Środa, 4.12.2024, Imieniny: Barbara, Bernard, Krystian
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii POLITYKA

Poznaj bliżej swojego radnego - Zenon Lecyk: Z zaciekawieniem dokonuję porównania pracy poprzednich i obecnej kadencji

28.01.2014, 07:00:38 Rozmiar tekstu: A A A
Poznaj bliżej swojego radnego - Zenon Lecyk: Z zaciekawieniem dokonuję porównania pracy poprzednich i obecnej kadencji

W ramach cyklu rozmów z radnymi, na łamach info.elblag.pl prezentujemy sylwetki zarówno tych, którzy po raz pierwszy sprawują tę funkcję, jak i tych, już dobrze znanych elblążanom, polityków, którzy wchodzili w skład poprzedniej RM.

Tym razem na pytania odpowiedział radny Zenon Lecyk z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Zasiadanie w Radzie Miejskiej nie jest dla Pana nowością. Dlaczego zdecydował się Pan ponownie zawalczyć o mandat radnego?

Nie była to decyzja łatwa, jednak uznałem, że pracując w RM mogę wykorzystać moje spore doświadczenie, zarówno to z pracy w Radzie Miejskiej Elbląga w kadencji 1998-2002 jak i zawodowe. Dodatkowo musiałem dokonać wyboru pomiędzy startem z list komitetu obywatelskiego, a kandydowaniem z list PiS - ugrupowania, którego od lat jestem sympatykiem. Oceniając swoje szanse zdecydowałem się ostatecznie odpowiedzieć na zaproszenie partii. Uznałem, że jako osoba bez przynależności partyjnej będę mógł pracować głównie na rzecz naszego miasta, nie skupiając się zanadto, na często trudnych do pogodzenia w działalności samorządowej, zobowiązaniach wobec partii. Odpowiadając zaś na pierwszą część pytania - rzeczywiście byłem już radnym.

W jakich okolicznościach dowiedział się Pan o tym, że jednak zasiądzie Pan w RM i jaka była Pana pierwsza reakcja?

Nie było jakiegoś szczególnego momentu. Po wygranej w drugiej turze wyborów prezydenckich Pana Jerzego Wilka, zakładałem, że mogą nastąpić jakieś zmiany w składzie Rady Miasta, już wtedy, naturalnym kandydatem na wiceprezydenta był Pan Marek Pruszak, miałem więc dłuższą niż inni perspektywę czasową, pozwalającą na oswojenie się ze świadomością, że mimo zajęcia trzeciego miejsca w wyborach, mogę zostać radnym. Oczywiście gdy stało się to już faktem, poczułem się zaszczycony tym, że będę mógł wpływać na podejmowane decyzje związane z naszym miastem. Zaraz przyszła jednak refleksja jak duże to wyzwanie i ile pracy przede mną w tej wyjątkowo krótkiej kadencji.

Jak ocenia Pan współpracę radnych?

Początkowo sądziłem, że zarządzanie miastem tak dużym jak Elbląg przez zwycięskie ugrupowanie - PiS - nie mające większości czy choćby nawet możliwości zawiązania formalnej koalicji, będzie niemożliwe. Z perspektywy pierwszych miesięcy działania nowej Rady Miasta widać jednak, że obawy te były w dużej części nieuzasadnione, a większość radnych z różnych klubów widzi przede wszystkim problemy miasta - zadłużenie przekraczające 300 milionów złotych i brak możliwości zbilansowania budżetu - około 40 milionowy deficyt na 2014 rok - i wykazuje dużą koncyliacyjność - gotowość do współpracy merytorycznej na rzecz miasta. Rzadko zdarzają się spory mające u podstaw pryncypia partyjne lub drobne konflikty personalne, wydaje się to jednak naturalne i nie należy takich postaw demonizować.  

Jak ocenia Pan przebieg sesji RM tej kadencji? Czy coś było dla Pana zaskoczeniem?

