Podczas dzisiejszej wizyty w Elblągu wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, zapowiedział wzmocnienie struktury delegatury Urzędu Wojewódzkiego w naszym mieście. Po raz pierwszy od chwili utworzenia województwa warmińsko-mazurskiego, elbląska delegatura będzie miała swojego dyrektora. Z racji zwiększenia zakresu jej obowiązków, trzykrotnie zwiększyć się ma w niej również zatrudnienie.
Z inicjatywy wojewody Artura Chojeckiego, po konsultacjach z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, rząd przygotował zmiany dotyczące funkcjonowania delegatur wchodzących w skład urzędów wojewódzkich w całym kraju. Zmiana, która zakłada ich wzmocnienie wejdzie w życie od poniedziałku, 22 lutego. Wywodzący się z Elbląga wojewoda Chojecki nie ukrywa, że w tym obszarze wzorował się na delegaturach Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego, gdzie podobna struktura istnieje od lat.
W tym celu przygotowano zmianę statutu województwa warmińsko-mazurskiego.
Podstawowym założeniem tej zmiany jest wzmocnienie elbląskiej delegatury, poprzez nadanie jej samodzielności organizacyjnej w funkcjonowaniu. Chodzi m.in. o to by pracownicy delegatury nie musieli we wszystkich sprawach zwracać się do Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie. Będą mogli podejmować decyzję tutaj na miejscu
- zaznacza Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski.
Po raz pierwszy od ustanowienia województwa warmińsko-mazurskiego, czyli od chwili gdy Elbląg przestał być miastem wojewódzkim, w elbląskiej delegaturze powołany zostanie dyrektor. Zakres jego kompetencji będzie analogiczny do tego, jaki posiadają dyrektorzy wydziałów Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie. Nazwisko dyrektora delegatury w Elblągu będzie znane w przyszłym tygodniu. Ma to być osoba związana z regionem elbląskim. Delegatura przy ul. Wojska Polskiego zostanie również wzmocniona kadrowo.
Wcześniej było tak, że wraz z odchodzeniem pracowników delegatury np. na emeryturę, zwolnione etaty wracały do Olsztyna. My takiej polityki prowadzić nie będziemy. Chcemy prowadzić politykę zrównoważonego rozwoju, żeby wszystkie ośrodki w województwie rozwijały się równomiernie
- podkreśla Artur Chojecki.
Obecnie w elbląskiej delegaturze pracuje około 35 urzędników. Chcemy wrócić przynajmniej do tej liczby etatów, które istniały na początku istnienia delegatury, czyli do 100 osób. Potrzeby będą bowiem trzy razy większe ze względu na zwiększenie obowiązków w takich dziedzinach jak np. zabezpieczenie socjalne i społeczne czy zabezpieczenie przeciwpowodziowe regionu Żuław
- mówi poseł Leonard Krasulski, który towarzyszył dziś wojewodzie podczas jego wizyty w Elblągu.
Wzmocnienie elbląskiej delegatury UW wiązać się również będzie ze zwiększoną obecnością obu wojewodów w Elblągu.
- Od samego początku naszego urzędowania, w każdy piątek tygodnia w elbląskiej delegaturze dyżuruje wicewojewoda Sławomir Sadowski. W tym dniu przyjmuje zarówno samorządowców, jak i mieszkańców. Ja jako wojewoda chcę się również w to włączyć i przynajmniej co jakiś czas dyżurować w Elblągu, przyjmując mieszkańców miasta i okolic oraz słuchając problemów z jakimi się borykają - informuje wojewoda Chojecki.
Już od 1 marca pracownicy delegatury w Elblągu, będą obsługiwać uruchomioną przez Urząd Wojewódzki infolinię dotyczącą programu 500+. Za jej pośrednictwem będzie można dowiedzieć się wszystkich informacji związanych z nowym rządowym programem wsparcia rodzin.
Jak będzie sto etatów to oczywiście się ucieszę. Pod warunkiem, że zatrudnienie znajdą ludzie kompetentni, a ich opcja czy sympatie polityczne nie będą czynnikiem decydującym. Ale chyba naiwny jestem. TKM w wydaniu PiS ma się świetnie w kraju. Jak będzie w Elblągu?
PiS daje pracę ...ale swoim, za "zasługi"?
klik ma rację
Mam nadzieję, że będą w końcu uczciwe nabory, a nie wsadzanie swoich biernych, ale wiernych bez konkursów.
z daleka pachnie profesjonalizmem .... ach co za bukiet..........................
Z maja 2015 " GUS opublikował dane dotyczące zatrudnienia w administracji publicznej. W ciągu ubiegłego roku przybyło w Polsce ponad 5,6 tys. urzędników. Tym samym ich liczba przekroczyła 444 tys. zatrudnionych. W samorządzie pracuje obecnie ponad 260 tys. osób. " . Fakt ...kolejne ręce do " pracy " zawsze się przydadzą .
Pisiory obiecali przenieść do Elbląga Urząd Marszałkowski lub Wojewódzki, a wyszło jak zawsze! Załatwią parę stołków dla kolesi z PIS i tyle!
Połśrodki i ochłapy.Urząd Marszałkowski do nas,inaczej nie ma gadki,szykujcie się na białostocki but,wiochmeni.
lansowanie się pod publiczke, to pic na wode. Posadzą swojego jednego kolesia na mało ważny stołeczek i już wielka reklama co to oni nie zrobili. ŻENADA.!!!!. przeciez ten Krasulski jeszcze nic nigdy nie zrobił dla Elbląga.
Dzięki 500 + rosną nam szeregi urzędników w każdym mieście. Czy to było obietnicą przedwyborczą i nadzieją ze "nasz" wojewoda dużo pomoże dla miasta. Czy wzrost biurokracji to szczęście na które czekało miasto?