W momencie mianowania Janusza Hajdukowskiego na drugiego wiceprezydenta podniosły się głosy, czy aby nie doszło tu do konfliktu interesów. Jak zapewniał nowy wiceprezydent, by tego uniknąć zrezygnował on z pełnienia funkcji prezesa Zarządu Budynków Mieszkalnych. Dlaczego zatem po 2 miesiącach od objęcia stanowiska nadal widnieje w KRS-ie jako prezes tej spółki? - Nie pierwszy raz sądy działają opieszale - stwierdził obecny prezes ZBM, Jerzy Giereś.
Do momentu objęcia funkcji wiceprezydenta, Janusz Hajdukowski był prezesem Zarządu Budynków Mieszkalnych Sp. z o.o. Posiadał on 65 proc. udziałów tej spółki. 22 lipca br., podczas konferencji prasowej, Jerzy Wilk nominował go na stanowisko wiceprezydenta. Janusz Hajdukowski zapewniał dziennikarzy, że nie ma już nic wspólnego z ZBM. W Krajowym Rejestrze Sądowym jednak po 2 miesiącach nadal widniał jako prezes Zarządu Budynków Mieszkalnych. Dane te zaktualizowano pięć dni temu (27 września br.).
Od czasu nominacji w KRS naniesiono zmiany dotyczące bilansu spółki za ubiegły rok, jednak o zmianie zarządu nie było ani słowa. Jak twierdzi Jerzy Giereś wniosek o zmianę dotyczącą bilansu został wysłany prawie miesiąc później niż wniosek o zmianę władz spółki. - To nie jest moja wina, jak pracują sądy w Polsce - powiedział w rozmowie z nami Jerzy Giereś. - Złożyliśmy wniosek o zmianę władzy spółki chyba pod koniec lipca. Mi to trochę paraliżuje pracę związaną z bankami, bo wszyscy wiedzą dookoła, co się stało, natomiast KRS niestety jeszcze nie dokonał tej zmiany. (...) Biorąc kredyt dla wspólnoty mieszkaniowej muszę przedłożyć KRS, tam są stare władze i jest problem. Na razie posiłkujemy się kserokopią dokumentów, które złożyliśmy do Sądu Rejestrowego do Olsztyna.
Przypomnijmy, że trzy lata temu doszło do konfliktu interesów. Wtedy, ze względu na to Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że Janusz Hajdukowski nie może równocześnie pełnić funkcji radnego i prezesa ZBM, gdyż spółka ta częściowo gospodaruje mieniem gminy. Ówczesna Rada Miasta nie pozbawiła mandatu Janusza Hajdukowskiego. W sprawę ingerował wojewoda woj. warmińsko-mazurskiego, który konflikt dostrzegł i pozbawił ówczesnego radnego mandatu. Janusz Hajdukowski chciał zawalczyć o jego odzyskanie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Ten jednak poparł wojewodę. Wyrok NSA zapadł w 2010 r., czyli wraz z końcem kadencji.
Nauczony doświadczeniem Janusz Hajdukowski z oficjalnym przyjęciem stanowiska wiceprezydenta czekał na uporządkowanie spraw z Zarządem Budynków Mieszkalnych. Choć ponad dwa miesiące temu Janusz Hajdukowski zapewniał, że zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa ZBM potwierdzenia tego faktu nie można było doszukać się w KRS-ie. - To jest problem w Sądzie w Olsztynie. Też jestem tym faktem zaskoczony. Mówiono nam, że jest sezon wakacyjny i pracownicy są na urlopach, więc kupka na pewno się uzbiera - mówi Jerzy Giereś. - Też jestem zniesmaczony tą sytuacją. (...) Pan Janusz złożył rezygnację w tym dniu, czy nawet wcześniej, w którym został powołany na wiceprezydenta Miasta Elbląga i przestał pełnić jakiekolwiek funkcje w spółce. Nawet pozbył się udziałów.
Janusz Hajdukowski nie straci jednak ZBM z oka, bowiem stanowisko wiceprezesa, które przed jego odejściem zajmował Jerzy Giereś, objął Artur Hajdukowski - syn wiceprezydenta.
Kolejność nanoszonych zmian w KRS-ie daje do myślenia. Dlaczego wniosek o zmianę dotyczącą bilansu złożyny miesiąc później został szybciej rozpatrzony?
.......................................................................................................................................................................................
Aktualizacja:
Została naniesiona aktualizacja w Krajowym Rejestrze Sądowym z datą dokonania wpisu 2 października br. Według najświeższego zapisu w KRS Prezesem ZBM jest Jerzy Giereś z 21 udziałami, a wiceprezesem Artur Hajdukowski, syn Janusza Hajdukowskiego, z 39 udziałami w spółce.
Poniedziałek, 25.11.2024, Imieniny: Flora, Jan, Roman
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Czy warto zmieniać, bo za rok powrót...
ryzyko publiczne, interes rodzinny
Panie Januszu to gdzie leży prawda złożył pan czy nie ???Choć stawiam na to że nie
Nie róbcie sensacji tam gdzie jej nie ma. Na wpis do KRS czeka się czasami nawet kilka miesięcy. Jeżeli dokumenty zostały złożone w sadzie, a jestem w 300 % pewny że zostały złożone, to wszystko jest OK. Ktoś próbuje robić wiceprezydentowi koło pióra, ale robi to wyjątkowo tandetnie.
n e p o t y z m N e p o t y z m!!!!!!!!!!!!
Oj ktoś tu nas robi w konia, a właściwie nie ktoś a prez. Hajdukowski. ja z końcem sierpnia złożyłem podobny wniosek w podobnym temacie i 27.09.2013r otrzymałem potwierdzenie o wprowadzonych zmianach. Tylko trzeba złożyć prawidłowo wypełniony wniosek! A Pan Giereś gada głupoty. KRS w Olsztynie nie działa opieszale.
To typowe dla katolickich pisiorów, jak nie "męski jezyk" to "pisiorska prawda"!
wypadałoby aby pani redkator zadzwoniła do Sadu w Olsztynie i ustaliła co i jak, albo jest zmiana i Sąd jet opiesząły albo nie ma zmiany i jest afera, a tak to mamy bzdurę dziennikarską bo z tgeo artykułu dosłownie nic nie wynika prócz tego, że autor nie ma zielonego pojęcia o zasadach zmian wpisów w KRS
Prezydencie Hajdukowski rób swoje . Ruszasz niewygodne sprawy więc i spodziewaj się ataku.
gaw - miał pan szczęście , właśnie olsztyński KRS działa wyjątkowo opieszale , przy składaniu sprawozdań rzeczywiście wystarcza im na wydanie postanowienia i publikację miesiąc , ale przy zmianach w spółkach potrafią kilka razy zgłaszać o uzupełnienie i wydawać postanowienie i publikację nawet po czterech - pięciu miesiącach