- W ustawie o pracownikach samorządowy chcemy wprowadzić zapis zakazujący pracownikom samorządowym przynależności do partii politycznych i manifestowania poglądów politycznych. Chcemy skończyć z praktyką obsadzania zasłużonych politycznie działaczy na stanowiskach urzędniczych co jest powszechnie stosowane przez wszystkie formacje - mówił senator Witold Gintowt - Dziewałtowski podczas zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej.
Byłby to przepis analogiczny do przepisów z ustawy o służbie cywilnej, gdzie członkowie korpusu służby cywilnej też mają zakaz przynależności do partii politycznej i manifestowania poglądów politycznych. Naruszenie tego zakazu wiąże się z utratą prawa do zatrudnienia na stanowiskach w korpusie służby cywilnej
- tłumaczył Witold Gintowt Dziewałtowski.
Miałby również powstać przepis mający na celu uniemożliwienie pracownikom samorządowym startowanie w wyborach. - Chcemy wprowadzić przepis zakazujący pracownikom samorządowym kandydowania w wyborach do organów stanowiących jednostki samorządu terytorialnego wszystkich szczebli - podkreślał senator. - To też przepis zbliżony do przepisu zawartego w ustawie o służbie cywilnej.
Czemu mają służyć te przepisy?
Te dwa przepisy wykluczałyby możliwość stosowania, nie ma co ukrywać, krytycznie ocenianego zwyczaju posługiwania się pracownikami do budowania swojego zaplecza politycznego za publiczne pieniądze
- podkreślił Witold Gintowt- Dziewałtowski.
Zmiany miałyby zajść również w ustawie o samorządzie gminnym. - Chcemy wprowadzić przepis nakazujący wypełnianie mandatu wójta, burmistrza czy prezydenta przez nie więcej niż dwie lub więcej kadencji - mówił senator. - To jest postulat od dawna rozważany. (...) Chcemy zostawić w tym przepisie wyjątek. Nie będzie to dotyczyło tych kandydatów na wójtów, burmistrzów czy prezydentów, którzy więcej niż dwie kadencje służą swoim małym ojczyznom, którzy w kolejnych wyborach uzyskają więcej niż 50 proc. poparcia wyborów, którzy oddali ważny głos, czyli jeśli otrzyma więcej niż 50 proc. w pierwszej turze, będzie mógł służyć trzecią lub czwartą kadencję.
To jednak nie koniec proponowanych zmian. - W ustawie o partiach politycznych przepis, o którym się mówiło, ale zabrakło odwagi, żeby go wcielić w życie. Chcemy znowelizować przepis mówiący o prawie do subwencji dla partii politycznych - mówił senator. - Te partie polityczne, które mają więcej niż trzy procent poparcia w kolejnych wyborach parlamentarnych mają prawo do subwencji. Są to kwoty uzależnione od ilości mandatów.
Na czym miałaby polegać zmiana? - Chcemy zmienić tę kwotę na prawo do pobierania subwencji, dla tych partii politycznych, które osiągną poparcie więcej niż 1 proc. biorących udział w wyborach parlamentarnych. Czyli jeżeli partia polityczna w wyborach do sejmu zdobędzie więcej niż jednoprocentowe poparcie będzie miała prawo do subwencji, a nie jak teraz trzyprocentowe - dodaje senator.
Witold Gintowt - Dziewałtowski zapewnia, że jest otwarty na wszelkie propozycje zmian. - Przypuszczam, że w ciągu dwóch tygodni powstanie projekt ustawy, który zostanie zgłoszony do laski marszałkowskiej w senacie i będziemy starali się rozpocząć prace legislacyjne - mówił senator.
o, Pan Śpioch sie obudził. Nie dziwota, zbliżają się wybory. Może ktoś go zauważy? Ciekawe ile wydał naszych pieniędzy na ryczałt samochodowy, tzw.kilometrówkę? W okresie pracy w administracji samorządowej czy państwowej, każdy mój wyjazd innym środkiem niż samochód służbowy musiałam udokumentować. A tu proszę, nasi wybrańcy nas naciągają . Ciągle im mało.
Pan wybaczy, ale przez parę dziesiątków lat budował Pan zgoła odmienny real. To tak gwoli ścisłości, bo pomysły tego rodzaju są tak utopijne, (choć niewątpliwie potrzebne) jak przynależność Elbląga do pomorskiego lub jednomandatowe okręgi wyborcze. Sądzę, że cała istota sprawy tkwi w partyjnym - czytaj nieprofesjonalnym i socjalnym pojmowaniu samorządności na każdym szczeblu. Negatywny wybór wodzów i ich świty przez wiele lat zaowocował jedynie ideologia przetrwania a nie gospodarności i profesjonalizmu, które trudno się w tych kręgach doszukać zwłaszcza po efektach działania. Polski urząd wszelaki to bylejakość poparta butą urzędniczą i kiepskim prawem i trzeba naprawdę wielu lat sumiennej pracy, aby ten trynd odwrócić. I na pewno nie uczynią to ludzie, którzy do tej pory tworzyli ten sen idioty.
A co z upolitycznieniem samorządowych instytucji kultury? Dyrektorzy mogą uprawiać politykę bez przeszkód za pieniądze podatników?
on i Wcisła to dwa największe nieroby z Elbląga.!!!!
Zgadzam się z poniższym wpisem .Są sobie warci - czego się nie dotkną to wszystko psują Jednego i drugiego powinno się wyautować
Najłatwiej innym skracać smycz o sobie zapominając . A , gdyby tak zacząć od siebie szanowny Panie i ograniczyć posłom i senatorom zasiadanie w izbach przez całe lata . Niekoniecznie pełne owocnej pracy i ciekawych pomysłów służących społeczeństwu . Dlaczego nie wprowadziliście w życie zapisu ograniczającego kadencyjność dla siebie i nie znieśliście do tej pory immunitetu poselskiego ? Czy rzeczywiście istnieje potrzeba , aby w sejmie zasiadało 460 -u posłów ? Sadząc po sondażach oceniających pracę sejmu ,to liczba wydaje się mocno przesadzona . O senacie nie wspominam , bo do kontaktów z Polonią są już odpowiednie instytucje . Temat jest ważny , ale jakoś ciężko jest mi uwierzyć w czystość intencji , które spowodowały przyjazd Pana do naszego miasta i w głowę zachodzę , o co tu chodzi ?
no to nie będa przynależęć do partii formalnie ale dalej je będa wspierać i dalej będzie partyjny dyrektor teatru, partyjny dyrektor szkoły jak za komuny, powinien być zakaz jakiejkolwiek działalnosci politycznej, zakaz działania w komitetatch wyborczych, wspierających, ***z.... itp bzdurach, stop tej prostytucji politycznej, pracownik samorządowy musi umieć pracować z każdą władzą, którą ludzie wybiorą, z każdą a swoje poglądy polityczne wsadzić sobie do kieszeniu, a jeśli tego nie potrafi to niestety nie może być zatrudniony przez samorząd
Gościu!. Pamiętam słowa, że lepiej być drugim miastem w Olsztyńskiem niż trzecim w Pomorskiem.Teraz to wychodzi nam bokiem.Czuć smród. Chyba idą wybory.
dobry przepis, w ten sposób zlikwidujemy wszystkie partie polityczne
Pomysł ambitny, ale nie możliwy do zrealizowania. Nepotyzm był i będzie - smutne, ale prawdziwe.