temu podczas zamieszek. Teraz nie mogą opuścić hotelu. - Nie wiemy jak sytuacja się rozwinie, nie czujemy się bezpiecznie - wyraził swoje obawy Jerzy Wcisła.
Zamieszki, do jakich doszło 2 maja 2014 r. , toczyły się między zwolennikami a przeciwnikami rewolucji na Ukrainie. Zginęło wówczas 48 osób, a ponad 200 zostało rannych.
Aby zwrócić uwagę świata na zaistniałą na Ukrainie sytuację, Rada Matek 2 Maja, organizuje spotkania z gośćmi z różnych krajów, by móc wyjaśnić to, co się stało. Sfinansowali oni przyjazd Jerzego Wcisły i Jana Rulewskiego.
Razem z senatorem Janem Rulewskim mieliśmy dzisiaj spotkać się z matkami osób, które zginęły 2 maja 2014 roku podczas zamieszek w Odessie na Ukrainie. Zostaliśmy jednak zablokowani przez tzw. Automajdan i nie możemy wyjść z hotelu. Pojawiły się media ukraińskie, policja i konsul Polski na Ukrainie. Nie wiemy jak sytuacja się rozwinie, nie czujemy się bezpiecznie
- informował za pomocą Facebook-a Jerzy Wcisła.
Wejścia do hotelu pilnuje grupa ludzi, która nie chce dopuścić do spotkania senatorów z Radą Matek 2 Maja. Mężczyźni podają się za członków Automajdanu, czyli zrzeszenie niezależnych grup kierowców funkcjonującego na Ukrainie od 1 grudnia 2013 r. To jedna z organizacji działających na rzecz rewolucji na Ukrainie.
Dwie godziny temu do hotelu wpuszczono media z Ukrainy.
Mini konferencja prasowa odbyła się w moim pokoju w hotelu. Był u nas przedstawiciel OBWE (Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie - przyp.red.), teraz nie wpuszczono przedstawiciela IFBG (International Foundation for Better Governance)
- relacjonuje Jerzy Wcisła.
Kilkanaście minut temu Pieter Stockmans, dziennikarz z Brukseli, mógł porozmawiać z Jerzym Wcisłą.
Senator nie ukrywa, że nie czuje się bezpiecznie, mimo iż na miejsce przyjechała policja oraz konsul Polski na Ukrainie.
Politycy do Polski mieli wrócić w czwartek. Czy uda im się, jak zaplanowali, spotkać jeszcze z lokalnymi działaczami praw człowieka i upamiętnić ofiary zamieszek w Odessie?
Do sprawy powrócimy, gdy uzyskamy więcej informacji na ten temat.
Aktualizacja:
O godz. 16.00 senatorowie zostali wypuszczeni z hotelu. Nie wiedomo, czy planowane spotkanie z Radą Matek 2 Maja dojdzie do skutku.
a może powiedzieć mu teraz tak jak powiedział kiedyś jego prezydent komoruski o Prezydencie Kaczyńskim?
TAKIE OSOBISTOSCI NA TAKA OKAZJE LUDZIE TOZ TO SENATORY WSZEDZIE SIE WKRECA ABY ZAISTNIEC TOZ TO DLA NAS ZA NASZE PIENIADZE DLA NASZEGO DOBRA MOZE BY TAK ICH TAM ZOSTAWIC KOBIETY UKRAINSKIE WEZCIE TYCH SENATOROW I NECH WAM TAM POMAGAJA W TEN SPOSOB I NAM POMOGA NIECH TAM SIE OSTANA SKORO MAJA POMOC CHYBA ZE NA POKAZ TA WYCIECZKA I PO POWROCIE BEDA KRECIC FILM SENSACYJNY PT.,, PORWANI SENATORZY "
W celu przyppmnienia, Ci ludzie w Odessie zostali zywcem spaleni przez ukraincow. Wołyn pamietamy.
Pojechały dwa pacany a ten jeden to nawet z demencją starczą.
Pojechał i niech tam zostanie wśród swoich Ukraińskich braci
znów lanser Wcisła, szkoda bo mógł tam zostać na stałe.! A swoją drogą teraz to pożyje sobie, znów nic nie robi tylko podróżuje za darmo za kase podatników.! Oczywiście efektów żadnych z tego, jak zwykle!