Kto ma prawo reprezentować Elbląg w Związku Miast i Gmin Morskich? Były przewodniczący Rady Miejskiej, Jerzy Wcisła (PO), czy wiceprezydent Janusz Hajdukowski (PiS)? Na wczorajszej (14 kwietnia) konferencji prasowej prezydent miasta Jerzy Wilk poinformował, iż Jerzy Wcisła pobrał nie swój mandat delegata i procedował w imieniu naszego miasta nad uchwałami podczas ostatniego zjazdu ZMiGM. W odpowiedzi ten ostatni zwołuje swoją konferencję, na której wskazuje, że w listopadzie 2013 roku Rada Miejska wprawdzie podjęła uchwałę o tym, że delegatem do ZMiGM został Hajdukowski, tylko zapomniała poinformować o tym Związek. Spór trwa, a sprawę najpewniej rozstrzygną miejscy prawnicy.
W ubiegłym tygodniu, 9 i 10 kwietnia, odbył się zjazd podsumowujący roczne działania Związku Miast i Gmin Morskich - Doszło tam do niezbyt przyjemnej sytuacji, gdyż okazało się, że mamy dwóch delegatów. Wybranym delegatem jest wiceprezydent miasta, Janusz Hajdukowski. Na obradach pojawił się także Jerzy Wcisła, który nie dość, że pobrał nie swój mandat, to jeszcze głosował w imieniu naszego miasta (...) Janusz Hajdukowski nie chcąc wywoływać afery na zjeździe nie próbował odzyskiwać swojego prawa do delegatury. Nie mógł również z tego powodu na zjeździe głosować - tłumaczył wczoraj prezydent Wilk.
Elbląg jest jednym z kilkudziesięciu samorządów należących do Związku Gmin i Miast Morskich, którego celem jest rozwój i współpraca gmin lezących w strefie nadmorskiej. Do zeszłego roku reprezentantem na zjeździe był jeszcze Jerzy Wcisła, ówczesny przewodniczący RM w Elblągu, obecnie - szef Delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu.
- Wiceprezydent Hajdukowski pojawił się na zjeździe, ale nie rozmawiał z nikim na temat swojej obecności ani na temat tego, co tam robi - tłumaczył wczoraj Jerzy Wcisła. - To ja zwróciłem uwagę Zarządowi na to, że jest on wiceprezydentem Elbląga i zapytałem, w jakim charakterze na spotkanie przybył. Nikt nic na ten temat nie wiedział, a z Elbląga nie przyszła do Związku żadna informacja, że Jerzy Wcisła przestaje być takim delegatem (...) Wprawdzie Rada Miejska w listopadzie 2013 roku podjęła uchwałę o tym, że delegatem do ZMiGM jest wiceprezydent Janusz Hajdukowski, tylko zapomniała poinformować o tym Związek - mówi Wcisła. - Ja siedziałem koło wiceprezydenta: ani słowem nie wspomniał on, że istnieje jakiś konflikt więc uznałem, że przyjechał on po prostu zaznajomić się z pracą Związku, jako wolny obserwator.
Sprawa jest o tyle zagmatwana, że prezydent Jerzy wilk twierdzi, iż uchwała o zmianie delegata Elbląga została wysłana do Związku: dowodem tego ma być imienne zaproszenie na obrady, które otrzymał Janusz Hajdukowski. Sprawą zajęli się już miejscy prawnicy.
Związek Gmin i Miast Morskich nie chce na razie komentować sytuacji; będzie ją wyjaśniał z samymi zainteresowanymi - Sytuacja jest kłopotliwa dla mnie; ja załatwiam sprawy ważne dla naszego miasta i promuję Elbląg wśród 32 miast portowych i to za pieniądze marszałka, bo to Urząd Marszałkowski sfinansował mój wyjazd - twierdzi Jerzy Wcisła. - Jestem osobą, która w środowisku wodniackim zajmuje jedne z ważniejszych stanowisk, a Miasto mówi dziś, że należy taką osobę wyeliminować ze środowiska, które zajmuje się rozwojem dróg wodnych. Interes partyjny zaczyna być w Elblągu ważniejszy, niż merytoryczna praca dla Miasta - uważa szef Delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu.
Poniedziałek, 2.12.2024, Imieniny: Balbina, Paulina, Bibiana
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
zabierzcie Wcisłe.!!!
Kto??? dal jemu miejsce i stanowisko w tym urzedzie i takie wysokie/.../????? jeden i drugi taki sam tak,,, ale wcisly normalnie nie moge jakie zagranie beszczelne mm czlowiek bez honoru,,, Zobaczcie na ryje tych panow ,nie sa dobrymi ludzmi klamcy,jak cala reszta
ale co to ma do rzeczy, że ktos koło kogoś siedział? panie kochany mógłbys sobie siedzieć obok samego papieża a i tak nie miałeś prawa głosować w imieniu miasta bo nie byłeś jego reprezentantem,
Panie Wcisła, a może rozważmy taki wariant, wpadnie Pan ukradkiem (oczywiście delegowany przez marszałka), na najbliższą sesję RM Elbląga (24.04.2014) i ją poprowadzi. Skąd przekonanie, że skoro jest Pan osobą "która w środowisku wodniackim zajmuje jedne z ważniejszych stanowisk" i jak Pan dalej sugeruje "miasto mówi dziś (sic!), że taką osobę należy wyeliminować ze środowiska), może Pan podszywać się pod funkcje które panu odebrano? Czyżby nie rozumiał Pan, prostej zasady wynikającej z demokracji - z każdej funkcji można być odwołanym i trzeba się z tym pogodzić. Pan, zdaje się, ze zrozumieniem tego ma pewne problemy.
ten hajdukowski to jakiś taki nijaki...nie wzbudza ani sympatii ani zaufania...
z gęby to obaj wygladaja na złomiarzy. Glosowalem za odwolaniem jurka wcisly. i wyeliminowaniem go z polityki naszego kraju. co on tam jeszcze robi?
Jasne Związek ie wiedział, że miasto ma reprezentować wiceprezydent, ale zaproszenie mu wysłali. PO trzyma się koryta jak się da. Żałosne
zastosował wariację tzw metody na wnuczka
Czuć wazeliny
Taki wiceprezydent to pi...a,. Wszedł obcy człowiek i głosował za niego, a ten sobie siedział i patrzył.... Masakra i tacy ludzie mają rządzić tym miastem...