Podczas sierpniowej sesji Rady Miejskiej radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Ryszard Klim przedstawił kilka interpelacji. W jednej z nich wyraził swój niepokój wobec "zarysowującego się indywidualizmu działań w samorządzie". Zdaniem radnego "To Pan Prezydent powinien stać się trenerem-koordynatorem budowania partnerstwa w samorządzie."
Poniżej przedstawiamy treść całej interpelacji:
"Panie Przewodniczący, Panie Prezydencie, Wysoka Rado!
Nie tak dawno formułowaliśmy programy wyborcze z mnogością spraw, które powinny poprawić życie elblążan. Zaznaczaliśmy jednocześnie, że wobec krótkiego okresu czasu na ich realizację, potrzebne będzie wzniesienie się ponad przedwyborcze przepychanki. Sojusz Lewicy Demokratycznej ujął tą konieczność w haśle: ”Wszystkie ręce na pokład”. Rysuje się ona jeszcze bardziej dzisiaj w warunkach dokonywania wyborów, w prawie każdej dziedzinie spraw miejskich. Mijający czas trzeba traktować przy tym podwójnie. Mieszkańcy potraktowali nas wyjątkowo, bo obdarzyli zaufaniem po katastrofalnym spadku autorytetu samorządu. Chcą naszego odejścia od zasady „każdy sobie rzepkę skrobie”, a ona staje się widoczna.
Niepokoi mnie zarysowujący się indywidualizm działania w samorządzie i brak prób uaktywnienia zespołowego podejścia do spraw ważnych, będących jeszcze przedmiotem ciągłych wahań. Stadion, basen, wiadukt i inne. Nie odbieram naturalnie uprawnień decyzyjnych Panu Prezydentowi, nie warto jednak chyba tworzyć atmosfery konfrontacyjnej wobec podjętych decyzji, w których nie będziemy mieli swojego udziału, nawet dyskusyjnego. To zbójeckie prawo opozycji, ale naprawdę nie chcemy go wykorzystywać.
Rozumiem mnogość spraw technicznych, ale czy one nie przeszkadzają w wymianie poglądów.
A może warto wprowadzić elblążan do gry decyzyjnej? Elbląg nie miał szczęścia w przeprowadzaniu konsultacji społecznych. Nie udało się skonsumować wyników konsultacji w sprawie przynależności do Pomorza, namiastkami były konsultacje w sprawie sprzedaży EPEC-u. Istnieją hałaśliwe grupy nacisku, ale niech w końcu się wypowie milcząca większość.
Widzę także potrzebę stworzenia systemu informowania radnych o zasadniczych sprawach samorządu. Mieszkańcy oczekują pełnej wiedzy radnych o mieście, a i wobec mediów wypadamy niepoważnie, nie mogąc ustosunkować się do postawionego problemu.
Panie Prezydencie, będąc w opozycji, niejednokrotnie mówiliśmy wspólnie o ułomnościach relacji pomiędzy władzą uchwałodawczą a wykonawczą. Warto do tego nawiązać. To Pan Prezydent powinien stać się trenerem-koordynatorem budowania partnerstwa w samorządzie. Dziękuję ."
Mądrego i pracowitego radnego miło jest poczytać! Brawo Panie Ryszardzie!
Gdybyście czytali wpisy Elblążan to by był raj w Elblągu tyle jest pomysłów i dodam BARDZO MĄDRYCH.
Ma rację Radny wreszcie ktoś śmiało mówi o problemach a nie siedzi i patrzy żeby jak najszybciej skonczyła się sesja.
Anonim ty wredny typie -jak SLD TO JEST DOBRZE A JAK INNI TOW SŁOWACH NIE PRZEBIERASZ
Brawo Panie Ryszardzie !!!
Panie Ryszardzie. Chociaż Pan nie jest z mojej bajki , to jestem za bo jest to dla dobra propozycja dla naszego miasta . Myślę ,że Rada Miasta powinna utworzyć swoją stronę internetową do komunikowania się z wyborcami , bo dotychczasowe formy komunikacji ze społeczeństwem zawiodły mimo istnienia departamentu zatrudniającego kilkunastu pracowników. Pozdrawiam.
Po to wybieramy Radnych i Prezydenta aby madrze i odpowiedzialnie sprawowali rządy w imieniu ludzi którzy im zaufali .To jest propozycja zmierzajaca do stworzenia odpowiedzialnosci zbiorowej uniemozliwiajacej identyfikacje winowajcy.To radni w imieniu społeczności maja kontrolować poczynania samorzadowców.w konsultacvji ze swoimi wyborcami.
Pan Klim na Prezydenta,od dawna obserwuje jego pracę zastanawiam się dlaczego sld nie wystawiło jego kandytatury podczas referendum.
Zajmijcie się mostem Unii Europejskiej złącza są pogięte stoją prawie pionowo strach je przejechać bo można przeciąć opony strasznie dudnią czy Prezydent się tym zainteresuje, a może dojdzie do tragedii i wtedy znowu - głupi Polak po szkodzie!
Drogi koko ruszaj na poszukiwanie utraconego rozumu. Radnych jest 25 a Elblążan 120 000. Która z tyg grup dysponuje większym potencjałem intelektualnym . doświadczeniem i wiedzą ? ./ rozdzielając je oczywiście / Radni maja radzić nad problemami jakie Elblążanie im zgłaszają i je rozwiązywać ale muszą je znać i po drugie wybrać te pomysłu które zdaniem Elblążan są najlepsze a nie szukać w Paconowie specjalisty od kucia kozy i płacić krocie za coś co się im podoba a ma służyć nam.