W Polsce od wielu lat mówi się o patologicznym wręcz, sprawowaniu władzy na każdym już chyba szczeblu życia publicznego. Trudno wyrokować czy te, kiedykolwiek zostaną usunięte raz na zawsze, gdyż mają nadzwyczajną zdolność do odradzania się w każdych warunkach. W sferze samorządowej miał z tym problem i Elbląg - ekipę poprzedniego prezydenta miasta niejednokrotnie oskarżano o koterię i kumoterstwo i wielokrotnie wskazywano na to, że nepotyzm w elbląskim Urzędzie Miejskim wylewa się drzwiami i oknami. Czy nowej władzy uda się w znacznym stopniu odpolitycznić urząd? Pytanie to o tyle zasadne, gdyż na początku lipca br. polski rząd negatywnie zaopiniował poselski projekt ustawy zakazujący radnym i członkom ich rodzin zatrudniania w urzędach jednostek samorządu terytorialnego np. starostwach powiatowych, ale także w placówkach oświatowych. Czy zatem jedno nie otwiera furtki drugiemu - choćby w przypadku ustawianych konkursów na urzędowe stanowiska, a patologie, z marginalnych przypadków, staną się niedługo regułą sprawowania władzy w naszym kraju?
W lutym br. posłowie Ruchu Palikota przedstawili projekt nowelizacji m.in. ustawy o samorządzie gminnym, który zakładał rozszerzenie zakazu zatrudniania radnych i członków ich rodzin w urzędach gmin, starostwach powiatowych, urzędach marszałkowskich oraz jednostkach organizacyjnych samorządu terytorialnego - np. szkołach, czy przedszkolach. Oznaczać by to miało, że gdyby radny nawiązał taki stosunek pracy wbrew zakazowi, musiałby sie wcześniej zrzec swojego mandatu. Celem wprowadzenia tych zmian miało być wyeliminowanie nacisków na radnego przez władzę wykonawczą w gminie, powiecie lub województwie, a także przeciwdziałanie korupcji.
Jak jednak argumentuje rząd, przedstawione wnioski nie zostały poparte wyliczeniami i analizami merytorycznymi. Ustawodawcy nie przekonał także fakt tego, że w ubiegłym roku, blisko 1/3 spraw operacyjnych Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczyła... administracji samorządowej. Projekt ustawy zawiera luki i jest "niekonsekwentny" - czytamy w na stronach rządowych.
Powyższy problem nie jest bezzasadny także z punktu widzenia naszego miasta i stawia pytania również o to, czy jedno nie otwiera furtki drugiemu - choćby w przypadku ustawianych konkursów na urzędowe stanowiska, z którymi elbląski magistrat miał duży problem i czy nowej władzy w naszym mieście uda się w znacznym stopniu odpolitycznić urząd?
Pierwszy test przed nami. Jesteśmy bowiem o krok przed rozstrzygnięciem konkursów na dyrektorów kilkunastu elbląskich placówek oświatowych. Te pierwotnie zostały ogłoszone w maju br. przez ówczesnego Komisarza Elbląga, Marka Bojarskiego, po kampanii referendalnej i przed przyspieszonymi, czerwcowymi wyborami samorządowymi. Decyzja Komisarza spotkała się wtedy z ostrym sprzeciwem lokalnych środowisk politycznych, czego rezultatem było odroczenie decyzji przez Bojarskiego i pozostawienie jej nowo wybranym władzom Miasta.
Na ostatniej konferencji prasowej wiceprezydent miasta, Marek Pruszak zapowiedział, że do komisji w powyższych konkursach samorząd chce zaprosić również niezależnych ekspertów z uczelni wyższych, żeby podnieść jakość prac tych komisji i całkowicie je odpartyjnić i odpolitycznić - Żebyśmy mogli wybrać osoby naprawdę kompetentne, sprawdzone, z dobrą opinią swoich środowisk - mówił na konferencji prasowej, 17 lipca Marek Pruszak. - Chcemy to zrobić w sposób rzetelny i całkowicie uczciwy, bez ustawiania konkursów czy czegokolwiek podobnego.