Po dość długiej przerwie od mojego poprzedniego zaangażowania w prace RM (minęło więcej niż 10 lat), z zaciekawieniem dokonuję porównania pracy poprzednich i obecnej kadencji. Ze zdziwieniem stwierdzam, że oprócz nowej aranżacji wnętrza sali posiedzeń, elektronicznego liczenia głosów i oczywiście mniejszej liczby radnych, niewiele się zmieniło. Nowym dla mnie jest jedynie zwyczaj przedstawiania przez prezydenta, sprawozdania z działalności urzędu w trakcie pomiędzy sesjami. Tak jak dawniej porządek sesji można podzielić na trzy zasadnicze części, indywidualne wystąpienia radnych (czasami mające charakter przydługich oracji), część uchwałodawczą, w czasie której Rada Miasta stanowi prawo miejscowe podejmując uchwały oraz trzecia to odpowiedzi prezydenta na przedstawione w czasie sesji interpelacje. Dobrą praktyką wydaje się debata na temat budżetu miasta na kolejny rok, jednak termin jej przeprowadzenia w tym roku (9 grudnia) spowodował, że dyskusja na tak ważny temat odbyła się pod presją czasu. Wcześniejszy termin debaty dawałby większe szanse na realny wpływ radnych na kształt budżetu przez możliwość wprowadzenie korekt lub zmian wynikających z przeprowadzonej wcześniej dyskusji.

Jakimi sprawami, Pana zdaniem, władze powinny się zająć w pierwszej kolejności?

To co powinno być zrobione w pierwszej kolejności praktycznie już się dokonało. W trakcie pierwszych w kadencji sesji podjęto szereg uchwał związanych z nowelizacją budżetu, wprowadzone zostały niezbędne zmiany organizacyjne usprawniające i redukujące koszty funkcjonowania urzędu. To co powinno spędzać sen z powiek wszystkim sprawującym władzę samorządową, nie tylko teraz, ale i w przyszłości, to konsekwentne działanie w kierunku redukcji zadłużenia, dążenie do rozwoju gospodarczego poprzez skuteczne zachęcanie przedsiębiorców do inwestowania w Elblągu, a pośrednio obniżanie, sięgającego 18%, wskaźnika bezrobocia. Te trzy dziedziny, w których zawierają się możliwości inwestycyjne miasta, rozwój gospodarczy i poziom bezrobocia są ze sobą ściśle skorelowane i to właśnie one określają ogólną kondycję gospodarczą miasta i stanowią o dobrobycie lub biedzie jego mieszkańców.

Czy podczas dyżurów Elblążanie przychodzą do Pana z problemami?

Dyżury są jedną z form umożliwiających mieszkańcom bezpośredni kontakt z radnymi, jednak mieszkańcy miasta niezbyt często przychodzą w trakcie dyżuru i brak interesantów dotyczy większości radnych. Mimo tego radni powinni dalej pełnić swoje dyżury, samorządność bezpośrednia ciągle się rozwija i nawet pojedyncze inicjatywy Elblążan są cenne, stanowią bowiem przejaw troski o nasze miasto. Myślę, że konsekwentna informacja zamieszczana w mediach, zasadniczo zmieni tę sytuację. Ja w trakcie dyżuru, w wolnej chwili, staram się załatwić również sprawy zgłoszone wcześniej bezpośrednio do mnie lub na moją pocztę. Kontaktuję się wtedy z pracownikami urzędu miasta, aby je załatwić.

O pomoc w jakich sprawach proszą właśnie Pana?

