Przed nami ostatnie przedwyborcze spotkania, obietnice, walka o poparcie i głosy, dzięki którym będą mogli kolejne cztery lata spędzić w Warszawie na Wiejskiej. Kandydaci zapewniają, że jeśli otrzymają kolejną szansę, na pewno tym razem skuteczniej zadbają o interesy Elbląga i jego mieszkańców.
Wśród ubiegających się ponownie o mandat poselski znajduje się dwóch polityków z naszego miasta - Elżbieta Gelert z Platformy Obywatelskiej i Leonard Krasulski z Prawa i Sprawiedliwości. Jak dotychczas wykorzystali dany im czas, co zrobili by wesprzeć swój region i na ile spełnili dane w poprzedniej kampanii obietnice? Sprawdziliśmy aktywność naszych reprezentantów w Sejmie. Jak posłowie z Elbląga głosowali w sprawie wieku emerytalnego, 6-latków czy ograniczenia wolności zgromadzeń?
Oboje zostali wybrani 9 października 2011 r. Elżbiecie Gelert zaufało 15 tys. 901 wyborców, a Leonardowi Krasulskiemu 12 tys. 790 głosujących. Postanowiliśmy prześledzić ich dotychczasowe poczynania w Sejmie.
Ocena aktywności poselskiej może być złudna. Same statystyki bowiem niewiele mówią. Ilość wystąpień na posiedzeniach Sejmu (17- Gelert, 13 - Krasulski) nie odzwierciedla ich jakości czy ważności spraw podczas nich poruszanych.
Elżbieta Gelert wypowiadała się głównie w sprawach dotyczących służby zdrowia - głównie były to sprawozdania Komisji Zdrowia, pierwsze czytania rządowych projektów dotyczących np. ustawy o leczeniu niepłodności czy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Leonard Krasulski przedstawiał sprawozdania Komisji Gospodarki oraz. Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Oboje politycy stawiali się w Sejmie i brali udział w głosowaniach. W obu przypadkach nasi reprezentanci wykonywali swoje obowiązki, o czym świadczy 98 procentowa frekwencja zarówno posłanki PO, jak i posła PiS-u. Czy ilość przełożyła się na jakość?
Prześledziliśmy głosowania, które odbyły się w przeciągu ostatniej kadencji. Ich wyniki można znaleźć na oficjalnej stronie Sejmu. W 2012 r. posłowie głosowali w sprawie rozpatrzenia obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego w sprawie o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli, dotyczącej powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Elżbieta Gelert była przeciwna referendum, Leonard Krasulski był za wysłuchaniem głosu obywateli.
W tym samym roku odbyło się głosowanie w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego, który posłanka PO poparła, natomiast poseł PiS-u był przeciwnego zdania.
Parlamentarzyści wzięli też udział w głosowaniu dotyczącym ograniczenia praw obywatelskich w ustawie o zgromadzeniach. Elżbieta Gelert opowiedziała się za wprowadzeniem ograniczeń wolności zgromadzeń. Leonard Krasulski był przeciwny proponowanym zmianom.
W ubiegłym roku odbyło się głosowanie w sprawie przyjęcia wniosku o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego dotyczącego zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków, Tu również elbląscy posłowie mieli odmienne zdania. Elżbieta Gelert była bowiem przeciwna przekazaniu decyzji Polakom, gdy Leonard Krasulski wolał, by to oni zdecydowali gdzie 6-latki mają się uczyć.
Posłowie konsekwentnie głosowali w kwestiach dotyczących szkolnictwa również w tym roku. Podczas pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw, gdzie jedno z głosowań dotyczyło prawa rodziców do decydowania o obowiązku szkolnym 6-latków. Tu również Elżbieta Gelert była przeciw, Leonard Krasulski był za.
Z początkiem roku posłowie podejmowali decyzję w sprawie likwidacji kopalń, czyli „nad przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2008-2015 oraz niektórych innych ustaw, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Nadzwyczajną do spraw energetyki i surowców energetycznych, wraz z przyjętymi poprawkami”. Posłanka PO była za jej przyjęciem, poseł PiS przeciw.
Miesiąc później decydowano o zmniejszeniu podatku dla najuboższych. Zdania naszych posłów i w tej kwestii były podzielone. Elżbieta Gelert była za odrzuceniem, już w pierwszym czytaniu, poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Leonard Krasulski był przeciw.
Analiza głosowań obojga posłów wykazuje, że politycy, tak jak mieszkańcy Elbląga, mają różne spojrzenie na poruszane na Wiejskiej kwestie, a ich głosowanie przebiega zgodnie z oczekiwaniami partii, a nie lokalnej społeczności. O tym, kto z nich podejmował słuszniejsze decyzje ocenią wyborcy. Jedno jest pewne – żaden z elbląskich posłów nie doprowadził do zrealizowania obietnicy dotyczącej odpraw fitosanitarnych czy przekopu przez Mierzeję. Czy zatem elblążanie przy urnach będą kierowali się obietnicami wyborczymi, sympatią do kandydatów, a może reprezentowaną przez nich opcją polityczną?
Tu chodzi tylko o koryto.Obywatela ma sie w nosie.
Na temat p Gelert już wiele osób się wypowiadało Powinna wybrać albo pracę w szpitalu albo sejm .To co teraz jest to są jakieś kpiny
To wybór jak miałbyś wybrać czy chcesz być chory na dżumę czy cholerę
Akurat glosowanie w tych kwestiach związane jest z poglądami danej partii. I nic poza tym (niw oceniam tu ani PIS ani PO). Są to różne spojrzenia na sprawy naszego kraju. Niemniej jednak należy się przyjrzeć co konkretnego zrobiły te właśnie osoby bezpośrednio dla naszej malej ojczyzny- Elbląga. Z przykrością stwierdzam, że nic...
Tak byli skuteczni w ***zeniu w stołek i przytulaniu kasy z kilometrówek
Czy Pani poseł Elżbieta Gelert może wytłumaczyć się publicznie ze współpracy z Sebastianem Bona Kuchejda, osobą skazaną wiele razy przez sądy za pisanie kłamstw i pomówień? Taka współpraca nadal istnieje!
dostali szansę i ustawili siebie i DOŚĆ nie zrobili dla Elbląga NIC - żadnych głosów na tę parę
Słuchajcie! Dajmy szanse nowym osobom tak z PO i PIS! Nie głosujmy na te osoby które już były ! Nie dla Krasulskiego i Gelert!
nigdy na Krasulskiego gdzie ob byl do tej pory i co zrobil dla elblaga nic kompletnie nic to tylko wytresowany piesek Kaczyniaka zwykly oszust.
widziałem raz w tv republika ta panią KABARET, wstyd totalny i pełna kompromitacja, poszła do tv a wiedza zadna, powtarzam expressis verbis żadna klozetowa,babcia lepiej by się zaprezentowała, a na plakatach wyborczych pisze "najlepszy poseł regionu" ta pani z elblążan jaja sobie robi, najlepszy moze i tak ale nie dla miasta naszego jezeli chodzi o tego pana ???????? no cóz własnie glosuje na jego partie, ale nie na niego, kolejny przykład oportunizmu politycznego ciekawe czy są za przeniesieniem urzedu marszałkowskiego do elbląga gelertowa pewnie nie bo kolesiostwo wcisły z protasem i paziewskim , nie wazne czy pomoże miastu ale sobie nie zaszkodzą ot tak własnie jest, polityczne szambo, my nie interes miasta my!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spytajcie ich o przeniesienie urzedu