Wiemy już, że Witold Wróblewski zostanie nowym Prezydentem Elbląga. Oznacza to, że musiał zrzec się mandatu radnego, a jego miejsce zajmie Marek Burkhardt (KWW Witolda Wróblewskiego).
Czy cieszy Pana fakt, że ponownie zasiądzie Pan w Radzie Miejskiej?
Na pewno jestem zadowolony z możliwości pełnienia przez okres czterech lat funkcji radnego. Chociaż szkoda, że z naszego Komitetu jestem jedyną osobą. Było nas trzech (Sławomir W. Malinowski oraz Adam Basiukiewicz - przy. red.) i mogliśmy stworzyć Klub Radnych. Było troszeczkę raźniej. Jednak zadań jest dużo i myślę, że doświadczenie, które posiadam w pracy w samorządzie, tym bardziej to zdobyte przez ostatni rok czasu, zaowocuje w tej czteroletniej kadencji.
Czy rozkład mandatów w Radzie utrudni Panu pracę? W końcu jeden z klubów ma ich 13, więc ma większość.
Nie szliśmy do wyborów z programem, że będziemy coś budowali, tworzyli, czy inne obietnice z nieba wzięte. Nasze propozycje są realne do zrealizowania i jeżeli będą rzeczy korzystne dla miasta, bo o takich tylko mówimy, to powinno to być akceptowane przez większość radnych. Sprawa powinna być prosta - jeśli coś będzie z korzyścią dla miasta to nie powinno być problemów, by ktoś z premedytacją głosował przeciw. Przez ten rok czasu też nie było takich sytuacji, żeby były kwestie drażliwe. Myślę, że teraz też będzie się wszystko układało.
Podczas drugiej tury wyborów pan Jerzy Wilk mówił, że nie wyobraża sobie, by Prezydentem była osoba, która nie ma większości w Radzie. Jakby Pan to skomentował?
To właśnie pan Wilk będąc prezydentem przez 1,5 roku był w sytuacji, w której nie miał większości w Radzie. Tak to wyglądało z matematycznego punktu widzenia. Myślę, że dawał sobie radę, bo jeżeli były uchwały czy propozycje uchwał korzystne dla miasta, to wszyscy głosowali w tym kierunku. Jeżeli były jakieś kontrowersyjne sytuacje, czy mieliśmy jakieś inne zdanie, to była dyskusja. Myślę, że tak samo będzie i tym razem. Jeśli coś będzie korzystne dla Miasta to będzie w sumieniach ludzi, którzy będą przeciw głosowali. Nie sądzę, żeby to było jakąś wielką przeszkodą.
Czym będzie chciał się Pan zająć w pierwszej kolejności?
Będę działać w tych samych komisjach, w których działałem, czyli w Komisji Oświaty Kultury i Sportu oraz Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych. W tych sytuacjach będę się obracać. Teraz sprawą najważniejszą jest uchwalenie budżetu, bo taka propozycja padła. Po 15 listopada został zaproponowany budżet i teraz będzie trzeba go dograć w realnych warunkach i w takim kształcie, żeby został on zatwierdzony.
Dziękuję za rozmowę.
Czyli konka rządzi a OE przegrał?;)
chyba mowa tu o własnym budżecie domowym i jego poprawą, bo czy na innych finansach ten Pan się zna?
Pomimo,że nie oddałem głos na pana, pani WRÓBLEWSKI życzenia przyjąłem i to bardzo i za to ja panu zyczę ,zeby panu się na tym stanowisko wiodło,jak najlepiej , a miaszkańcom nie wiem ,ćzy się coś polepszy raczej nie . Jestem człowiekiem ,ktory przewiduje wszystko na wiele lat , Zyczę panu prezydentowi jak najlepeji ,żeby pańskie obietnice były spęłnione , Mieszkaniec Elblaga od `t946roku
Szanowna Redakcjo nawiązując do wypowiedzi MMM proszę o przypomnienie jakie obietnice składał w wyborach pan Wróbleski, bo jakoś nie mogę sobie żandej przypomnieć?;)
NIC nie zrobi tylko na stołki trafi PO i PSL .Szykujmy się do referendum już nie długo.
o następny taki jak ten Wcisła, tylko gadać i gadać, nic więcej