Przykładem takiej sprawy może być zgłoszenie przez mieszkańca Elbląga potrzeby uporządkowania terenu, zadbania o utwardzenie alejek i ich doświetlenia, w parku położonym w obrębie ulic Giermków-Rycerskiej i 1000-lecia. Wiele problemów zgłaszają do mnie mieszkańcy bezpośrednio lub poprzez kontakt telefoniczny i mail-owy. W zgłoszeniach tych przeważają tematy związane ze stanem dróg i wdrażanym obecnie, ciągle jeszcze niedoskonałym, systemem gospodarowania odpadami. Te ostatnie są dla mnie szczególnie cenne gdyż zawierają szereg obserwacji mieszkańców, jak system funkcjonował w pierwszym okresie od jego wdrożenia, co mogę wykorzystać w pracy, powołanej niedawno przez RM  „Doraźnej komisji do spraw gospodarowania odpadami”, której jestem członkiem.

Jakie inicjatywy, w czasie trwania tej kadencji, udało się Panu rozpocząć lub zrealizować?

Było ich, jak na tak krótki okres funkcjonowania RM, sporo. Interpelowałem między innymi w sprawie uruchomienia ruchu kołowego przez nowy most tzw. Dolny - jak się dowiedziałem ruch dla pojazdów osobowych z Bulwaru Zygmunta Augusta w kierunku ul. Nowodworskiej i Radomskiej, ma zostać zainicjowany jeszcze w tym miesiącu. Zgłaszałem również problemy związane z utrzymaniem czystości w obrębie dworca kolejowego, który po jego modernizacji miał stanowić wizytówkę naszego miasta, złą organizację realizacji budowy dróg 503 i 504, brak właściwego nadzoru nad realizacją prywatnej inwestycji przy ul. Donimirskich i wiele innych.

Przed wyborami deklarował Pan chęć zaangażowania się w pozyskiwanie nowych inwestycji, wspieranie rozwoju gospodarczego i walkę z bezrobociem. Jak działanie podjął Pan w tym kierunku?

Deklarację tę podtrzymuję, gdyż jestem przekonany, że tylko skuteczne zaproszenie nowych inwestorów do realizowania swoich biznesowych przedsięwzięć, szczególnie z wykorzystaniem potencjału Specjalnej Strefy Ekonomicznej na Modrzewinie, może prowadzić do znaczącej poprawy, zarówno w sferze zatrudnienia, jak i rozwoju gospodarczego Elbląga. Jest to wielkie wyzwanie nie tylko dla mnie, ale również prezydenta i wszystkich radnych. Wierzę, że potrafię jeszcze w tej kadencji skierować uwagę samorządowców na te palące problemy. Aktualnie przygotowuję pewne pomysły związane z istniejącym od dwóch lat Elbląskim Parkiem Technologicznym. Po zapoznaniu się z jego dotychczasową działalnością oraz innych działających w naszym kraju podobnych jednostek, stwierdzam, że konieczne jest ciągłe dostosowywanie oferty EPT do lokalnego rynku pracy, na potrzeby szkolnictwa w tym zawodowego, utrzymywanie współpracy z uczelniami i wiodącymi na naszym rynku zakładami pracy, dysponującymi nowoczesnymi technologiami i wykazującymi potrzeby ich rozwoju, prowadzenia badan itp.. Dobrze funkcjonujące w obrębie Specjalnej Strefy Ekonomicznej EPT może być dodatkowym atutem dla tego, dedykowanego dla inwestycji, terenu. Powyższe tematy wymagają szerszego omówienia, mam nadzieję, ze w niedługim czasie będę mógł przedstawić pewne propozycje.

Aktywnie działa Pan w Elbląskim Komitecie Obywatelskim. Zdecydował się Pan jednak na starowanie z list PiS-u, mimo iż nie jest Pan członkiem tej partii. Dlaczego?