Czy słowa wiceprezydenta Pruszaka to zapowiedź zmian, które już niedługo zajdą w elbląskim urzędzie? I także w sprawie innych konkursów związanych z ofertami pracy w Urzędzie Miejskim samorząd będzie się starał powoływać do komisji konkursowych niezależnych ekspertów, niezwiązanych z elbląskim Ratuszem? - Nie widzę w tym większego problemu - mówi prezydent miasta, Jerzy Wilk. - Jeśli tylko zajdzie taka potrzeba chętnie będziemy powoływali takie eksperckie komisje także do innych konkursów ogłaszanych w Urzędzie Miasta.
Wiceprezydent Pruszak dodaje zaś, że powoływanie niezależnych ekspertów do komisji będzie realizowane tylko w oparciu o przepisy prawa i tylko na te stanowiska, które w ocenie prezydenta mają istotny wymiar społeczny.
Jak widać Ruch Palikota nie zajmował sie ciagle tylko maryśką czy gejami jak nieustannie wmawiały media.Reżimowi dziennikarze nie pokwapili sie z informacją,że RP proponuje ustawę ograniczajaca nepotyzm ,korupcję ,ustawki czy zwykłe złodziejstwo.Rząd jak było do przewidzenia uwalił projekt bo "nie było wyliczeń i analiz "Tak jakby ktoś mógł dokładnie wyliczyc ile przedstawiciele władzy zdefraudowali,ile wzieli łapówek i ilu kolesi ztrudnili. No i dalej "hulaj dusza piekła nie ma"
Szkoda że Ruch Palikota nie potrafił przedstawić tej propozycji w szczegółach ... wyliczenia czego nie zna Rząd ? Skali problemu czy skutków tej ustawy dla "swoich" ? Może Pani Aleksandra poda co ten projekt zakładał bo pewne rzeczy może zrobić Rada Miasta. Decyzja Pana Pruszaka to pierwszy krok we właściwym kierunku i dowód na to że można coś zmienić jak się chce. Ci ludzie chcą i w tym trzeba im pomóc a nie biadolić że Wawszawka gra sobie w kulki ...
A kogo Sz.P. z- PIS wybierzecie na likwidatora ZBK.Czas ucieka i długi tej firmy rosną az strach .Pora rozgonic te całą firmę nieudaczników.
Co z zamiecioną pod dywan sprawą w ZBK????
Jest prawie koniec lipca a remonty piców nie ruszyły .NA CO CZEKA ZBK,chyba na zime !!!!!!!!!!
Pani Redaktor, o jakich ustawianych konkursach w UM pani wie? Dlaczego nie zgłasza Pani tego do prokuratury? Czas już skończyć z powtarzaniem tych kłamstw referendalnych!!! Za Nowaczykiem jeszcze zatęsknicie. A na marginesie, czy żona Pana Wilka już się zwoliła z Urzędu? Czy jeszcze Pracuje, bo to jest dopiero łamanie ustawy samorządowej.
Dobre sobie, niezależni eksperci z ramienia PiS-u
Ty poniżej - WSZYSTKIE konkursy za Nowaczyka były ustawione i na długo przed wszyscy znali konkretną osobę która "konkurs" wygra- nie ośmieszaj się. Chcesz przykładów- MPO, EPEC, ZBK, wszystkie konkursy na dyr szkół
Sam sobie zrób remont pieca pasożycie, nie dość że za darmo dostałeś chate, to jeszcze mają ci remontować za nasze pieniądze nierobie? idź do roboty, kup sobie mieszkanie za SWOJE. ZBK do likwidacji!! nie chcemy sponsorować mieszkań nierobom, łapówkarzom i rodzinie królika
Kiedy dowiemy sie którzy urzędnicy byli powołani z nadania Nowaczyka, i jakie przekręty robił ? Mimo że czas mija nie ma na razie żadnych potwierdzeń. Może to było wszystko tylko wyssane z palca.