- Minęło 40 minut. O czym my mówimy? - pytał podczas dzisiejszej Komisji Polityki Regionalnej i Promocji Miasta zniesmaczony Zdzisław Olszewski. Radny PiS nie mógł zrozumieć po co na posiedzeniu omawiane są tematy nic nie wnoszące do porządku obrad. Problem jednak okazał się większy.
Prawie godzinę radni wysłuchiwali dwóch prezentacji dotyczących Centrum Sportowo-Biznesowego oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Dlaczego wcześniej nie otrzymali tych materiałów, choć powinni?
Gdyby te materiały wpływałyby do nas szybciej nie musielibyśmy tak szerokiej prezentacji dziś przedstawiać i łatwiej byłoby nam rozmawiać. Prosiłbym, aby wcześniej radnych troszeczkę przygotowywać, a będziemy mogli rozmawiać o pewnych sprawach bardziej merytorycznie
- zaznaczył przewodniczący Komisji, Antoni Czyżyk.
Podczas listopadowej Komisji radni prosili już o wcześniejsze przesyłanie dokumentów, by można było, już przygotowanym, uczestniczyć w posiedzeniu. - Prosiłbym, aby wszyscy radni naszej Komisji otrzymali raport z promocji Elbląga za rok 2015, ale taki kompleksowy, połączony z tymi prezentacjami. I aby przedstawić w kilku punktach zamierzenia na rok 2016 ze strategią promocji, żebyśmy mogli wpisać go w nasz plan pracy - mówił Antoni Czyżyk.
Zdawać by się mogło, że wszystko zostało wyjaśnione i ustalone. Niestety przy kolejnych dwóch punktach znowu doszło do nieporozumienia. Nie można ich było omówić, gdyż na Komisji nieobecna była dyrektor Departamentu Promocji. - Czy ktoś z pracowników samorządowych, panowie prezydenci, może się wypowiedzieć? - pytał Antoni Czyżyk.
Mimo iż na sali obecnych było dwóch wiceprezydentów - Bogusław Milusz oraz Jacek Boruszka, powstało zamieszanie.
Rozumiem, że porządek posiedzenia jest wysyłany do dyrektorów departamentów. Umawialiśmy się, że dyrektorzy departamentów będą nam przesyłali jakieś krótkie materiały. Nie dostaliśmy ich, więc myślałem, że ktoś to zreferuje. Czy ktoś może to zrobić?
- domagał się przewodniczący Komisji.
Głos zabrał Bogusław Milusz. - Wnioskowaliśmy o przesunięcie tego punktu na późniejszy termin z racji choroby pani dyrektor - stwierdził.
Czy nieobecność dyrektor departamentu musi być równoznaczna z wycofaniem z porządku obrad Komisji jednego z wątków? - Była zaproszona pani Anita Pawlak (Kierownik Biura Wsparcia Przedsiębiorczości - przyp. red.) i pani Agnieszka Staszewska (Dyrektor Biura Prezydenta - przyp. Red.) - przypomniał Antoni Czyżyk.
W rezultacie dwa punkty nie zostały przez nikogo przygotowane na to posiedzenie.
Na naszej Komisji po raz kolejny któryś punkt jest nieprzygotowany. My opracowujemy plany pracy Komisji. Biuro Rady Miasta wysyła na dwa tygodnie przed porządek posiedzenia. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni, w jakimś, chociaż zdawkowym zakresie, winniśmy być przygotowani do pracy nad materiałem
- podkreślił Antoni Czyżyk.
Czy można liczyć na zmiany w tej kwestii? - To się na pewno nie powtórzy - zapewniał Bogusław Milusz.
śmierdzi tu dymisją któregoś wice!
Może któryś z wice szykuje się do pisowania ???
Pan Wróblewski myślał że tą prezentacją CSB i MOSiR zrobi wrażenie, a tu klapa. Jak nie ma Programu Rozwoju Sportu i Turystyki to i takie czy inne prezentacje zawsze będą jedynie zamiennikiem. Jak się zatrudnia osoby /nieodpowiednie/na stanowiskach odpowiedzialnych za sport i turystykę, to się samemu bierze za robotę panie Wróblewski?
Co za amatorszczyzna, masakra!!! :-( Zatrudniamy tych ludzi, a oni plują nam w twarz i jaja sobie z pracodawców robią! :-(
Pani Staszewska hmmm uffff???????????
Kpina!
Co się dziwicie , przecież normalny człowiek już od ubiegłego tygodnia przygotowywał się do Świąt i Nowego Roku. A tu jacyś Radni domagają się materiałów i jakichś prezentacji.
Mści się na Wróblewskim zatrudnianie osób niekompetentnych na stanowiska kierownicze. Może wreszcie nie nadanie towarzyskie, tylko rzetelność, pracowitość, mądrość i pomysłowość.
Uważam , że celowo manewrują i lawirują informacjami aby coś ukryć i przemycić jakieś nieprawidłowości Szefostwa Miasta. Nie dajcie się omamiać kłamstwami i dociekajcie prawdy . Po to Was wybraliśmy abyście strzegli finansów Miasta.
Panie Drugi... i Czwarty..., po co wy w ogóle na te komisje chodzicie? Brońcie swoich racji i podległych pracowników albo odejdźcie, wstydu oszczędźcie.