Co do mojej aktywności w EKO, określałbym ją raczej w czasie przeszłym. Po wyborach i zaangażowaniu się w pracę Rady Miejskiej, w niezrozumiały dla mnie sposób straciłem chyba członkostwo w tej organizacji. Mówię chyba, gdyż nie zostałem o tym oficjalnie powiadomiony, a swoje przypuszczenie opieram o informacje zamieszczone obecnie na stronie EKO - moje nazwisko zniknęło nagle z listy członków. Tak, mam wrażenie, że dosyć mocno angażowałem się w działalność EKO, współtworząc między innymi - chyba pierwsze w Polsce - narzędzie pozwalające, z udziałem dziennikarzy, osób zaufania publicznego oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych, w dość obiektywny sposób, wg ustalonych - jednakowych dla wszystkich kryteriów - oceniać pracę radnych. Nazwaliśmy tę inicjatywę Barometrem Aktywności Radnych. Dwie edycje - tego, swego rodzaju konkursu na najlepszych radnych - pozwoliły pokazać mieszkańcom Elbląga, jak pracują i w jakim stopniu, radni elbląscy wywiązują się ze swoich obowiązków. Gotów jestem odpowiedzieć również na pytanie: Dlaczego? Dlaczego start z PiS? Tak jak wcześniej powiedziałem, zdecydowała wieloletnia sympatia do ludzi z tej partii, ale też dlatego, że szanse uzyskania chociaż jednego mandatu, przez startujący samodzielnie EKO oceniałem wtedy jako nikłe, a moje propozycje, aby EKO swój start w wyborach realizował w koalicji z innym ugrupowaniem nie zyskał aprobaty. Dziś jako radny jestem gotów wspierać każdy dobry projekt organizacji pozarządowych, w tym i EKO, służący mieszkańcom naszego miasta.

W jakich Komisjach zdecydował się Pan pracować i dlaczego akurat w nich?

Biorę udział w pracach Komisji Finansowo-Budżetowej i Komisji Gospodarczej, gdyż tematyka gospodarcza i finansowa miasta są ze sobą ściśle powiązane, a te z kolei są zbieżne z moimi zainteresowaniami.  

W czasie ostatnich paru miesięcy zapadło kilka kluczowych dla miasta decyzji. Jak ocenia Pan rezygnację z budowy kompleksu sportowego przy ul. Agrykola?

Zanim zapadły te - jak Pani określiła - kluczowe decyzje, potrzebne było wykonanie olbrzymiej pracy bilansującej „osiągnięcia”, poprzednich władz miasta. Wybrany w przedterminowych wyborach, nowy prezydent Elbląga, dokonując bilansu otwarcia miał odwagę przedstawić rzeczywisty stan finansów miasta, olbrzymie zadłużenie, uniemożliwiające pozyskiwanie w przyszłości środków na inwestycje ze źródeł zewnętrznych. Najważniejsze okazało się, z czym zgodzili się niemal wszyscy radni, ratowanie sytuacji finansowej miasta, zarówno tej bieżącej jak i związanej z przygotowaniem w miarę bezpiecznego budżetu na kolejny rok. Konieczne okazały się zdecydowane korekty założeń budżetowych. Decyzja o rezygnacji z unijnych środków przeznaczonych na modernizację obiektu sportowego Agrykola, podjęta została w oparciu o analizę zagrożeń niedotrzymania terminu realizacji zadania, konsekwencją czego byłaby konieczność zwrotu pozyskanych środków unijnych pozyskanych na ten cel. Dziś już wiemy, że decyzja była trafna. Rozstrzygnięty został nowy konkurs, a zwrócone przez Elbląg do urzędu marszałkowskiego środki unijne, prawie w całości wrócą do Elbląga, z przeznaczeniem na realizację, wyczekiwanego przez Elblążan od lat, nowego basenu. Nieprawdą jest jakoby zaniechano całkowicie działań modernizacyjnych na stadionie Agrykola. Radni zdecydowali, aby to przedsięwzięcie realizować w kilku etapach, przy takim zaangażowaniu środków z budżetu miasta, jakie mogą być w danym roku na ten cel przeznaczone. W bieżącym roku będzie to kwota około 2 mln zł. Żałuję bardzo, że przygotowane w 2008 i 2009 roku założenia modernizacyjne związane ze stadionem, w których przygotowanie byłem również zaangażowany, gotowy już projekt za blisko milion zł, zostały na skutek nieodpowiedzialnych, demagogicznych wypowiedzi niektórych polityków, przygotowujących się do wyborów samorządowych, w tym późniejszego prezydenta Elbląga, odrzucone i uznane za niewystarczające. To wtedy środowisko piłkarskie, wierząc kłamliwym obietnicom, utraciło realne możliwości realizacji inwestycji, zaspokajającej w całości potrzeby klubów piłkarskich Elbląga, a przy okazji poprawiające zasadniczo, warunki treningowe lekkoatletów, bo i ich potrzeby w tym projekcie były uwzględniane.
Roztaczane wtedy, bez jakiejkolwiek realnej analizy finansowo-ekonomicznej, perspektywy budowy nowego stadionu, zlokalizowanego najpierw przy ul. Wschodniej, potem przy ul. Okólnik, „przewróciły ludziom w głowach”, rozbudziły wyobraźnię kibiców, którzy mieli prawo wierzyć, że „ich prezydent”, zasiadający wraz z nimi na meczach w klubowym szaliku, wie co mówi. Dziś jesteśmy w punkcie wyjścia, dla obiektu Agrykola jest znowu rok 2009. Z doświadczeń ostatnich lat wynika niezbicie - zarządzając zarówno miastem jak i każdą inną instytucją wymagającą finansowania, należy być odpowiedzialnym i liczyć się z realiami, a one wskazują na to, że Elbląga nie stać w najbliższych latach ani na nowy stadion za 85 mln zł, ani na olimpijski basen za podobną kwotę, a takimi mrzonkami raczeni byli mieszkańcy Elbląga.    

Mówiono, że budżet 2013 roku był ciężki. Jak ocenia Pan projekt budżetu przyjętego do realizacji w 2014 roku?

Jak już wcześniej powiedziałem, zamknięty już. Zaproponowane w drugiej połowie roku przez prezydenta Wilka, niepopularne, jednak niezbędne korekty i zmiany, pozwoliły poprawić jego wskaźniki.
Budżet na ten rok, to budżet, który z pewnością będzie się jeszcze zmieniał, jednak opiera się on o twarde założenia ograniczające dalsze zadłużanie miasta. Jest to budżet taki na jaki nas aktualnie Elbląg stać. Ważne, aby w kolejnych latach władze samorządowe konsekwentnie wprowadzały podobne ograniczenia, dążąc w konsekwencji do pełnego jego zrównoważenia.

Obecna kadencja niebawem się skończy. Czy myśli już Pan o kontynuowaniu swojej pracy jako radnego?

Tak, kadencja jest niezwykle krótka, jednak trochę czasu na pracę jeszcze pozostało. Stanowczo za wcześnie aby już rozpoczynać kampanie wyborczą. Oczywiście myślę o tym co dalej, decyzje na pewno zapadną znacznie później, najprawdopodobniej dopiero po wakacjach.
 

Z Zenonem Lecykiem rozmawiała

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 11

%27.3 %72.7


Komentarze do artykułu (15)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +4
    ~ na ulicy mówią
    Wtorek, 28.01

    Cytuję "...Z zaciekawieniem dokonuję porównania pracy poprzednich i obecnej kadencji..." No i jak wypada? Dla mnie wystarczy interpelacja na sesji w sprawie "zawieszenia żyrandola" w sali sesyjnej.

  2. 2
    --1
    ~ klapa
    Wtorek, 28.01

    do - na ulicy mówią, o co chodzi z tym żyrandolem? To jakaś brednia.

  3. 3
    +2
    ~ obserwator
    Wtorek, 28.01

    Człowieku nie ośmieszaj się - najpierw EKO..teraz PIS - parcie do władzy,brak obiektywizmu.To ,że znalazło się miejsce na liście PIS to nagroda za barometr aktywności radnych,gdzie w czołówce znależli sie radni PIS z koalicjantem SLD.Pan był w komisji decydujacej o wyborze radnych.Może byśmy dokonali oceny pana pracy w radzie - jest ona na dzień dzisiejszy ujemna

  4. 4
    +8
    ~ flatron
    Wtorek, 28.01

    Panie Zenonie, od człowieka z umysłem ścisłym oczekiwałem ścisłych odpowiedzi. Tymczasem temat gospodarki i bezrobocia, który jest wręcz palący dla tego miasta, w Pańskiej wypowiedzi naszpikowany jest ogólnikami i frazesami. Rynek pracy Panie Zenonie w Elblągu od kilku lat nie istnieje i to jest problem. Zabawa z EPT nic tu nie zmieni przez najbliższe dziesięciolecie. Szkolnictwo? Jakie szkolnictwo? W promieniu 100km od Elbląga można się wyszkolić niemal w każdym zawodzie i jakoś niczego to nie zmienia. Dziś w tym mieście inżynierowie stoją przy maszynach i jak te małpy wciskają bezwiednie guziki bo nie ma innej roboty, albo zajmują się sprawami, które mógłby robić niemal każdy z łapanki i jeszcze dobrze jak w ogóle coś robią. A co z resztą? Sprowadźcie inwestorów a ludzie sami się znajdą!

  5. 5
    --2
    ~ Tomek G
    Wtorek, 28.01

    Ogólniki,ogólniczki, takie tam żeby odfajkować odpowiedź a dietka leci. Radny powinien być funkcją społeczną a jedyne pieniądze powinien otrzymywać tylko w dniu posiedzeń i to tylko 25 zł diety jak jest przyjęte .

  6. 6
    +18
    ~ wyborczyni
    Wtorek, 28.01

    Publikowanie wywiadu, na którego pytania (prawie te same dla wszystkich) odpowiadają radni, jak na ankietę, nie ma najmniejszego sensu. Wolałabym dowiedziec sie kim jest radny, co robi dla swojego środowiska, jak dziala, jak łaczy prace zawodowa z fynkcja publiczną, czy można spotkać sie z nim w miejscu zamieszkania, dlaczego nie ma go na debatach publicznych itd. Czy tak trudno radnemu dowiedzieć sie dlaczego przestal byc członkiem EKO? Czy sztandarowy program EKO, ocena pracy radnych BAR, zostal zablokowany i przez kogo? Radny nie moze byc bezradny, ale musi byc uczciwy w swoich wypowiedziach i wiarygodny. Słuzba publiczna radnego zamyka się na sesji i w biurze RM, do ktorego malo kto wejdzie. Tylko radny Klim polemizuje z wyborcami w mediach. Czy radny Lecyk chociaż odpowie wyborcom?

  7. 7
    --13
    ~ wnikliwy
    Wtorek, 28.01

    Klim,to nie jest dobry przykład - juz dawno się ułożył z Wilkiem.Jego wywody sa długie i bezsensowne,czy córka nadal pracuje w urzedzie

  8. 8
    +3
    ~ olo
    Wtorek, 28.01

    Radny powinien być funkcja społeczną i nie powinien pobierać Żadnych pieniędzy za funkcję.

  9. 9
    --4
    ~ wnikliwy
    Wtorek, 28.01

    Klim aktywizuje w wpisach towarzyszy z SLD i PIS- MINUSUJCIE SOBIE

  10. 10
    +1
    ~ pampi - ZAWADA
    Wtorek, 28.01

    flatron, bardzo mądra i jakże trafna wypowiedź. Dopóki , nie znajdą rozwiązań na bezrobocie, to wiele dziedzin z życia miasta, też przez to starci sens lub będzie na papierze.Taka bańka mydlana.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.36066198349